19/12/2018

Szóstka

Dostałam pyszną przekąskę. Miała czekać do świąt, ale nie mogłam się powstrzymać. Pomysłowy deser. Żeby to zjeść trzeba puknąć w stół, a wtedy kula rozkłada się jak owoc pomarańczy. Jakie to dobre, i ten smak pomarańczy. Jak zobaczysz w sklepie kupuj w ciemno, chyba, że nie lubisz słodyczy, albo jesteś chory, czyli na diecie. Potem możesz pościć.


Po takim zastrzyku cukru postanowiłam zrobić ciastka z płatków owsianych, orzechów i suszonych owoców. Gdy już wszystko miałam zmieszane (prócz mleka) zorientowałam się, że nie mam papieru do pieczenia. Papier jest konieczny, bo nie da się odkleić gotowych ciastek od formy. Wszystko się pokruszy. Więc musiałam specjalnie iść do sklepu tylko po papier.


Akurat dostałam mejla o paczce. Co za zbieg okoliczności ;) Załatwię 2 sprawy za jednym zamachem.

Przed paczkomatem była kolejka! Byłam szósta. Pierwszy raz stałam w kolejce po paczkę ;) Ludzie odbierali paczki małe i duże. Moja paczka była mała, a zostawiono ją w górnej dużej skrytce. Usiłowałam ją wyjąć, ale byłam za niska. Miły pan zapytał czy mi pomóc. Oczywiście, a raczej mnie uratować, nigdy bym jej nie wyjęła, bo paczka dotykała zewnętrznej ściany, była bardzo daleko. Musiałabym mieć drabinę. Ciekawe czy można zamknąć skrytkę bez odbierania paczki, pójść po krzesło i znowu otworzyć skrytkę. Dobrze, że była kolejka, przede mną i za mną. 6-1-6

Przesyłka dotarła w 28 godzin, a jest szczyt dostaw. Prenumeraty ciągle nie ma. Muszę wymyślić co z tym zrobić. Niech złodziej się nią udławi.

Miałam paczkę, kupiłam papier. Nie upiekłam ciastek, bo przyszedł znajomy i trochę pogadaliśmy. On wyjątkowo przeczytał w tym roku 6 książek, a ja wyjątkowo nie przeczytałam żadnej w całości. Czytam ciągle fragmenty książek o przyczynach chorób, piszę mejle z informacjami. A potem nie mam żadnej informacji zwrotnej. Czy ja nie marnuję czasu? Ale czytanie dla czytania jest bez sensu.

Spotkałam dzisiaj Ukraińców na schodach, Rano powiedzieli „dzień dobry” bardzo ładnie bez akcentu. A wieczorem ukłonili się przed klatką „dobry wieczór” z lekkim akcentem. Co za zmiana, umieją mówić i są kulturalni.

Jutro będę pakować prezenty i piec ciastka, które dojrzewają w misce;) Chyba, że znowu ktoś mnie odciągnie od planów. Lubię jak ktoś moje plany rujnuje.

Urobiona byłam, czy taki będzie czerwiec? Szósty miesiąc.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz