07/04/2024

Dzień zdrowia

Wczoraj przed pójściem po kosmetyki do sklepu, zajrzałam na apkę.

No to mamy nawet dzień zdrowia, jak dzień matki, czy dzień dziecka.

Dzisiaj z kalendarza dowiedziałam się, że to nie dzień zdrowia, ale dzień pracownika służby zdrowia.

Czy chodzi o lekarzy czy pielęgniarki?

Ostatnimi czasy część z tej grupy się skompromitowała.

Po co przepisywać leki i zajmować się chorymi. Lepiej tańcować. A może to rytuały, zaklęcia, albo szydzenie z ludzi. Czy oni są zdrowi? Może niech jeszcze pobiegną po zdrowie. Tam na mecie znajdą zdrowie, może nie tylko fizyczne, ale i psychiczne.

Co ja tam wiem. W końcu mamy Ministerstwo zdrowia, które ma własne logo.

Dlaczego instytucja rządowa ma logo? Czym się chce wyróżnić? Lepiej jej unikać, bo jeśli to wykres pracy serca, to co oznacza pozioma linia? Zgon. To wynika z logo. Nie ufam.

W sklepie kosmetycznym oferują gotowe zestawy zdrowia.


Dziwne, bo to są zwykłe olejki, a poleca je uniwersytet medyczny. Co to ma wspólnego ze zdrowiem? Absurd.

Dzisiejszy dzień to też urodziny mojej mamy. 


Na 89 lecie 19 tulipanów. Końcówka się zgadza. 😎 Większość jej koleżanek umarła, została tylko bliska rodzina. Telefony się urywały.

Pamiętaj, że żywym dajemy nieparzystą ilość kwiatów. Parzystą ilość dajemy zmarłym na cmentarzu, żeby nie zabrali nas ze sobą 😎 Takie tam zabobony.

Dostałam do poczytania prasę.


Dbasz to czytaj i kupuj. Jest nawet apteka o tej nazwie. Jakby można było sobie kupić zdrowie. W aptekach powinny być leki na choroby, a nie tabletki zdrowia (czyli czego?)

I kolejny zestaw.

Jest moda na zdrowie. To dlaczego zdrowi młodzi ludzie umierają nagle na zawał. I przebadani sportowcy też upadają.

Przejrzałam tylko. Zdziwiła mnie nowa piramida żywienia.

To chyba nie dla dzieci. I po co oleje roślinne. Nie wiesz czy to nie techniczne. We Włoszech zamknięto 22 firmy, które sprzedawały na eksport oliwę z oliwek extra virgin najdroższą, a okazało się, że to szajs w pięknych butelkach. Nie jem olejów, tylko smalec, masło i masło klarowane. Tak jest w mojej rodzinie, a żyjemy coraz dłużej.

W tych gazetach nieustannie wymyślają nowe choroby, straszą złym cholesterolem, polecają mnóstwo suplementów i badań. Mam w bliskiej rodzinie osobę, która ciągle namawia mnie na badania. Bo mi się należy raz na rok, lekarz łaski nie robi. Nie lubię igieł, więc po co mi to. W czerwcu ubiegłego roku miałam zapalenie oskrzeli. Pusta przychodnia, bo to lato. Lekarz się zdziwił, że zachorowałam, bo przecież jeszcze nie sezon. A ja piłam napoje prosto z lodówki, bo był upał. Sama sobie zrobiłam chorobę. Zimą nie piję więc nie choruję. Taką chorobę lekarz zdiagnozuje przez słuchanie co mi rzęzi w płucach. Teleporada jest do bani. Badanie krwi też tego nie wykaże. Po co szukać, po co znajdywać.

Od dawna wiadomo, że to permanentny stres i tryb życia powoduje różne schorzenia i brak zdrowia. Na tym słabo się zarabia. Więc wychodź jak najczęściej z domu na słoneczko. Będziesz zdrowy, albo nie. Na pewno nie łykniesz sobie zdrowia z suplementów czy rukoli (nie znoszę), ani go nie dostaniesz. 😎  Na zdrowie trzeba zapracować. To nie moda.

I nie przejmuj się za bardzo. Z chorobą da się żyć. Nawet długo, ale chyba nie za szczęśliwie. Wczoraj dowiedziałam się, że mam traumę międzypokoleniową - tym zajmuje się epigenetyka. I co ja mam z tym zrobić?

Bedzie co ma być. Bądź optymistą. 😎 Jak ja 😎
 

 


05/04/2024

Wahadło zdrowia

W marcu przeczytałam 2 ebooki i jedną papierową książkę. W kodach na ten rok w Legimi nie mam audiobooków. Mam więcej czasu na inne rzeczy.

W książce "Pogrzebany" Petera Jamesa zainteresowałam się ciekawym dialogiem głównej postaci, Roya Grace'a.

 
Można się uśmiać, jeśli masz poczucie humoru. 😎

Tematy zdrowotne ostatnio bardzo mnie interesują. W końcu mój tranzytujący Chiron jest w koniunkcji z Ascendentem i wchodzi do 1 domu. Dla wszystkich za chwilę będzie koniunkcja Słońca do Chirona. Więc ludzie będą się skupiać na uzdrawianiu fizycznym, duchowym i psychicznym. W święta musiałam jeść zdrowe jedzenie, niektóre bez smaku. Ludzi ogarnęła jakaś mania zdrowia, wahadło się  rozbujało 😎 Nikt nie pyta, czy ja chcę tak jeść. To jest jakaś dyktatura.

Życzymy sobie dużo zdrowia, jakby zdrowie było na talerzu i można byłoby je zjeść. Ludzie zapomnieli, że zdrowie to cecha naszego ciała.

Każdemu, kto dba przesadnie o ciało, należy zadać pytanie: "W jakim celu troszczysz się o ciało? Co chcesz osiągnąć?". Ciało jest osłoną, pochwą na miecz, dżiwi (duszy), "ja", które jest w ciele, ale nie należy do niego. Kobiety z 6 pakiem na brzuchu wyglądają jak faceci.

Zdrowie wcale nie jest najważniejsze. Można żyć długie lata w chorobie i być szczęśliwym. Nie zyskasz ani minuty dłuższego życia gdy będziesz jadł "zdrowo". Kto decyduje o tym co jest zdrowe dla ciebie, a co nie? Ty sam, nigdy otoczenie i "autorytety". Kiedyś się oburzałam na słowa Carla Junga, że wegetarianie są chorzy psychicznie. Z czasem przyznaje mu rację. Jeśli człowiek nie słucha potrzeb swojego ciała to jest głupi.

Miałam sąsiadkę, pijaczkę. Upijała się kiedy miała pieniądze. Jedli z synem bułki z mortadelą, a na obiad zupki chińskie. Wiem, bo resztki wylewała przez balkon. Raz w miesiące chodzili do przychodni, nie wiem po co. Zmarła w wieku 92 lat. Jestem pewna, że nigdy (w dorosłym życiu) nie zjadła jabłka.

Ludzie słuchają głupot, a nie siebie. W internecie jest niezliczona liczba "znawców" dietetyków. Mówią, co należy jeść, a co nie. I oczywiście chcą ci sprzedać jadłospisy albo suplementy niewiadomego pochodzenia. A właściwie wiadomego - chińskiego, przepakowanego w nowe opakowania. Ciekawe jak długo pożyją ci propagatorzy zdrowia z talerza.

Pisałam kiedyś o zakonnikach, którzy sprzedawali receptury ziołowe np. na serce, a sami zmarli na zawał.

Bez zdrowia można świetnie żyć. Ostatnio na rehabilitacji spotkałam panią, która miała zabiegi na zimne stopy. Miała też anemię (nie jadła mięsa i chyba źle się odżywiała) i wiele innych chorób. Cały tydzień miała zajęty chodzeniem po lekarzach. Ona nie chce być zdrowa. Gdyby nagle wszystkie choroby znikły byłaby nieszczęśliwa, straciłaby sens życia.

Oto 2 myśli mędrca.

Bhagawan Śri Sathya Sai Baba
MYŚL DNIA z 11.06.2023 r.
Człowiek ma skłonność do przejadania się tylko dlatego, że smaczne jedzenie jest dostępne i proponowane. Wokół nas jest powietrze, ale nie wdychamy go więcej niż potrzeba. Jezioro jest pełne, ale pijemy tylko tyle wody, ile trzeba, aby ugasić pragnienie. Jednak przejadanie się stało się społecznym złem i modnym nawykiem. Żołądek krzyczy 'dosyć', ale język domaga się więcej, natomiast człowiek staje się bezradnym celem chorób. Cierpi na nadwagę, nadciśnienie i cukrzycę. Umiar w jedzeniu jest najlepszym lekarstwem na choroby. Nie biegnij do szpitala z powodu każdej drobnej dolegliwości. Nadmierna ilość leków również jest szkodliwa. Zwalcz chorobę w naturalny sposób i wyzdrowiej. Stosuj coraz więcej zasad naturalnego uzdrawiania. Rodzaj spożywanego jedzenia określa poziom twojej koncentracji; jakość i ilość pożywienia decyduje o tym, jak wysoki lub niski jest poziom twojej samokontroli. Zanieczyszczone powietrze i woda są pełne szkodliwych wirusów i bakterii. Należy ich unikać za wszelką cenę. Istnieją cztery rodzaje zanieczyszczeń, na które człowiek musi uważać - zanieczyszczenia ciała (usuwane przez wodę), umysłu (usuwane przez mówienie prawdy), rozumu (usuwane przez właściwą wiedzę) i jaźni (usuwane przez tęsknotę za Bogiem). - Dyskurs z 21.09.1979 r. 
 
Pasożyty u władzy dbają, by powietrze było zatrute, by woda śmierdziała, bo dodają do niej nie wiadomo co. Nie ma żadnej kontroli jakości, bo co chwila sklepy wycofują jakieś terujące produkty. Nie należy się poddawać. Zło minie. 

MYŚL DNIA z 3.10.2023 r.
Większość ludzi spędza całe życie, które otrzymali lub na które zasłużyli, na spożywaniu obfitych posiłków i szkodliwych napojów oraz pozwala sobie na wyszukane, niezdrowe rozrywki. Cóż za żałosna strata cennego życia! Chociaż człowiek należy do królestwa zwierząt, ma znacznie większe siły fizyczne, mentalne i moralne niż jego bliźni. Człowiek ma pamięć, język, sumienie, szacunek, odczuwa strach i zachwyt, a także posiada niezrozumiałe poczucie niezadowolenia na drodze do nieprzywiązania. Ma on wspaniałą szansę, aby uświadomić sobie swoją tożsamość z Niezgłębionym, który przejawia się jako wszechświat, lecz jest tak bardzo pogrążony w ignorancji, że zachowuje się jak zwierzę oraz tonie w smutku i występku. To tak, jakby ogień zapomniał o swojej umiejętności palenia, natomiast woda zapomniała o swojej naturze moczenia. Człowiek zapomina o swojej naturze dążenia do boskości, o swojej umiejętności poszukiwania i osiągania prawdy o wszechświecie, którego jest częścią, o swojej zdolności do wykształcenia w sobie moralności, sprawiedliwości, miłości i współczucia, aby uciec od tego, co indywidualne, do tego, co uniwersalne. - Dyskurs z 2.07.1966 r.

Utożsamiam się z tymi słowami, nie będę udawać, że to moje. 😎

Ludzie piją alkohol i mówią "na zdrowie". To działanie magiczne i wysyłanie dobrej energii. Żeby ktoś nie padł martwy od trucizny.

Pani domu podaje ugotowane przez siebie potrawy mówi: Smacznego. To też działanie magiczne, pochodzące z dawnych lat. Kiedyś chłopi jedli bardzo biednie: chleb, rośliny strączkowe, cienkie piwo. W święta i uroczystości dodawano do wody coś lepszego, jakieś mięsko. Życzenie smacznego sugerowało, żeby goście trafili na ten smaczny kąsek. Potem ukrywano w wypiekach inne smaczne jedzonko i ten kto to trafił miał szczęście w życiu. To dawne czasy, które pamiętają nasze ciała.

Rudolf Steiner uważał, że

Jedzenie to nie tylko wytwór chemiczny, ale wraz z nim przez gardło przepływa duchowa moc. Odzwierciedla działania tajemniczych istot i mocy, ich wpływ na rośliny; każda roślina rośnie tylko w specjalnych warunkach, tak aby zgodnie z podłożem i glebą mogły uformować się określone typy ludzi, społeczności i plemion.

Współcześnie człowiek jest bardzo daleko od odczuwania duchowości istot innych niż ludzie.

Jeśli jesz "zdrowo", ale twoje myśli są pełne nienawiści (jak uczą współcześni politycy), to o zdrowiu nie masz co marzyć. Dla zdrowia trzeba omijać te typy z daleka. Zachowaj spokój i kontroluj swoje myśli. Wtedy zło cię nie dosięgnie.

Czy naprawdę warzywa i owoce są zdrowe? Jak wykryjesz pestycydy i inne toksyczne składniki w "zdrowych" produktach? Na bazarach można jeszcze kupić dobre jedzenie i jajka bez pieczątek (uwielbiam). Do czasu, aż rolnicy wyginą.

To marchew, którą kupiłam w 2021 roku. I zjadłam 😎 Lato było suche, więc marchewka jest pokręcona, bo szukała wody.


Czy taką marchew znajdziesz w hipermarketach niemieckich? Polskich sklepów coraz mniej. Nikt nie protestuje, bo je byle co i mózg nie pracuje.

Odrobina jedzenia wystarczy, aby zachować ciało. Trzeba jeść po to, aby zaspokoić głód i podtrzymać ciało. Nie nadawaj nadmiernego znaczenia zmysłowi smaku. Bo możesz skończyć jako termometr.😎

Nie trać cennego życia na konsumpcję. Kupuj mniej. I to już wyjdzie ci na zdrowie.

Gdy już ludzie uwierzą, że zdrowie można "wchłonąć" to zaczyna pracować wahadło medyczne.



01/03/2024

Pierwsze bratki

Idzie wiosna więc przyszła pora na nowe rośliny na balkonie. Na razie tylko 3 bratki.


Mój balkon jest otwarty. Pozostałe balkony w bloku są zabudowane, albo mają siatki. Ptaki nie mają do nich dostępu, a do mojego tak. Dlatego bez przerwy wpychają się do mnie gołębie i chcą budować gniazdo. Już raz to przeżyłam i nigdy więcej. Na razie wbiłam kilka patyków dla ochrony, oraz położyłam gałązki jałowca. Ich igiełki zawsze wbijają mi się w palce. Pozbieram jeszcze więcej patyków i zrobię zadaszenie. Zobaczę czy to coś pomoże. Wtedy pojawi się więcej kwiatów.

Są ptaki, które budują gniazda na drzewach. Bo są mądre i pracowite.



Przyjemnie obserwować jak ptaki ułamują dzióbkami patyki na drzewie i budują swój domek bez dachu. One nie zbierają patyków z ziemi. Za miesiąc, gdy pojawią się liście, gniazdko nie będzie widoczne.


Wczoraj spotkała mnie anomalia czasowa.

Miałam męczący dzień. Urzędy, sąd, księgi wieczyste. Kiedy sztuczna inteligencja nawiedzi te przybytki, w których ludzie sobie nie radzą i popełniają błędy, za które płaci interesant?

Położyłam się i czytałam książkę, papierową. 😎

Gdy zaczęło się robić ciemno to właśnie miałam zapalić światło, gdy zasnęłam. Zdarza się.

Obudziłam się, było cicho i ciemno. Spojrzałam na zegarek wskazówkowy. Była 23:30. Poszłam do łazienki, bo nigdy nie zapominam umyć zęby. Zauważyłam, że światło paliło się tylko w 3 oknach. Pomyślałam, że w tygodniu ludzie wcześnie chodzą spać. Położyłam się, ale nie chciało mi się spać. Więc na ipadzie włączyłam serial, którego nie dokończyłam rano. Odcinki są krótkie, 41 minut. Gdy odcinek się skończył to sprawdziłam godzinę, bo powinnam jednak zasnąć. Była 21:15. Na tym samym zegarku. Obejrzałam kolejne 3 odcinki i zasnęłam, ciągle zastanawiając się co się wydarzyło. Może miałam omam wzrokowy. Tylko o godzinie 21 więcej ludzi by nie spało.

Przecież nie można cofnąć czasu. 😎

Może jestem młodsza o 2 godziny. 😎






28/02/2024

Wiewiórka

Wczoraj pojechaliśmy na cmentarz. Mama zamówiła nowy pomnik, ale chyba jeszcze nie zaczęli nic robić. Wszystko jest po staremu. Na płycie było pełno połówek orzechów włoskich. Więc zaczęłam się rozglądać za wiewiórką. Nie było jej nigdzie. A dzień był piękny.🌞

Gdy wróciłam do swojego domu, zauważyłam na drzewie za oknem wiewiórkę. Wcale jej nie szukałam.

Zrobiłam kilka fotek przez szybę. Zwierzątko śmigało po gałązkach, trudno było je uchwycić. Szyba była brudna, bo ciągle pada. Więc umyłam wszystkie szyby z zachodniej strony. Tylko te były brudne. Wiewiórka już nie przyszła.

Zabawne. W poprzednim poście „przywołałam” wiewiórkę, jako żart. 😎 To małe niewinne zwierzątko. Nie wołałam jej, ani nic tych rzeczy. A jednak ona się pojawiła w zasięgu mojego wzroku. Zwierzęta nie mają poczucia humoru, jak zresztą większość ludzi.

Nie ma tu mowy o żadnej komunikacji. Nie ma żadnego urządzenia, które mogłoby zmierzyć fale eteru. Do czasu. Jest RTG, USG, EKG, czy EEG do fal mózgowych.

Poczekajmy na fale eteru, myśli itp.

Nie zawsze musimy wiedzieć jak coś płynie. Im mniej urządzeń tym lepiej.

Nie musimy niczego udowadniać. 😎






26/02/2024

Znowu o drzewach

W jednej z gazet, które kupuje moja mama zauważyłam taką notkę:

Sprawdziłam. Jest takie czasopismo, jest matematyczka – naukowiec z Uniwersytetu w Tel Awiwie, ale artykułu nie znalazłam. Może jest w wersji płatnej.

Skoro naukowo stwierdzono, że rośliny mogą krzyczeć, to drzewa (też rośliny) mogą mówić. Ja mam szansę, wbrew naukowcom, usłyszeć ultradźwięki emitowane przez rośliny.

Gdy ostatnio byłam u mamy, to zaraz po wejściu podeszłam do okna i podlałam jedną roślinę. Ona mnie wołała. Reszta nie, bo tylko ta miała sucho. Widocznie mój aparat słuchowy słyszy wysokie dźwięki, albo nie o uszy chodzi. Czasem człowiek nie wie dlaczego coś go przyciąga.

Chciałam obejrzeć jakiś film na hbo. Padło na nowość – Barbie. Nie da się tego oglądać, bo jest dubbing, a ja go nie znoszę. Film jest infantylny, o niczym. Szkoda czasu. Wytrwałam 10 minut, a trwa prawie 2 godziny.

Potem obejrzałam nowy serial True Detective. Bardzo dobry. Warto obejrzeć 3 sezony. 4 nie. W 1 sezonie występują Matthew McConaughey i Woody Harrelson. Bardzo ciekawa zagadka.

A potem szukałam innego filmu z Matthew. I trafiłam na Morze drzew.

Ciekawy i pouczający. Nie wiedziałam, że jest takie miejsce na świecie, w którym można spokojnie umrzeć. Polecam osobom, którym jest smutno. Lekarstwo jest w zasięgu reki. Wystarczy wyjść z domu i poszukać osoby, której możesz pomóc. Zmiana perspektywy pomaga. Polecam 😎

A potem obejrzałam kolejny film o drzewach. Dokumentalny. Wstrząsający.

Koleś, który kazał wycinać 4 tysiącletnie drzewa w Kanadzie miał dobre mniemanie o sobie. A prawda jest taka, że nikt po nim płakał nie będzie. Nikt go nie będzie pamiętał.

Są też ludzie, którzy przez całe swoje życie sadzą drzewa. I o nich ciepło myślę.

Nie wiedziałam, że drzewka bonzai głodują całe życie.

A potem dostałam filmik z tik toka.

Proszę obejrzeć, jest krotki i pouczający. Idiota, który nie sadzi drzew,  niech się od nich odwali.

Swoją drogą ma 68 lat, a wygląda na 10 więcej. Nie umie usiedzieć w miejscu, cały drga, nie panuje nad kończynami. Za dużo je robaków, lub za często latał na wyspę. Człowiek, który ledwo skończył college mówi innym co mają robić. Tylko dlatego, że jest bogaty i mu się nudzi.

Biedny to człowiek, mało interesujący, nie ma o czym z nim rozmawiać, mało elokwentny.

Drzewa i rośliny emanują blaskiem (GA 98 R.Steiner). Drzewa padają w lasach i ludzie to słyszą, nie tylko ja. Prawda zwycięży. Nie poddawaj się.

Dzisiaj w bezpłatnej gazecie lokalnej zauważyłam taką notkę. Kolejny okruszek.

Wangari Muta Maathai, kenijska działaczka, która w 2004 roku otrzymała pokojowa nagrodę Nobla za sadzenie drzew. Wykształcona pani profesor założyła Ruch Zielonego Pasa i zasadzono 30 mln drzew. Efekt: nowe miejsca pracy, przeciwdziałanie pustynnieniu i związanych z nim biedy i głodu. Była przeciwna wykupowi lasów przez osoby prywatne. Umarła.

Billowi daleko do takich ludzi, bo ani nie jest wykształcony, ani nie ma serca. Nie świeci blaskiem. Nie robi nic dla innych ludzi. Mierna istota. Nawet wiewiórki nie będą sikać na jego grób.

Przeczytałam też w ostatnim czasie wykłady Rudolfa Steinera GA 234 o związku człowieka z Naturą. Działanie natury na ciało człowieka jest destrukcyjne. Każdy z nas umrze i jego ciało zasili ziemię.

Całe średniowiecze uważało naturę za księgę, która służyła do kontemplacji jak Biblia.

Rodzimy się z ziemi, mamy w sobie cząstki każdego człowieka żyjącego przed nami. Oddychamy powietrzem, którym oddychał pierwszy człowiek Adam. Słucham teraz księgi Tanja. Bardzo ciekawa. Zwykle nie myślimy w ten sposób. A na pewno nie myślą ci, którzy zatruwają nam jedzenie. Nie tylko nam, ale naszym potomkom. Pestycydy niszczą zdrowie. Na całym świecie ludzie protestują przeciwko nieludziom. Jestem z nimi, bo zależy mi na życiu. Szanujmy miejsce, w którym żyjemy.

Zawsze idę za okruszkami. Jedno wskazuje na drugie, wszystko się łączy. Synchroniczność. Myśląc na jeden temat przyciągamy myśli innych związane z tym tematem.



02/02/2024

Sen z lodami i pakowaniem

Właściwie to były 2 sny.

Śniło mi się, że otworzyłam zamrażalnik i zobaczyłam, że lody w pudełku są rozmrożone. Nie nadawały się do jedzenia, bo wyglądały jak zupa. Zamknęłam lodówkę i sobie poszłam.

Koniec 1 snu 😎

Drugi sen. Ktoś do mnie przyszedł i powiedział, że mam się pakować. Miałam na to kilka minut. Śpieszyło się nam. To było coś ważnego. Powiedziałam, że nie ma problemu, bo rzeczy mam pod ręka. I faktycznie, otworzyłam szufladę i zgarnęłam bieliznę i skarpetki do podręcznej torby, na wyjazd na kilka dni.

Koniec 2 snu 😎

Czy to można nazwać snami? Nie było żadnej fabuły, ani historii do opowiedzenia. Można różne rzeczy zmyślać, ale coś takiego byłoby trudno.

Rano otworzyłam lodówkę i termostat ustawiłam na 5, bo był na 4.

Tak na wszelki wypadek. Gdybym kupiła lody.


Dawno temu oglądałam film dokumentalny o Margaret Thatcher. Powiedziała m.in. że z wykształcenia jest chemikiem, wie jak się robi lody i nie pozwala swoim dzieciom ich jeść. Biedne dzieci 😎 

Nieszczęśliwa kobieta, ciągle na diecie i odmawiająca sobie słodyczy. Może dlatego kazała strzelać do ludzi. Dla chemika, górnicy byli dla niej tylko workami kości i mięśni i reakcjami chemicznymi. Dobrze, że niektórzy źli "ludzie" nie chodzą już po tej ziemi. I zostaną zapomniani, bo nie zrobili nic dla dobra ludzi, choć mogli.

Zajrzałam też do szuflady mojej komody i faktycznie miałam porządek. W rzeczywistości również mogę się szybko spakować. Nawet nie muszę wiedzieć gdzie się wybieram. 

Swoją drogą to przestało mi się podobać podróżowanie. Co w tym fajnego?

Czekanie 2 godziny na lotnisko, albo podróż autobusem czy pociągiem. Wszędzie brudno i śmierdzi. I te hotele. Nikt nie pierze materacy, czy poduszek. Nie sprawia mi przyjemności spanie po kimś. Stałam się wyczulona na cudze wonie. Ludzie marzą o podróży dookoła świata, a ja nie. Polubiłam komfort i czystość własnego łóżka. 😎

A krajobrazy mogę zobaczyć w internecie. Ciekawi ludzie są blisko.


21/01/2024

Pluton

Już jesteśmy w nowych energiach.

Obojętne czy wierzysz czy nie, to działa. Jesteśmy połączeni, jedni to wiedzą i mogą wykorzystać dobroczynne układy planet. Inni będą czytać gazetowe horoskopy, które kradną czas i nic nie mówią.

Wczoraj Słońce wkroczyło do Wodnika, a dzisiaj przed 1 w nocy w Wodniku znalazł się też Pluton (nie na długo). Jedni odczuwają te energie, inni nie. I tak ma być. Odczuwam planety wolne, bo mam czas im się przyjrzeć, a właściwie one mi się przyglądają i mieszają. 

Od roku Pluton jest w trygonie do mojego urodzeniowego Słońca i Marsa. Czas problemów się kończy. Jeszcze tylko ten rok i czas na zapłatę. Piękna harmonia, choć na krótko.

Wykres ze strony astro-seek 

Co roku występuje koniunkcja Słońca i Plutona, ale dzisiaj ma to miejsce w Wodniku. Mamy tutaj pokaz mocy i bezsilność, głęboką transformację i pewność siebie. Ten układ zapowiada wstrząsy na długie lata. To może być punkt zwrotny, zmiana władzy, a przynajmniej starych struktur. To punkt zwrotny dla ludzkości.

Ludzie tego nie odczuwają, ale widzą. Na początku roku był już pokaz działania Plutona, rzymskiego odpowiednika greckiego boga podziemnego Hadesu.

Ziemia ulega wstrząsom i mamy trzęsienia. Dosłownie.

Widzimy też, że pod ziemią nie jest miło. To Pluton rzucił światło na to co pod ziemią, ukryte. Wszyscy widzieli tunele pod synagogą w Nowym Jorku, ale nikt nie zaczął badać poplamionych materacyków dziecięcych. Sprawa ucichła, więc wiadomo, że wszystkie media są skorumpowane i chronią przestępców. Pluton będzie mieszał, nikt nie może spać spokojnie. Dużo wyjdzie na jaw, ale ludzie nie będą w stanie nic z tą wiedzą zrobić. Ludzie znikają pod ziemią. Będą się tworzyć nowe grupy znajomych, interesów.

Ostatnio pisałam o chorobie X. Dlaczego nie C-24? Bo X to 24 litera alfabetu, pasuje do roku.

Więc zwróćmy uwagę na Jowisza w 2024 roku. Tak Jowisz wygląda naprawdę z mojego okna.

Jowisz jest dobroczynną planetą. W kwietniu dogoni Urana (IV – nowe idee, rewolucje polityczne,zmiany w finansach i rolnictwie), potem będzie w kwadraturze do Saturna (VII-XII). Podobnie było w grudniu 2023 r. Stara władza odejdzie, choć nie od razu (20 lat) i nastanie nowa. Jedna już jest gotowa, samozwańcza Klausa. Ludzie będą chcieć więcej wolności. Nawet smoki nie pomogą starym strukturom. To już było, idzie nowe. 😎

8 kwietnia 2024 roku w będzie zaćmienie Słońca, zapowiedziane w wielu przepowiedniach. Strach się bać.

Powróci nowa sprawiedliwość. Ciągle ślepa.

Najbliższe 20 lat będzie istotne dla życia ludzi na ziemi. Nie będzie miło i spokojnie. Trzeba to zaakceptować. Żeby to zrobić warto sprawdzić swoje tranzyty. Mniej się bać. Mój Pluton będzie tranzytował XI dom, dom wizji i ideałów. Pluton w Wodniku będzie od 19 listopada 2024 do 8 marca 2043 roku. Wszystko co ważne zmienia się powoli. 😎

Gdy zaakceptujesz zmiany wszystko się ułoży.

 

W drodze do Biedronki taki piękny widok.


Jakaś babcia dostała ułamaną różyczkę. 😎

A rośliny spokojnie wykonują to co umieją najlepiej. Rozmnażają się. To mój ZZ. Bez nawożenia i podlewania.


Proszę poczytać o roku 2024, bo będzie się działo. Jest wiele dobrych stron, np. ta jessicadavidson

 

 


17/01/2024

Twix

Nie ma mnie na żadnych mediach antyspołecznych, ale wiem, że twitter zmienił nazwę.

Nowy właściciel to nowa nazwa. Nie znalazłam motywacji na zmianę nazwy, ale pan Piżmo lubi X.

Wcześniej chciał zmienić PayPal na X, ale wysadzono go z tamtej firmy.

Znak graficzny X oznacza odcięcie i zamknięcie.

Tak się robi korzystając z urządzeń komputerowych. U góry z prawej strony jest ten znak. Wszyscy wiedzą co robić. Klikamy i zamykamy.

Znakiem X można oznaczać cele. Jak poniżej podczas ludobójstwa.

Dzisiaj o 12:27 zauważyłam znak X na niebie. To poniekąd powód tego wpisu. Trzeba mieć talent, by samolotami kreślić takie wzory na niebie.

Czyżby zaznaczano coś do odcięcia, zakrycia.

Ta firma odcina nas od kosmosu. Zakrywa to czego mamy nie widzieć, wysyła w przestrzeń złom, rakiety, które płoną. Starlinki udają, że zapewnią nam łączność, a wszyscy wiedzą, że łączność jest przez światłowody leżące na dnie oceanów. Może się dowiemy jaki jest cel firmy, która ma własność kosmosu, a nikt nie zadaje pytań. Do kogo należy kosmos? Zdjęcia planet robione przez zwykłych ludzi nie zgadzają się z oficjalnymi obrazkami. 😎 X odcina nas od światła słońca.

Archiwum X zajmowało się sprawami ukrytymi, obcymi dla zwykłych ludzi. W Polsce jest policja, która otwiera zamknięte i niewyjaśnione sprawy sprzed lat. Czasem z sukcesem.

Program tv The X Factor miał na celu szukać osób z talentem, „zwykłych ludzi z ulicy”, spoza branży. Chyba, bo obejrzałam tylko 1 odcinek. Nie podoba mi się poniżanie ludzi.

Dawno temu, na olimpie było 9 bogiń sióstr, zw. Muzami, opiekunkami.

Erato – muza poezji miłosnej,

Euterpe – muza poezji lirycznej,

Kalliope – muza poezji epicznej, była najwyżej w hierarchii muz,

Klio – muza historii,

Melpomena – muza tragedii,

Polihymnia – muza poezji sakralnej,

Talia – muza komedii,

Terpsychora – muza tańca,

Urania – muza astronomii.

Na początku XX wieku wymyślono kolejną dziedzinę sztuki: kino i film. Niestety nie ma już wolnych muz, bo świecą na niebie. Może wąż byłby dobry, bo X wymawia się ksss. Dlatego film oznacza się niewiadomą X. Jest to X muza. Odcina cię od realnego życia. Pamiętaj, że lekarz z filmy nie jest prawdziwy i cię nie zbada. 😎

Było też pokolenie X. To osoby urodzone w latach 1965-1979, orientacyjnie. Z definicji: ludzie zagubieni w chaosie. Znam wiele takich osób. Mieli problemy z komputerami, nie mogli znaleźć dobrej pracy. Większość z nich wyemigrowała, bo gdy wchodzili na rynek pracy to zaczęło się niszczenie polskich firm. Można było usłyszeć, że jak się nie podoba to wynocha. Wielu nie wróciło do kraju.

Czyli ludzie X zostali odcięci od ojczyzny, stanowili niewiadomą X.

W tych latach (1966-1976) była też w Chinach rewolucja kulturalna, która wyrządziła bardzo dużo zła. Niszczenie więzi rodzinnych spowodowało, że wielu wyjechało za chlebem na zachód. Okropieństwa dotykały zwykłych ludzi. Stąd migracje niezaplanowane i niefinansowane, jak obecnie.

Oprócz Piżma jest wielu ludzi, którzy też lubią pokazywać X.

Nie mam pojęcia jak to zinterpretować. A mają naśladowców.

Jest to podobno na cześć Ozyrysa, egipskiego Boga. W Księdze Umarłych mówił on - „Jestem wczoraj i dziś”. Wczoraj czytałam R.Steinera GA 180 o Ozyrysie. On podaje, że zabił go brat o imieniu Tyfon, a my znamy mordercę jako Seta. Ważne, że został zabity, ciało rozczłonkowane na 14 części, potem złożone przez Izydę. Było tylko 13 części, brakowało penisa. Czyli to są osoby wyznaczone do odrodzenia się z kawałków. Jest ich o wiele więcej. Chcą być nieśmiertelni i odradzać się w nieskończoność. Może klonowanie jak są tacy wybitni.

Ubrania papieży niosą wiele informacji. Ten strój ma bardzo dużo ksss X. Nie wiem co chcą zamykać.

Niektórzy ludzie wpadli na pomysł używania X w swoich pseudonimach.

To plakat filmu z Denzelem, który jest trochę podobny.
Malcolm X urodził się jako Malcolm Little. Został zastrzelony gdy miał 39 lat i 9 miesięcy. Nazywał się wtedy inaczej.

Niezwykle utalentowany muzycznie, opowiadał o roli muzyki w programowaniu ludzi. Napisał mnóstwo piosenek i zdobył wiele nagród. Miał wiele pseudonimów z X. Został zastrzelony gdy miał 20 lat i 4 miesiące.

Frontmen zespołu INXS Michael Hutchence przeżył 37 lat i 10 miesięcy.

Forum Ekonomiczne debatuje nad nową, niewiadomą dla nas chorobą X. Nie wiedzą jak ją nazwać. Poczekamy i się dowiemy. Oni zadbają o nasze zdrowie. 😎 Jak nie lekarze to ekonomiści.

Mamy nowego króla Danii Fryderyka X. Jest XXI wiek, nie ma królestw, a są królowie.

Niewiadomych oznaczonych jako X jest wiele.

Słońce wyrzuca błyski klasyfikowane X skalą. W filmach mamy X-Man. Czekamy na planetę X lub portal X. Są filmy klasy X, czyli porno.

Camp_X-Ray Guantanamo Bay. To raczej oczywiste oznaczenie. To miejsce torturowania ludzi przez żołnierzy amerykańskich. Ile godzin trwa szkolenie w torturowaniu? X odciąć i zamknąć. Nikt nic nie wie, świat odwraca oczy. Kiedyś napisałam do prezydenta USA mejl w sprawie zamknięcia Guantanamo i dostałam odpowiedź, że dziękują za zainteresowanie, ale zajmują się Katriną. To było w 2005 roku. I nic się nie zmieniło.

Niezła zabawa. 😎