25/02/2022

Modlitwa

Są ludzie, którzy przeżywają życie zupełnie nie interesując się duchowością. I dobrze, jeśli wszystko idzie jak należy. Z doświadczenia, a nie badań naukowych, wiem, że najlepsza jest równowaga. Do czego prowadzi zbytni materializm pokazują nam bogacze, którzy mają wszystko, a nikt ich nie lubi. Brakuje duchowości, połączenia z duszą

Człowiek żyje na ziemi pod niebem. Jest jakby pośrednikiem. Dostaje inspirację z nieba i manifestację na ziemi.

Ładnie to opisuje mnich buddyjski. Mówi o tym co ja robię na co dzień 😄 o indywidualnych pragnieniach i o przeznaczeniu, o charakterze i silnej woli. Wystarczy wyłączyć tv i być samemu ze sobą.

Wszystko przebiega bez wysiłku.


Gdyby na wysokich stanowiskach urzędowali buddyści, na świecie zapanowałby pokój i dobrobyt.

Znam kilku wykładowców, profesorów fizyki i ludzi biznesu, którzy są buddystami.

Są takie chwile w życiu każdego człowieka, gdy przypomina sobie o duchowości, bo coś idzie nie tak. Z bezradności szuka pomocy u Siły Wyższej. I nie tylko.

Miesiąc temu dostałam sms od znajomej, że ma ciężko chore roczne dziecko. Jest ono w szpitalu, stan ciężki, sepsa, zapalenie opon mózgowych itd. Zdziwiłam się, bo dawno się nie widziałyśmy. Zapytałam czego ode mnie oczekuje. A ona, że medalika lub kamieni. Zdębiałam. Znam wszystkie techniki”wróżebne, może dlatego pomyślała, że dam jej jakiś gadżet, powiesi na łóżeczku i wszystko będzie Oki. Tak się nie dzieje. Choruje dziecko to trzeba najpierw uleczyć matkę. Tu nie było czasu. Powiedziałam, że modlitwa pomoże, a ona, że nie jest wierząca. To ciekawe, skąd się wzięła na tym świecie. Więc pomodliłam się ja. Dostałam wiadomość, że jest lepiej, ale nie wiem co to znaczy. Jak trwoga to do Boga.

Nigdy nie uczestniczę w zbiórkach na leki. Kiedyś chciałam, ale dostałam tyle znaków, że odstąpiłam od tego. Nie wnikam dlaczego, choć to dziwne, że nikt nie dożył tych kosztownych uleczeń.

Zdrowie nie jest najważniejsze. Naprawdę. Trzeba realizować swoje przeznaczenie, a zdrowie samo przyjdzie. Jak fizyk Stephen Hawking. Przeżył 76 lat, ożenił się (2x), miał 3 dzieci. A lekarze, gdy miał 21 lat, powiedzieli, że zostało mu 3 lata życia. Wpadł w depresję, pił, a potem ożenił się i zaczął inne życie. Nie wyzdrowiał z ALS, ale choroba ustabilizowała się i mógł się realizować i stworzyć "teorię wszystkiego". 😎

Z pomocą trzeba być uważnym. To ingerencja w przeznaczenie. Dlatego gdy ktoś rzuca się bezmyślnie do rzeki, by ratować tonącego, często sam ginie. Rachunek się zgadza, miał ktoś umrzeć. W Chinach ktoś kto uratował komuś życie, jest za niego odpowiedzialny do końca życia. Naprawdę trzeba najpierw pokochać siebie, by umiejętnie pomagać innym, najlepiej obcym.

Oglądałam relacje z konwoju w Ottawie. Zobaczyłam, że tam w nocy jest -18 stopni. Zrobiło mi się ich szkoda, bo spali w tych ciężarówkach. Więc wyraziłam życzenie, żeby zrobiło się im cieplej.

Po 2 dniach temperatura zrobiła się +6. Ale wcale nie było dobrze. Padał deszcz i topniał śnieg. Nie tego chciałam. Odwołałam szybko to życzenie i wróciły ujemne temperatury. Muszę bardzo uważać co posyłam do „realizacji”.

Bardzo odczuwałam determinację tych ludzi, bo 41 lat temu sama strajkowałam. Było to 41 dni (od czwartku 8.01 do 18.02.1981). Spaliśmy na uczelni, na stołach. Był to najdłuższy strajk okupacyjny w tamtym czasie. Było łatwiej, bo wiele osób nas wspierało. Moje koleżanki często przychodziły na widzenia, bo one by tak nie umiały. Na koniec miałam obawy, czy wszystkie listy osób, które strajkowały zostały spalone. Bo na tym strajku straciłam zawodowo. Studia zostały przedłużone o pół roku, nie zdążyłam obronić pracy. Potem był stan wojenny. Miałam później przebłyski, że może jestem gdzieś na jakiejś liście, bo miałam dziwne problemy z pracą.

Ciekawe, że 10 lat wcześniej, od 10 lutego 1971 r. był w Łodzi strajk włókniarek. Trwał tylko 5 dni. Moja babcia pracowała w Marchlewskim i właśnie przeszła na emeryturę. Wspierała koleżanki. Nasłuchałam się jako dziecko o Kunickim. Dziwiło mnie, że ona go nie znała, a go nienawidziła. Nie wiedziałam kto to. Znałam Jaroszewicza czy Gomułkę. A Kunicki to był minister przemysłu lekkiego. Władza była zaskoczona "buntem", więc szybko kobiety dostały co chciały. Cofnięto podwyżki. Ale po 20 latach zamknięto i rozkradziono wszystkie fabryki i nie było już przemysłu lekkiego.

Protestowanie mam w genach, po mieczu. W duszy mam współczucie dla słabszych i krzywdzonych. Nic nie mogę na to poradzić.


Modlitwa 🙏 jest jak medytacja, czy uważny oddech.

To wykład o energii modlitwy. Wykład zaczyna się od 19 minuty, jak ktoś ma mało czasu na naukę.


 https://www.youtube.com/watch?v=VJXNyd3wTVc

Moje modlitwy nie wymagają specjalnych przygotowań, ani póz. Od niedawna.

Po prostu gdy zachodzi potrzeba odczuwam to co czuje druga osoba, jej ból, cierpienie i pragnę jak najszybciej jej pomóc lub chociaż ulżyć. Wysyłam pragnienie do Stwórcy, a on zajmuje się resztą.

To proste, ale niełatwe. Najważniejsze to mieć czystą duszę. Do sprawiedliwych jeszcze mi daleko, ale lata pracy nad sobą przynoszą efekty. Trenuję na małych rzeczach, wtedy widać efekty. Rośnie pewność siebie i chęć dalszej pomocy współmieszkańcom ziemi, którzy cierpią. Nie ma wtedy oceniania. To bardzo pomaga w sprawianiu, że ten świat staje się odrobinę lepszy.

Współczucie to droga.

Są ludzie, którym nie można pomóc, bo nie mają naczynia na to duchowe światło. Próbować można.

Jest dużo przepisów na skuteczną modlitwę. Każdy może sobie wybrać co mu w duszy gra.

modlitwa

modlitwa-wg-rs

mantra-i-kolano

modlitwa-panska

modlitwa-o-pokoj


Nie wspieram Ukrainy. 

Nie wspieram żadnego państwa, bo nie opowiadam się po żadnej stronie.

Nie wspieram rządów, które niszczą własnych obywateli, zmuszając ich do wojny.

Nie wspieram sankcji, bo one uderzają w zwykłych ludzi. 

Nie wspieram dostaw broni. Modlę się, żeby się psuła jak najczęściej.

Przez ostatnie tygodnie prasa szczuła Rosję, prowokowała do wojny. Karma wraca, kiedyś bandy upa, a teraz bandycki napad. Protesty nic nie pomogą, bo wszystko zostało zaplanowane. To spektakl.

To nie nasza wojna.

Nie wyrażam zgody na ingerencję w sprawy innych państw. Oczekuję, że obce wojska opuszczą nasz kraj i wrócą do domu, bo tam czeka na nich rodzina. Ciągle przydarzają się im dziwne wypadki, nikt normalny ich tu nie chce. To znaki. Dlaczego oni tu są?

Wspieram wyłącznie zwykłych biednych ludzi.


14/02/2022

Sen z pociągiem i słoniami

Wczoraj wieczorem w łóżku przeczytałam artykuł zmarłego w styczniu Thaya, mistrza zen. Podziwiam nieustannie jak niektórzy dobrzy ludzie mają łatwość w wyrażaniu swoich myśli.

Artykuł pochodzi z tej strony cultivating-compassion

Oczywiście go wydrukowałam (8 stron), bo w sypialni nie ma komórek.

To artykuł o praktykowaniu współczucia i miłości. To medytacja metty, czyli miłującej dobroci. Praktykuję ją niemal codziennie, bo wystarczy „powiedzenie jednej linijki medytacji metty by przynieść światu więcej współczucia i uzdrowienia”.

Wbrew wszystkim, którzy wywołują wojnę.

Czytałam z myślą, że skoro czytam miłe rzeczy to będę miała miły sen.

Mówisz – masz.


Podróżowałam z grupą znajomych. Byliśmy piękni i młodzi. Nie mieliśmy bagażu, bo nic nam nie było potrzeba do szczęścia. Było ciepło i słonecznie. Postanowiliśmy gdzieś pojechać. Pojawił się pociąg. Więc wszyscy wsiedliśmy do niego. Tylko na dachu było miejsce, więc tam usiedliśmy, a niektórzy się położyli. Pomyślałam, że jesteśmy w Indiach, bo tam tak ludzie podróżowali kiedyś. Było pięknie. Czy coś nam było potrzeba więcej do szczęścia? Nie, wszystko było idealnie. Jechaliśmy przez jakiś wąwóz. I nagle pojawiły się słonie, które biegły po dachu pociągu w przeciwnym kierunku do jazdy.

Każdy z nas musiał się położyć i tak manewrować ciałem, aby żaden ze słoni nas nie nadepnął. Te słonie też delikatnie biegły, nie zrobiły nam krzywdy. Same też były zdrowe. Po prosty przebiegły po dachu pociągu i zniknęły.

A nasza paczka pojechała dalej, nieuszkodzona.


Obudziłam się z uśmiechem na ustach. Odlotowy sen. Po prostu miły sen, wedle życzenia. Sama bym czegoś takiego nie wymyśliła. 😎

Po raz kolejny przekonałam się, że swoje życzenia trzeba poprawnie formułować. Moja podświadomość jest zabawowa i taki mi miły sen zafundowała.

W tym nowym roku chińskim zaplanowałam kilka rzeczy do zrobienia. I część już wykonałam. Zapisałam się do biblioteki, na zajęcia fizyczne i zapłaciłam już za warsztaty manualne. Teraz w każdą sobotę wstaję o 7 rano, żeby ćwiczyć.

W sobotę rozmawiałam przez telefon. Chodziłam po mieszkaniu, i w pewnej chwili spojrzałam w niebo, a tam księżyc, prawie w pełni. Była godzina 15:30.

Zapytałam rozmówcę czy u niego też widać księżyc. A on, że nie, bo u nich (UK) jest zachmurzone niebo. Na komputerze miałam włączony YT na żywo z Tokio. I tam też był księżyc, tylko była noc. Dokładnie na tej samej wysokości na niebie co u mnie. W Tokio była 23:30.

Na kompasie kierunki się nie zgadzały z tym co widać na niebie.


Nie mogłam zrobić fotki, bo zanim zdążyłam uruchomić obraz w telefonie i zrobić zrzut ekranu, to w Tokio nadciągnęły chmury, które zakryły księżyc.

Byłam bardzo zmęczona po ćwiczeniach, bolały mnie mięśnie, których wcześniej nie odczuwałam. Jak ciało zmęczone to głowa źle pracuje. Wydawało mi się dziwne, że księżyc wygląda tak samo w dwóch miejscach na ziemi oddalonych od siebie o 8686 km.


Może faktycznie ziemia jest płaska.

U mnie w domu wiosna na całego. Kwitnie kroton, ZZ i sansewieria.






Obym była spokojna i szczęśliwa.

Obym była bezpieczna.

Obym była wolna.

Niech mój umysł będzie wolny od złości, chciwości i ignorancji.

Niech moje serce będzie wypełnione miłością,

a mój umysł znajdzie spokój.



11/02/2022

Sen z ogórkami

Była noc. Szłam ulicą. Spotkałam mężczyznę, który sprzedawał ogórki. Takie małe, idealne do kiszenia. Było dziwnie, ciemno, a wokół mgła. Chciałam od niego kupić te ogórki. Miał mi sprzedać 1 kg, ale miał 3 kg, więc dał mi je za cenę 1 kg. Dołożył jeszcze liście chrzanu i dużo koperku. Było mi głupio, że mało zarobił. Ogórki były jasnozielone, dziwne. Powiedział mi, że to dlatego, że jest środek zimy i mało światła. Zabrałam te zakupy i poszłam do domu. Facet też poszedł, bo nie miał czym handlować.


Ten sen sprawił, że poszłam na targ i kupiłam kg kiszonych ogórków. Były pyszne. Człowiek tęskni za dobrym jedzeniem.

Dziwny to był dzień. Pokazywałam mamie filmy z YT z Ottawy. Podobno mamy niezależną tv, gdzieś, a zwykli ludzie nic nie wiedzą co się naprawdę dzieje ważnego na świecie. Wirus przestraszył się ciężarówek i opuścił to piękne miasto. To już 2 tygodnie jak ludzie koczują na ulicach, nie ma żadnego zagrożenia. Chcą wolności i są spokojni. Pojawiła się policja. Jak to się skończy?

Najpierw była godzina 11:11, potem 12:12 i 14:14. Potem przestałam zerkać na zegarek. To tylko cyfry. Dla mnie nic nie znaczą. Gdyby to były godziny na zegarze wskazówkowym, to nie zwracałyby na siebie uwagi. 

Mam już nowy telefon i nowy numer. Bateria jest doskonała. Postanowiłam, że nie będę przenosić wszystkiego, tylko będę pojedynczo wpisywać numery osób, z którymi chcę mieć kontakt. Stary telefon ma pełno śmieci, starych numerów, nawet osób zmarłych, i zdjęć, nikomu niepotrzebnych.

Mam znajomych, którzy mają od samego początku telefonów komórkowych, ciągle ten sam numer. A ja mam już 3 numer i to łatwy do zapamiętania. 😎

Czas na porządki. Czas na zmiany 😀


01/02/2022

3 nowości

To wyjątkowy dzień 1.02.2022.

Dziś jest pierwszy dzień drugiego miesiąca roku.

Rano księżyc był w nowiu w wodniku, o godz. 6:45, i zaczął się 1 dzień księżycowy. O 8:06 był wschód księżyca i rozpoczął się 2 dzień księżycowy.

Nowiu doświadczamy co ok. 29 dni. Ale ten jest wyjątkowy, bo to też początek roku chińskiego.

Nów to koniec jednego i początek kolejnego cyklu. W ostatnich dniach księżyca ubywało i mieliśmy czarne noce (Hekate). Mamy mało energii, ale porządkujemy to co nam przeszkadza.

Od dzisiaj doświadczymy przypływu energii i emocjonalnej równowagi.

To doskonały czas na nowy początek, na coś co sobie zaplanowałeś, na nowe projekty. Nów jest w kwadraturze do Urana, więc przynosi napięcia i konflikty. Ludzie są nerwowi i impulsywni. Istnieje ryzyko wypadków, protestów i chaosu.

Ta energia łączy się z impulsywną i wybuchową energią roku 2022.



Najpierw będzie źle, a potem nowy porządek lub nieład.

To nie będzie rok 6, miły i spokojny, to będzie rok trzech 2. Ważne daty 21 marca, 23 kwietnia, 22 grudnia.

Dzisiaj oglądałam transmisje na żywo z Ottawy. Filmy kręcone przez zwykłych ludzi, pokazują jak to naprawdę tam jest. Ciężarówek jest mnóstwo, a to już 4 dzień.
Np. kanały freedom convoy, truckersforfreedom. Może znikną, ale pojawią się nowe. Cenzura. Pełno ludzi na ulicach, choć jest mróz i śnieg. Nie ma wirusów i policji. Na pewno wśród ludzi są jakieś Bolki i Sokrotki. Wszystko pod kontrolą.

Obejrzałam też kreskówkę Simpsonów z 1999 roku o tej sytuacji w Kanadzie. Dlaczego najważniejsze osoby we wszystkich państwach są tacy żałośni, bez kręgosłupa i empatii? W razie problemów zachowują się jak szczury. Zwykli ludzie budzą szacunek i sympatię. To nie są agresywni ludzie, są elastyczni i pomysłowi. Jest nadzieja na zmianę.


 
Trzecia nowość to początek nowego roku księżycowego. Chińczycy to mądrzy ludzie. Podczas nowiu ludzie są słabi, więc u nich nikt nie pracuje, tylko spędza czas z rodziną i świętuje w domu. To ma sens.

Dekorują domy czerwonymi ozdobami. Oczywiście fajerwerki witające nową energię. Są też petardy, które mają przestraszyć ubiegłoroczne duchy roku wołu. 


To świątynia Blue Cliff. Powitanie roku i medytacja dla pokoju.

To będzie rok Tygrysa w żywiole wody. Szybszy rok niż poprzedni.


Nikt nie ma wątpliwości, że stare struktury się walą. To ostatnie podrygi leśnych dziadków, którzy chcą zaszkodzić. Nowi władcy już się szykują objąć tron i nikt ich nie powstrzyma. Oni mają władzę i kasę, mogą kupić każdego lub zabić każdego. Nowy porządek staje się faktem. Możemy tylko protestować i nie brać udziału w wojnach, które niczego dobrego nie niosą. Tak ja zrobili to talibowie ośmieszając amerykańskich żołnierzy.

Energia Tygrysa jest wybuchowa, wiele rzeczy się rozpadnie. Będą niepokoje, frustracje i gniew ludzi. Wielu będzie niezdecydowanych co robić i dla świętego spokoju będą maszerować jak baranki. Trzeba wymyślić dobry plan, żeby bunt się powiódł. Okresy burzliwe będą się przeplatać z czasem spokoju (przed burzą). Będą trzęsienia ziemi, powodzie, katastrofy.

To nie jest jasnowidztwo, to obserwacje.

Poprzedni rok Tygrysa był w 2010 roku.

Co się wtedy wydarzyło? Moim zdaniem najważniejsze było ujawnienie tajnych dokumentów przez WikiLeaks. Bo w tym roku może być podobnie. Potrzebne są media, które nagłośnią prawdę. Ujawnione zostaną kłamstwa na temat wirusa, udziału wpływowych osób w spisku, ktoś pójdzie siedzieć, ale inni przeczekają. Elity dbają o posłuszne pacynki.

2010 rok (metal):

- trzęsienie ziemi na Haiti, a później ujawnienie handlu dziećmi przez międzynarodowe instytucje „pomocowe”,

- ratowanie 33 chilijskich górników,

- wyciek chemikaliów z fabryki aluminium na Węgrzech,

- katastrofy lotnicze, trzęsienia ziemi, lawiny,

- zamachy, zamieszki,

- wstrzymanie lotów w Europie przez wulkan na Islandii,

1998 rok (ziemia):

- założono Google

- zakazano klonowania ludzi,

- ulewne deszcze, powodzie, tornada

- katastrofy lotnicze i kolejowe

- trzęsienia ziemi, śmiertelne uderzenia piorunów,

- zamachy, masakry, próby jądrowe,

- powołano trybunał karny w Hadze do zbrodni ludobójstwa,

- afera rozporkowa Clintona.

1986 rok (ogień)

- wybuch elektrowni w Czarnobylu,

- katastrofy lotnicze, łodzie podwodne,

- eksplozja wahadłowca Challenger,

- stacja orbitalna Mir

- zamachy bombowe, pożary,

- afera Iran-Contras,

1974 rok (drewno)

- lawiny i trzęsienia ziemi, katastrofy lotnicze,

- powodzie, pożary, tornada, huragany

- po raz pierwszy użyto określenia internet,

- impeachment Nixona, a Ford go ułaskawił ze wszystkich przestępstw,

- ostatni raz wystąpił na scenie John Lennon.


 
1962 rok (woda):

- zamachy,

- katastrofy pociągów, lotnicze, powodzie,

- ostatni koncert The Beatles,

- kryzys kubański,

- wystrzelenie sond kosmicznych, satelitów,

- pierwsza transmisja tv satelitarnej,

- 3 więźniów uciekło z Alcatraz,

- Mandela poszedł do więzienia (do 1990r),

- urzędniczka FDA została wyróżniona za niedopuszczenie do obrotu talidomidu na teren USA (jest o tym film dokumentalny, o którym pisałam na blogu)

1950 rok (metal):

- katastrofy lotnicze,

- pożary, trzęsienia ziemi,

- maccartyzm – polowanie na komunistów,

- wojna koreańska,

- początek Radia Wolna Europa,

1938 rok (ziemia)

- katastrofy lotnicze, powodzie, pożary,

- wojny domowe,

- Adolf Hitler został dowódcą Wehrmachtu,

- budowa obozu koncentracyjnego w Austrii

- zaatakowanie Czechosłowacji,

- słuchowisko radiowe Wojna Światów Wellsa

- noc kryształowa – pogrom Żydów,

1926 rok (ogień):

- powódź w Londynie,

- runięcie mostu w Kostaryce,

- zamach na Mussoliniego,

- strajki górników i stan wojenny w Anglii,

- zamachy stanu, przewroty wojskowe,

- erupcja Wezuwiusza,

1914 rok (drewno):

- rewolucja meksykańska,

- zamachy, manifestacje robotnicze,

- zabicie arcyksięcia Ferdynanda (28.06),

- wojna domowa w Irlandii,

- I wojna światowa (28.07)


A więc, jeśli chcesz wiedzieć co cię czeka, przypomnij sobie co się wydarzyło w wymienionych powyżej latach w twoim życiu. Będziesz wiedział co cię czeka w 2022 roku. Bez magii.

To rok buntu, a potem nastanie ustalony pokój (2023, 322), czas królika, który jest spokojny i uważny.

A kroton wypuszcza nowe kwiatki 😎