08/12/2018

Sen z gwiazdą biura

Kilka dni temu coś mi się śniło. Po przebudzeniu wszystko dokładnie pamiętałam, ale na chwile zamknęłam oczy i znowu zasnęłam. Potem już snu nie pamiętałam.


A dzisiaj przyśnił mi się ten sam sen. Tak czułam.


 


Byłam pracownikiem jakiegoś biura. To było typowe współczesne biuro, czyli bez pokoi, a tylko otwarta przestrzeń i 100 osób przy biurkach. Byłam zwykłym szeregowym pracownikiem.


Pewnego dnia z nudów udzieliłam komuś „wywiadu”, czyli ktoś o coś mnie zapytał, ja odpowiedziałam. Ponieważ praca była nudna to zaświrowałam. Zawsze tak mam, jak jest zbyt nudno to dostaję głupawki i wymyślam coś, żeby się zresetować. To jedyna prawdziwa rzecz w tym śnie. Kolejnego dnia gdy przyszłam do pracy to wszyscy mi się przyglądali, uśmiechali się, kłaniali.


Okazało się, że ten wywiad został gdzieś wyemitowany i tym sposobem stałam się popularna. Jakby mi na tym zależało. Kolejne dni były coraz gorsze. Nie mogłam pracować, bo ciągle ktoś mnie o coś pytał. Potem ludzie zaczęli ustawiać swoje biurka tak, żeby ciągle na mnie patrzeć. Nie miałam ani chwili prywatności. Nikt z tym nic nie robił. Czekali co się wydarzy. I wydarzyło się. Musiałam zwolnić się z pracy. Nie zdążyłam napisać podania, bo się obudziłam.




Sen był odbiciem wczorajszego dnia. Gdy zamówiliśmy jedzenie to powiedziałam: kiedy nadejdzie czas gdy otworze okno i dron przywiezie mi zamówione jedzenie. To był żart.


A wieczorem oglądaliśmy dokument pt. Prawda o robotach zabójcach. Dość długi, ale warto obejrzeć. Zaczyna się od fabryki VW, w której robot zabił człowieka. Oczywiście wina była człowieka, bo znalazł się w rejonie operacyjnym robota. Nie ma prawa karzącego roboty, nic im nie można zrobić. Są prawa dla robotów, ale ustalone przez pisarzy sf. Mają nie krzywdzić ludzi, ale jak ich tego nauczyć i jak to egzekwować. Czy robot pójdzie do więzienia? Opisywane są też inne przypadki morderstw ludzi przez roboty.


Film jest smutny. Pokazuje, że w krótkim czasie wiele osób straci pracę, bo zastąpią ich roboty.


Niektóre urzędy muszą zniknąć, bo są bezużyteczne.


 


Robot to inny rodzaj człowieka, to pracownik i niewolnik, ale nigdy nie upomni się o nic, bo nie ma praw. Na pewno znikną kierowcy i dostawcy. Zginie jeszcze trochę ludzi, ale to koszt nieunikniony każdego postępu.


Ludzie na produkcji, przy taśmowej pracy też odejdą. Trudno im będzie znaleźć inną pracę, bo nie mają innych umiejętności. Z czegoś trzeba będzie żyć.


Operacje w okulistyce są wykonywane przez komputer. Wiele badań możemy wykonywać sami w domu i łączyć się z jakimś lekarzem.


W Japonii w hotelach pracują roboty udające ludzi, a w Londynie są hotele gdzie nie ma recepcji i wszystko jest na ekranach. Samoobsługa w kolejne branży.


A wszystko zaczęło się od automatyki przemysłowej i zachłanności przemysłowców. Są takie fabryki, w których pracuje kilku ludzi, a wszystko jest zautomatyzowane. Jest tam ciemno jakby nic się nie działo. Jakie to oszczędności. Podwyżka cen prądu zmusi nas do automatyzacji ;)


Na nic nie narzekają, nie wychodzą na papieroska czy siku. Nie wchodzą w interakcje z ludźmi.


Na AI zarabiają tylko ich właściciele. Dla zwykłego człowieka to zagrożenie.


Śpieszmy się doceniać pracę, bo szybko zniknie.



Dokąd zmierzamy?


 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz