29/11/2024

Miło

Co jest w powietrzu, że ludzie są mili? Przynajmniej ja takich spotykam. Jestem teraz bardziej zajęta niż wtedy gdy pracowałam. Mam tylko piątek wolny od zajęć: wykłady, gimnastyka, fizjoterapeuta. Ciągle jestem w podróży środkami komunikacji miejskiej, więc spotykam przeróżne osoby. I są to osoby uśmiechnięte i pozytywne. Bez sztuczności. 😎

Gerhard Haderer

Zawsze wchodzę w interakcję z każdym napotkanym człowiekiem, który mnie zagadnie. Mam wtedy pewność, że nie są to obiekty NPC (to z gier – non-player character), czyli fałszywi, sterowani ludzie. W mojej okolicy takich nie ma.
Bo ogólnie jest mało ludzi, populacja spada. W każdym bloku na osiedlu brakuje 1/3 mieszkańców. I wwiezienie obcych nie zamaskuje ubytków.
Pogaduszki z obcymi kończą się szczerymi pozdrowieniami i prawieniem komplementów na temat mojego wyglądu czy ubioru. To bardzo miłe. Ale też zastanawia mnie dlaczego tak się dzieje. Zwłaszcza ostatnio. Czyżby podobne przyciągało podobne? 

Mam koleżankę, która narzeka na wszystko. Ostatnio wkurzają ją nakrętki na butelkach. Po co się tak zachowywać. Jak cię to denerwuje to bierzesz nożyczki i obcinasz. W paście do zębów mi nic nie przeszkadza, ale w jogurcie urywam to co jest zbędne.Właśnie wypiłam jagodowy skyr z Piątnicy 5 dni po terminie. Był pyszny. Kto ustala te terminy? Zakupy robię rzadko, bo są ważniejsze rzeczy do zrobienia. 😎 Nie ma powodu do stresu. Głupota jest nieuleczalna. Omijaj.
I wysyłam do betoniarki takich pomysłów informacje zwrotną. Aż beton skruszeje i odejdzie w zaświaty, by nie szkodzić więcej. Po co się martwić, narzekać. Rozwiąż problem jeśli go masz. Nie bądź ofiarą czy sterowanym NPC.
Nie mam tv ani radia, bo nie mogę patrzeć na polityków, jak z ich ust wypływa szara pleśń. Unikam zła za wszelką cenę. Może jestem niedoinformowana, ale najważniejsze jest życie w rzeczywistości, a nie narzuconej przez media. Komputer włączam właściwie tylko pod koniec tygodnia. I dobrze mi z tym.
 
 
Mówmy sobie komplementy, nawet obcym ludziom. 

Dzisiaj jest 456 dzień porannej gimnastyki w łóżku. Trwa ona 15-20 minut. Do końca życia. Od 1 września 2023 nie miałam ani 1 dnia przerwy. Gdy jeden lekarz powiedział, że przyjdę do niego na kolanach, a drugi, że będę jeździła na wózku inwalidzkim, to wzięłam sprawy we własne ręce. A wszystko przez to, że operacja to dla mnie ostatni wybór, a nie pierwszy. Wszystko zmierza ku lepszemu, niezgodnie z wiedzą ortopedów. Nie mam zamiaru nikomu niczego udowadniać. Ważne, że nic mnie nie boli i jest coraz lepiej.
W ciągu 2 lat (od 1.08.2022) napisałam 155 recenzji, czyli wysłuchałam ponad 160 książek. Do niektórych nic nie pisałam, bo szkoda czasu. W miesiącach to jeszcze mniej, bo kody były tylko przez 10 miesięcy w roku. W tym, przeczytałam na czytniku 3 książki, bo lektorzy robili wszystko, by zniechęcić do słuchania.
Czy byłabym w stanie przeczytać tyle papierowych książek? Dzięki za kody 😎
Zwykle słucham w podróży, i czasem śmieję się do siebie gdy słucham coś zabawnego. A ludzie śmieją się do mnie. Uśmiech przyciąga uśmiech, pleśń przyciąga pleśń i choroby. 😎
Nie dajmy się zgnoić. Bądźmy dla siebie mili. Mimo wszystko. 
 
 

 
Miło się żyje 😎





 
 

09/11/2024

Mur runął

Minęło 35 lat gdy mur berliński został zniszczony. Całe 156 km. Niszczył życie ludzi przez 28 lat 2 miesiące i 28 dni (28-2-28). To był symbol zimnej wojny i podziału Niemiec. Kanalie nie mają wyobraźni i woleli zbudować mur, by zabrać ludziom wolność. Do ostatniego dnia udawali, że nic się nie dzieje. Bo władza zawsze kłamie. Gdy każą ci otwierać drzwi to zamknij je i jeszcze zamknij okna. Gdy ci mówią, że świeci słońce, to weź parasol. Nigdy nie zdarzyło się, by władza zrobiła coś dobrego dla zwykłych ludzi. Nigdy i nigdzie.

 


Co się musiało wydarzyć, by było możliwe zniszczenie symbolu nienawiści.

Zawsze jest to konsekwencja zdarzeń. Każdy skutek ma swoją przyczynę. Dla mnie zaczęło się to 43 lata temu.

Na 4 roku studiów nastał czas zmian, z powodu bezradności do wszechobecnego zła. 8 stycznia 1981 roku zaczął się dla mnie strajk okupacyjny na moim wydziale Ek-Soc. Zamiast iść na wf, pojechałam do domu po materac i śpiwór. Rodzicom zostawiłam kartkę, gdzie teraz będę. Często robię coś bez przemyślenia. Bo wydaje mi się, że tak być powinno. Kto nigdy nie strajkował ten nie wie jak to wykańcza psychicznie. Zrobiłam na drutach 3 swetry i 3 razy je prułam. Nauczyłam się też jeździć na wrotkach, po korytarzach, gdzie wcześniej chodziliśmy na zajęcia.

Jasnym promykiem była muzyka. Dopiero pojawiły się kasety z muzyką The Wall zespołu Pink Floyd. Płyta wydana w 1979 roku.

Słuchaliśmy tego bez przerwy. Bo to bardzo do nas pasowało. Czułam się jak cegła w murze. Jedna z 10 tysięcy. Jedna osoba nic nie znaczy, ale tysiące cegieł tworzą mur. Mur, nawet największy i betonowy kiedyś zostanie rozbity. Bo wszystko przemija.


Z perspektywy czasu oceniam swój udział w strajku negatywnie. Studia zostały przedłużone o pół roku. Nie było szkolenia wojskowego, ani przewodniej roli partii w organizacji studenckiej. Nie zdążyłam napisać pracy magisterskiej. Dwa razy wracałam na wykłady, bo kończyły mi się absolutoria. Moje koleżanki miały dużo czasu na zakończenie i obronę w terminie. Musiałam iść do pracy. Gdy strajk się skończył, zapewniano nas, że wszystkie listy uczestników zostaną zniszczone. Był strach, ze będziemy mieli problemy z pracą zawodową.

A potem gdy czołgi jeździły po mieście ja znowu byłam na ulicach i płakałam po gazie pieprzowym. Poczucie wolności jest silniejsze niż zdrowy rozsądek.

Najpierw była kolejna cegła w murze. Wystarczyło poczekać 10 lat, by mur runął.

Co się zmieniło? Zdrajcy mają się dobrze. Znam ich nazwiska i nie poświęcam im ani minuty zainteresowania. Czekam aż źli ludzie umrą w zapomnieniu. Wysłałam odpowiednie modlitwy i ładuję je energią. Tego nie da się zatrzymać.

Komuna wróciła, bo stracy nie zapłacili za zło, które uczynili. Artystów nie ma, a celebryci pracują dla reżimu. Brzydota króluje wokół. Nie jesteśmy bezbronni. 😎

Rzadko zespół gra tę płytę na koncertach

 


Memento mori, kanalie i zdrajcy

Przyjdzie i na was czas

szybciej niż się spodziewacie.



01/11/2024

Zło się modli

Po co ja ciągle piszę o modlitwach? Bo działają i spełniają się. Wie to każdy kto się kiedykolwiek modlił. Może uratować życie ofiary, jak w poście modla-sie-ludzie

Justin nie przeżyłby, gdyby nie moc modlitwy. Teraz boi się, co ludzie powiedzą. Chce tylko przetrwać i zapomnieć. Bo oprawcy nie siedzą w więzieniach, winne są tylko ofiary, nawet 15 letnie.

To była ofiara, a teraz będzie o oprawcy.

Oprawcy tez się modlą, jak np. Sean John Combs. który przez 35 lat władał światem muzyki. Facet wielu imion jak Puffy, P., Puff, Daddy, Diddy i inne tatuśki. Lubił nastolatków. Jest pełno zdjęć celebrytów na białych przyjęciach. Ale aresztowano tylko jego. Szukają taśm, żeby ratować kloakę. Część ukazała się w dark. Światem filmu zarządzał Weinstein, a światem polityków i naukowców – Epstein. Gates na wyspie był 36 razy. Taki bogaty, a szkoda mu było lecieć własnym samolotem. Chyba ich bogactwo jest mirażem, działającym na wyobraźnię zwykłych ludzi. Na jego prywatnym kompie znaleziono fotki pedo, a nie siedzi. W rezydencji też ma podziemne pomieszczenia.

Nie wiem czyja to modlitwa, jakiego jego wcielenia. Tak jest łatwiej unikać kary.

Obudził się rano po całonocnej balandze i mówił:

Szczęśliwej niedzieli wszystkim.

Obudziłem się dziś rano z modlitwą w sercu.

Chcę się ją z wami podzielić.

Więc jeśli nie macie nic przeciwko, pomódlcie się ze mną, jeśli chcecie.

Boże, pobłogosław wszystkich dźwiękiem mojego głosu.

Pobłogosław ich zdrowie, pobłogosław ich serca, ale co najważniejsze, pobłogosław ich sposób myślenia. Umysł jest niebezpieczną rzeczą.

Boże chroń nas przed naszym umysłem, pozbawiając nas mocy manifestowania wszystkiego czego chcemy, jeśli wierzymy w Ciebie, nawet jeśli tego nie ma, nawet jeśli wygląda na to, że to nie nadejdzie.

Boże, proszę pobłogosław umysły wszystkich i wiedz, że zawsze

pojawiasz się na czas.

Boże, pobłogosław każdego kto miał ciężki rok. Pobłogosław nas za dobre i złe dni. Dni, w który doświadczyliśmy śmierci, dni, w których doświadczyłem utraty życia.

Źródło: Sean_Combs

modlitwa to tylko fragment tego filmu. Nie polecam oglądać, bo się nie odzobaczy.


Kolejna modlitwa była za Rosję i Putina. Straszy się tym dzieci i dorosłych.

W centrum Moskwy zorganizowano sabat czarownic. Mamy 21 wiek 😎

Czarownice utworzyły magiczny krąg, który ma chronić Rosję i ich przywódcę.

Przez ok. 20 minut wiedźmy wypowiadały zaklęcia ku dobru:


Kto słyszy i nie słyszy, kto widzi i nie widzi, kto był, jest i będzie – nie zapomni moich słów. Wznieś się ku wielkości, siło Rosji, pokieruj drogami Władimira Putina dokładnie i sprawiedliwie – zaklinała prowadząca Alena Pałyń.

Kto ze złem do nas przychodzi, kto ze złem od nas odchodzi, kto szkodzi i zło mówi, na wieki wieczne i nieskończone – przeklęci niech będą wrogowie!


Obrzęd wykonano 6 lutego 2019 roku. Dzień z numerologią 2.

Podobno dzień i godzina została specjalnie dobrana.

Całość tu https://www.currenttime.tv/a/29753076.html


Krąg mocy działa, bo Putin ogłosił wojnę 24 lutego 2022 roku. Czyli 1115 dni od rytuału (3 lata i 2 tygodnie). I ciągle wygrywa.


Cała polityka jest przesiąknięta okultyzmem. Od wieków.


A teraz złe czarownice z zachodu. 😎

Złe czarownice są złe, bo ich pomarańczowy wróg ma tarczę, która go ochrania. Nie mogą się te istoty przedrzeć i mu zaszkodzić. Czyżby miał taką samą tarczę jak Putin 😎

Cały art tu donald-trump-has-shield-against


Za Trumpa modlili się ludzie 4 lata temu

Źródło w tym filmie, pod koniec.

https://www.youtube.com/watch?v=MxwvVhJpNV0&t=54s

Módlmy się wszyscy Ojcze Niebieski.

Przychodzimy dzisiaj do ciebie i dziękujemy ci za ten naród, który narodził się w 1776 r.

Modlimy się, aby w 2020 roku narodził się na nowo.

Modlimy się za Twojego Ducha.

Hebanowy pastor modli się za wojnę, pół Hinduskę Kamalę, czyli Biden 2,0.

Modlę się abyś przydzielił 100.000 aniołów do okrycia jej głowy.

Dziękuję Ci, Drogi Panie, że dałeś jej te chwil, aby przeciwstawiła się przeciwnościom losu przed złym światem.

Obiecujemy, że damy ci całe zwycięstwo.

Nie siłą, ale tylko twoim duchem. Wy, którzy wierzycie, że Kamala urodziła się na tę chwilę, czy oddalibyście za nią chwałę Bogu.

Ona rusza z tego miejsca. Mamy 2 i pół tygodnia. Chcę, żeby pamiętała, że ludzie w Atlancie się modlili, aby ją osłonić i wzmocnić.

To samo źródło z 24.10.2024 Bog_jest _za_ludobojstwem

Wszystkie tłumaczenia są automatyczne. Modlitwy są dłuższe, ale nie dla oczu postronnych. Sens jest uchwycony. Co ty na to?

Modlitwa jest technologią, którą każdy może zastosować w swoim życiu. Ludzie magikami, wszyscy. To jest nasza przewaga nad obcymi bytami.

Korci mnie, żeby pomodlić się o rozpuszczenie wszystkich zasłon. Żeby ludzie zobaczyli prawdę. Politycy drżyjcie, bo wasze plugastwa wyjdą na jaw. Za chwilę.

 „Ślepa wiara w waszych przywódców – lub w cokolwiek – doprowadzi was do śmierci”. 

W Polsce od 35 lat rządzą 2 Kaczory na zmianę. Jak w każdym państwie. Jak 2 ręce tej samej postaci. Rozkazy pochodzą z jednego źródła. By ludziom żyło się gorzej.

Ludzie popierają to samo, ale w 2 postaciach. Czy przestałeś myśleć? Jedynym lekarstwem jest brak zainteresowani, ignorancja. To dla nich kara, bo uwielbiają uwielbienia ludzi. Wystarczy popatrzeć na show w USA. Jeszcze nie ma końca głosowania, a są gotowe protokoły.

Modlą się zbrodniarze wojenni o sukces w zabijaniu i ich ofiary. Nie ma różnicy.

Wszyscy przywódcy na przemiał. 😎

Stań po swojej stronie, a nie po stronie pacynek, złodziei i kłamców.

 

https://www.youtube.com/watch?v=mn91L9goKfQ

 

Polska jest wielka i wieczna.

Niech tak się stanie

 

 
linki do poprzednich postów modlitewnych

 

modlitwa

modlitwa-wg-rs

mantra-i-kolano

modlitwa-panska

modlitwa-o-pokoj

modlitwa-i-zaklecia

zaklecie-ku-dobru

modlitwa-skutki

7 modlitw-i-wiecej

Psalm

modla-sie-ludzie

tren-i-cohen



 

12/10/2024

Dziwne

Następnego dnia po moich urodzinach, 13 godzin po, dostrzegłam dziwne rzeczy. Wstałam i poszłam do łazienki. Zauważyłam zmianę. Kostka wisząca na sedesie była w innym miejscu niż zwykle. Gdy ją wieszam jest na godz. 1. A wtedy była na godz. 5. Zawsze tego pilnuję. Gdy zawieszka trochę się przesunie, to ją poprawiam. Taka fobia. Poczułam, że może jestem w innym życiu niż moim. Jak wyjaśnić taką różnicę? Ktoś nie dopilnował szczegółów w matriksie.

Potem poszłam do kuchni. Gdy czekałam aż zagotuje się woda, wyjrzałam przez okno. Na spacer z psem wyszedł facet. Widziałam go kilka razy, bo nie sprzątał po swoim piesku. Gdy raz widziałam go z córką, też nie sprzątał. To było dziwne, bo przy smyczy miał pakiet z torebkami. Gdy pieska wyprowadza jego żona to zawsze sprząta. Zwykła sytuacja, ale rodzina miała małego białego pieska w stylu teriera. A tego dnia piesek był koloru cappuccino. Może na próbę wzięli innego pieska. Tylko, że piesek był identyczny, mały włochaty, tylko innego koloru.

Minęły 2 dni. Widziałam, że ten facet na spacer wyszedł z białym pieskiem. I znowu po nim nie posprzątał. Czyli, wszystko wróciło do normy. Nie znam tych ludzi, a może na jeden dzień wymienili się z kimś pieskiem.

Naprawdę jestem bardzo uważną osobą. Pamiętam wiele rzeczy. Te zdarzenia były tak drobne, że nie przyszło mi do głowy zrobić fotek. Ale pamiętam wszystko.

Tydzień temu, w sobotę byłam na basenie. Po 15 latach. Powiedziałam sobie, że jak mój kostium będzie na mnie dobry to pójdę. I był. Było pełno ludzi, woda czysta i bez zapachu chloru. Wiele przestrzeni było wspólnych, jak np. suszarki. Zaskoczyła mnie liczba małych smutnych dzieci. Rodzice je ubierali i suszyli włoski. Dzieci spokojnie stały i patrzyły. Ich smutek robił na mnie wrażenie. Smutku się nie leczy. Wystarczy coś zmienić.

Czy małe dzieci mają coś do powiedzenia w sprawie zajęć pozaprzedszkolnych lub pozaszkolnych? Jeszcze parę lat będą własnością rodziców. Czy rodzice pytają dzieci czy są zadowolone / szczęśliwe? Nie trzeba pytać, wystarczy popatrzeć w oczy. One nie kłamią.



29/09/2024

Tren i Cohen

Wysłuchałam właśnie audiobooka Czas żniw.


Temat książki podobny do stylu Jima Butchera, którego książki brawurowo czytał Maciej Kowalik.

Bohaterka książki Samanthy Shannon to młoda dziewczyna Page, która ma czerwoną aurę. Jak ja 12 lat temu 😎


Powinnam zrobić kolejne zdjęcie mojej aury. Też noszę sól przy sobie, jak bohaterka tej serii. Tak na wszelki wypadek 😎

Zainteresowała mnie modlitwa, którą w tamtych wymyślonych czasach mówi się po śmierci człowieka. Ta modlitwa to Tren.

Tren – utwór liryczny o charakterze żałobnym, lament, płacz.

Oto tekst:

Dotknij palcami czoło zmarłego.

Janie Pawle Kowalski,

Odejdź w zaświaty,

Wszystko jest uregulowane,

Długi spłacone

Nie musisz już przebywać wśród żywych.

Żegnaj

Duch znika w zaświatach.

Brzmi to świetnie. Po prostu wysyłamy do świata duchowego duszę zmarłego człowieka. Ten tren wyraża litość dla duszy, by nie błąkała się po zaświatach.

Modlitwa za zmarłych Wieczny odpoczynek … który my znamy, nie żegna duszy człowieka i zamyka ją w wiecznym świetle. Czy chce czy nie. Nie jest to dobry tekst, bo zniewala dusze. Brak mu empatii. Tren jest lepszy.

A to nowe tłumaczenie Modlitwy Pańskiej.

Na początku jest wyraźnie napisane, że trzeba się modlić na osobności. Tylko w ten sposób można się połączyć z Wyższym Ja, czyli boskością w nas. I mamy wtedy kontrolę nad energią, która płynie i nadaje modlitwie moc sprawczą. Z doświadczenia wiem, że Bóg wie o co poprosimy zanim skończymy modlitwę.

Nie ma mowy o winie, tylko o długach. I to ma sens. Uczę się jej od nowa. I jest mi lepiej na duszy.

Modlić się jest naprawdę warto, bo życie staje się łatwiejsze.

Miesiąc temu była taka sytuacja. Bliska mi osoba narzekała na bezdomnych, którzy rozbili namiot w pobliżu jego miejsca pracy. Zrobiło się brudno, bo załatwiają się w pobliżu i palą crack. Klienci zaczęli omijać to miejsce. Pojawiło się więcej namiotów. Jednego dnia był 1 namiot, a kolejnego 5. Policja się nad nimi litowała i nie działała jak powinna. Niestety ludzie nie mają pojęcia jak sformułować skuteczną modlitwę proszącą i nie mają mocy sprawczej. Jestem blisko związana, więc wymyśliłam Taką modlitwę.

Wynocha. Idźcie do lepszego miejsca.”

Wypowiedziałam ją w myślach z jak najlepszą intencją dla wszystkich.

Na drugi dzień były 2 namioty i 5 osób żyjących w strasznych warunkach na ulicy.

Więc kolejnego wieczora wypowiedziałam taki tekst:

Wynocha. Idźcie w lepsze miejsce i nigdy nie wracajcie.”

Przez 2 dni nie miałam czasu sprawdzać czy odeszli czy nie. Ale 4 dnia okazało się, że ulica jest pusta i czysta, nie ma śladu po bezdomnych. Minęło 25 dni i jest jak chciałam. Odległość 1600 km jest nieistotna.

 

50 lat temu poeta, bard Leonard Cohen napisał piosenkę Why Don’t You Try

Chciałbym zabrać cię na ceremonię
Cóż, jeśli dobrze pamiętam sposób, w jaki
Jack i Jill, dołączą do swojego nieszczęścia
Obawiam się, że nadszedł czas, aby wszyscy się
pomodlili 


I'd like to take you, take you to the ceremony
Well, that is if I remember the way
Jack and Jill, they're going to join their misery
I'm afraid it's time for everyone to pray.

A więc wykorzystajmy naszą moc dla kreowania lepszego miejsca do życia.

 

Obejrzałam już 101 odcinków serialu Lost. Pora obejrzeć resztę, zanim stracę dostęp 😎



modlitwa

modlitwa-wg-rs

mantra-i-kolano

modlitwa-panska

modlitwa-o-pokoj

modlitwa-i-zaklecia

zaklecie-ku-dobru

modlitwa-skutki

7 modlitw-i-wiecej

Psalm

modla-sie-ludzie



21/09/2024

Znowu jesień

W klimacie, w którym żyjemy zawsze po lecie nadchodzi jesień. Bo mamy 4 pory roku. Aby to stwierdzić nie potrzebujemy kalendarza, zegara ani wytycznych politycznych. Wychodzimy przed dom i widzimy, że kasztany spadają z drzewa.

Blisko mojego domu mam 2 kasztanowce, a trochę dalej kolejne 3. Ja to mam szczęście 😎 Koniecznie trzeba mieć w domu kasztany. Im więcej tym lepiej. Można je położyć na parapecie, pod łóżkiem, na routerach, komputerach, i gdzie zechcesz. Ja mam zwykle ok. 50 kasztanów. W trakcie roku część tych, które wysychają, wyrzucam. Kilka noszę w kieszeniach, w torebce. Lubię je obracać w dłoni, takie tam ćwiczenie.

Zebrałam też kilka żołędzi, dla dekoracji. Kasztany, które trafią na parapety, trzeba ponakłuwać. Wydzielają wtedy zapach nie lubiany przez insekty. Łatwo się to robi, gdy kasztany są świeże.

W ubiegłą niedzielę złamało się drzewo - wierzba płacząca. Jedno z 3 posadzonych między blokami.

Drzewa są bardzo blisko okien, ludzie na najniższych piętrach mają ciemno od rana. Administracja była głucha, a firma, która przycina na wiosnę gałęzie, robi to tak, by drzewa pochylały się dziwnie. Tacy artyści od 7 boleści 😎

W końcu czyjaś modlitwa się spełniła. Jest widno. Akurat wierzby płaczące to nie jest drzewo korzystne dla ludzi. Najlepiej nie patrzeć, bo człowiek może wpaść w depresję.

Przed urodzinami powinnam być słaba, a mam dużo energii. Dzisiaj umyłam 4 okna, zrobiłam pranie, wymieniłam pościel i kolejne śliwki pokroiłam na dżem. Wykorzystałam kierowcę z samochodem, bo nie mogę dźwigać. Pojechaliśmy na Górniak. Mam już zapasy buraków, cebuli i jabłek prosto z sadu. Wszystko pachnie, ale trafiło do skrzynki na balkonie.

Na 3 kg, tylko jedna śliwka była z robakiem. Ani jedna śliwka nie odpadła. Co się dziwić, to zbiory od polskich sadowników. I kosztowały tylko 4 zł za kg.

Dobrze, że są audiobooki, bo wszystkie prace robią się same, niezauważalnie. Tylko dzień za krótki. 😎



13/09/2024

Szerszeń

Wczoraj kupiłam śliwki na dżem. Tylko śliwki, cukier i gaz, nic więcej. Nie ma innych konserwantów, a przetrwa kilka lat. Niestety robię mało słoików. Kilka rozdam, a resztę zjemy zimą. Nie sprawdzę jak długo można moje dżemy przechowywać.

Gdy usuwałam pestki i kroiłam zauważyłam na szybie jakiegoś owada. Chodził w górę i w dół. No proszę, poczuł woń owoców i wszedł do mojej kuchni. Idzie jesień, a on jeszcze nie śpi.

Śliwki zasypałam cukrem, przykryłam gazą i zostawiłam na noc.

Rano gdy weszłam do kuchni zobaczyłam owada, który leżał na metalowym rancie zlewu, mało się ruszał. Nie dostał się do garnka ze słodkościami.

Miałam do wyboru zabić go albo puścić. Zabić mogłam na 2 sposoby. Mogłam czymś przycisnąć, ale ten dźwięk byłby okropny. Mogłabym też zalać go wodą i popłynąłby do kanalizacji. Nie musiałabym go dotykać.

Jestem litościwa. Nie jestem mordercą. Wybrałam inną drogę. Bo zawsze mamy wybór. 😎 Podsunęłam mu gazetę i wyniosłam go na parapet. Była godzina 10 rano.

Ciągle słabo się ruszał. Może sobie coś uszkodził, gdy spacerował po kuchni całą noc.

Posypałam mu trochę cukru. Ożywił się. Sprawdziłam w internecie co je i co to jest. To był szerszeń. A je małe owady i owoce. Ich ulubione owoce to jabłka, winogrona, gruszki, truskawki i maliny. Nie mam takich owoców. Ale szerszeń musiał być bardzo głodny, bo poczuł śliwki i do mnie przyszedł.

Zostawiłam go na parapecie, bo zajadał się cukrem rafinowanym. Nie odlatywał. Zamknęłam okno, żeby nie wleciał z powrotem. Zrobiłam mu wiele ujęć,

O 10:50 zajrzałam za okno i go nie było. Uratowałam jedno istnienie. Szerszeń pomyślał, że dzisiaj miał szczęście. Ale owady przecież nie myślą.

Wolę robić dobre uczynki, a nie złe.

W międzyczasie trafiłam na artykuł o kolejnych ulgach dla seniorów. Poraziła mnie ta informacja. Bo zaczyna się od kar, a potem wątpliwa przyjemność.

Jak nazwać osobę, która wymyśla podobne rzeczy? Jest dowód osobisty, karta emeryta/rencisty i jeszcze dodatkowe zaświadczenie. Po co? Chyba żeby mierny urzędnik stal się ważny. Jest śmieszny. Co jest w tym zaświadczeniu czego nie ma w wwym dokumentach? A w sobotę lub niedzielę kto wyda zaświadczenie, gdy senior postanowi się gdzieś przejechać. Po co większa biurokracja. Powinno wystarczyć pozwolenie do życia w komunizmie.

Straszenie powinno być karalne. Można się od tego źle poczuć.

Swoja drogą jako studentka miałam zniżki 50% na podróże czymkolwiek. Aż przyszedł Bolek i nam to zabrał. Skończyły się weekendowe podróże nad morze. Teraz ludzie się cieszą, że mają 30% ulgi. Zapomnieli, że kiedyś było przyjemniej. 😎

Podłość ludzka nie zna granic. 😎  

Lepiej być dobrym człowiekiem, a nie kanalią.