07/10/2013

Nie polecam

We wrześniu zamawiałam 2 torty. Dwie imprezy urodzinowe nie mogły sie odbyć bez tortów. Bo w co wetknąć świeczki ;) Jeden był z bitą śmietaną i ważył 1,40 kg. Był dobry. Potem w tej samej cukierni zamówiłam tort mniejszy 1,20, też z bitą śmietaną i z polewą czekoladową. Gdy poszłam po odbiór, czekał na mnie inny tort. Gdyby nie napis i gdyby nie zaliczka i goście, to bym go nie wzięła. Tort był taki sam jak pierwszy i miał 1,40. Gdy zwróciłam na to uwagę to pani wyjęła kopie zamówienia i pokazywała mi, że jest 1,40. A to napisał cukiernik na zamówieniu 1,20. Potem się tłumaczyła, że to czekolada może więcej ważyć. Przecież cukiernik doskonale wie co ile waży, bo robi torty codziennie. Ręce mi opadły, bo okazało się, że to moja wina. Tak na mnie naskoczyła, że zaczęłam się śmiać z tej absurdalnej sytuacji. Może powinnam odstawić słodycze na zawsze?


Gościom trochę smakowało, ale tort był rozlazły, miękki i wiotki. Nawet w lodówce reszta tortu na drugi dzień nie stężała. Nie wiem co tam dodano, ale na szczęście nikomu nie zaszkodził.


Wysłałam mejla do cukierni jaś i małgosia i opisałam całą sytuację. Nie dostałam odpowiedzi od tygodnia. Widać mają to gdzieś głęboko. Nie będę robiła zadymy, bo szkoda mojej energii. Ważne, że nikt z moich znajomych w tej cukierni niczego już nie kupi. A mają oddziały w całym mieście. Bye bye bye.


Będę musiała poszukać innej cukierni gdy będę potrzebowała tortu. Bo sama raczej nie upiekę. Może kupię taki w tesco ;)))



źródło: http://www.tesco.pl/kulinarni-lowcy-smakow/t/torty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz