12/11/2008

Rozmowa

Dzisiaj tak sobie pomyślałam, że ciężko znaleźć kogoś do rozmowy na tematy związane z tzw. "duchowością", kogoś kto zrozumiałby co się do niego mówi. I oto zadzwoniła koleżanka, z którą byłam na kursie psychografologii i nie widziałyśmy się 1,5 roku. Pogadałyśmy ponad 50 minut. I zaraz rozjaśniły mi się myśli. Jednym z plusów chodzenia na takie kursy są spotykani ludzie. Z jednymi nawiążesz kontakt z innymi nie.  Plusem jest też to, że wiesz dlaczego spotykasz niektóre osoby i dlaczego przydarzają ci się różne rzeczy. O wiele łatwiej się z tym żyje.

A więc muszę uważać o czym myślę, bo moje Ja odbiera to jako życzenie do spełnienia. Nawet teraz nie muszę już wypowiadać modlitwy, bo już moje mysli się materializują. Widocznie bardzo była mi potrzebna taka rozmowa.

A co zrobić z przerwanym treningiem A6W? Nigdy jeszcze nie dotrwałam do końca programu, zawsze coś wypada i nie mam czasu na ćwiczenia. Albo zmienię godzinę ćwiczeń. Odczekam parę dni i zacznę od początku. Chyba brak mi motywacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz