15/08/2023

Motyle są wszędzie

Wyciągnęłam wyprane rzeczy z pralki i wpadł mi w ręce podkoszulek.


Nie zdawałam sobie sprawy, że afiszuję się motylami. Zwykle unikam napisów, czy obrazków.

Byłam niedawno w jednej z filii Biblioteki Miejskiej, a tam też były motyle.

Oglądałam znowu jeden z moich ulubionych seriali Fringe. Jako przerywniki zastosowano rożne rzeczy, m.in. motyl

W jednej z gazet, które kupuje moja mama znalazł się taki tekst.

Nigdy nie usiadł na mnie motylek, bo są one takie ulotne.

W czasie porządków trafiłam na książeczkę dla dzieci. Była książeczka o pszczółce Mai i o motylach.


Dzieci lubią książki w twardych okładkach i gdy coś się dzieje.

Codziennie w kuchni patrzę na lodówkę, a tam magnesy motylkowe.

Mają słabą przyczepność, więc nic nie przytrzymują. Ale ich barwy cieszą oko.


Może uszyję rękawicę wyglądającą jak motyl 😎, do kompletu. Może wtedy przestanę przypalać łapawice.

Dla uczniów też coś mam.


Trafiłam na to dziwnym zbiegiem okoliczności.

Motyle przyciągają uwagę. Nawet Rudolf Steiner poświęcił im jeden ze swoich wykładów.

Nie mogłam znaleźć linka, bo okazuje się, że jest nieprzetłumaczony.

A ja go mam na kompie. Tak się zaczyna.


O NATURZE MOTYLI GA 351

Wykład ten jest numerem jeden z piętnastu w cyklu wykładów pt . Funkcjonowanie ducha w naturze i w człowieku – byt pszczół.

8 października 1923, Dornach

Przetłumaczone przez A. Innes

Obserwując Naturę — ​​z reguły ludzie robią to raczej bez zastanowienia — moment, w którym zaczynamy zastanawiać się nad rzeczami Natury, tak wiele wskazuje na obecność duchowości, że nasza ciekawość nie może nie zostać rozbudzona rzeczywistym działaniem tego Ducha, nie możemy powstrzymać się od ciekawości. W przypadku bobrów i innych podobnych rzeczy wielokrotnie zwracałem uwagę na ilość duchowej aktywności, jaką można znaleźć w Naturze. Teraz dzisiaj wskażę coś dalej.


Jego też fascynowała Natura. Uważał, że ludzi może interesować skąd się wzięły takie piękne stworzenia. Ubolewa, że nikt nie badał lotów motyli, a inne zwierzęta tak. Wskazuje również, że wszystkie istoty zwierzęce są stworzone ze światła.

"Ponieważ robak lub gąsienica musi najpierw zniknąć, aby pojawił się motyl. Powstaje w miejscu, w którym zginęła gąsienica. Duch tworzy. W każdym przypadku materia musi najpierw zostać zniszczona i zniknąć, umożliwiając w ten sposób duchowi stworzenie nowej istoty. To samo dotyczy ludzkości."


To jak ze śmiercią. Podobno zmieniamy powłoki. Gdy znikamy z ziemi, pojawiamy się w innej formie gdzie indziej. Być może. Tego nikt nie wie na pewno.

Steiner wspomina również o żabie, która ma serce, płuca i stopy, a kijanka potrafi pływać w wodzie. Jedno wywodzi się z drugiego, ale nie jest to samo. Wszystkie te rzeczy są ze sobą powiązane. Wykład ma 9 stron i jest ciekawy.

Steiner mówił, że nikt nie badał motyli. Wtedy, 100 lat temu. 

To się zmieniło. Zbadano tego motyla i wykorzystano go.

Był program kontroli umysłu zw. Monarch. Nazwano go tak dlatego, że motyl Monarch uczy się, gdzie się urodził (jego korzenie) i przekazuje tę wiedzę poprzez genetykę swojemu potomstwu (z pokolenia na pokolenie).

Było to jedno z kluczowych zwierząt, które dały naukowcom cynk, że wiedza może być przekazywana genetycznie.   Program Monarch opiera się na celach Illuminati i nazistów, aby stworzyć rasę Panów częściowo poprzez genetykę. Jeśli wiedza może być przekazywana genetycznie (co jest), to ważne jest, aby znaleźć rodziców, którzy mogą przekazać właściwą wiedzę ofiarom wybranym do kontroli umysłu Monarchy.   Podstawowym ważnym czynnikiem kontroli umysłu opartej na traumie jest zdolność do dysocjacji. Odkryto, że zdolność ta przekazywana jest genetycznie z pokolenia na pokolenie.

Są już kolejne programy, ale to już inny temat.

Kto nie ma podkoszulki, to może sobie kupić.


Idealnie pokazuje rozpad na wiele osobowości. Która to półkula?

Pooglądajmy sobie piękno Natury. Może motyle nie są badane, ale podglądane. Wiemy skąd się wzięły te istoty stworzone ze światła. Im więcej światła, tym więcej kolorów.

Świetny filmik

 


Na dobranoc 😎


Przepraszam za głupawy temat, ale muszę wrócić do siebie. Musiałam już coś napisać, a to piękny widok.

Niby wszystko jest dobrze, ale nie OK. Raczej KO. Nie ma różnicy.

Póki co, żyjemy, choć inni umierają i znikają z naszego życia. Po co to wszystko?😎