30/10/2013

Sojusznicy – lekcja 77

Bardzo ciekawa lekcja z IX tomu Transerfingu.


Każdy przedmiot może być twoim sojusznikiem i ci pomagać. Absolutnie wszystko może stać się twoim talizmanem, czyli przedmiotem, który będzie ci przynosił szczęście. (Od ochrony są amulety). A to dlatego, że Ty tak postanowisz. Wystarczy od czasu do czasu się upewnić, że przedmioty troszczą się o ciebie. Każdy tego doświadcza, tylko nie każdy się do tego przyznaje. Jeśli miło myślisz o swoim samochodzie, to ominą cię wypadki. Jak auto nie chce odpalić to poproś je. Pomoże.


Też mam kilka takich przedmiotów.



Mam różne bransoletki i zakładam je na różne okazje. Jak czuję się gorzej to zakładam chińską niebieską (przeciw chorobom) i do tego brązową na szczęście. Mam też specjalne kolczyki, które zakładam na ważne rozmowy. Zawsze pomagają. A właściwie dodają mi pewności siebie.


W torebce mam też żelazny zestaw: latarkę, scyzoryk, zapalniczkę i generator szczęścia.


 


WD-40 jest bardzo przydatny. Gdy w toalecie w restauracji drzwi skrzypią to popsikam i już jest dobrze. Wszystkie drzwi, przez które przechodzę nie mogą piskać. Każdy wie, że drzwi nie mogą skrzypieć. Bo to oznacza, że ludziom w tym pomieszczeniu jest źle, nic się nie chce, wszyscy warczą na siebie, skrzeczą. A wystarczy taki generator i wszyscy są zadowoleni.


O takie przedmioty – sojuszników trzeba dbać. A zanim się je wyrzuci to trzeba im podziękować i zapomnieć.


Dzięki tej lekcji wiem dlaczego to działa - bo ja tak zdecydowałam. I życie jest ciekawe :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz