28/08/2016

Sen o pudełku

Wczoraj coś mi się śniło, ale nie mogłam tego poskładać, tylko urwane scenki. Więc zaprogramowałam się na to, żeby pamiętać ze szczegółami jak mi się coś przyśni. Mówisz-masz.


Dzisiejszy sen zapamiętałam. To był wczorajszy sen, jeszcze raz to samo, ale jakby wolniej wszystko się rozgrywało. Tak, żebym zapamiętała.


Poszłam z kimś do sklepu ze starymi rzeczami. Może to antyki, ale się na tym nie znam. Oglądałam różne rzeczy. Nie byłam pewna czy wolno było dotykać eksponatów. Ale zainteresowało mnie pudełko. Taki sześcian z ciemno brązowego drewna. Nic ciekawego, a jednak mnie przyciągnął. Wzięłam go w dłonie, poprzekręcałam, coś tam stuknęłam, nacisnęłam, obróciłam parę razy. I to pudełko otworzyło się, wyszły jakieś szufladki, zapaliły się światełka. Wnętrze pudełka było większe niż samo pudełko. Zupełnie nie wiem jak je otworzyłam. Po prostu moje ręce wiedziały co robić. Chyba znałam to pudełko, a teraz sobie tylko o nim przypomniałam.


Pojawił się sprzedawca i zabrał mi to otwarte pudełko. Powiedział, że długo czekał, aż ktoś zdoła je otworzyć. Dlatego pozwalał klientom wszystko dotykać.


Osoba, z która byłam, okazała się naganiaczem. Wyszukiwała różne osoby, które mogły otworzyć to pudełko. Nie wiem co było dalej, bo wyprowadził mnie ze sklepu. Stałam na ulicy. Rozejrzałam się i wiedziałam, że jestem w innym kraju. Musiałam chyba specjalnie tam pojechać. Nie wiedziałam jak wrócić do domu.


Poczułam się wykorzystana.


Obudziłam się.


Kolejny sen bez znaczenia, ale chociaż go zapamiętałam ze szczegółami. Pamiętam zapach sklepu, kolory, kurz i wszystko. Tylko po co.




Kilka dni temu obejrzałam po raz kolejny film z Cameron Diaz The box. Pułapka. Młode małżeństwo dostaje paczkę. Potem przychodzi facet i oferuje im milion dolarów za naciśnięcie przycisku. Gdy to zrobią ktoś na świecie umrze. I ona naciska przycisk. Okazuje się, że większość kobiet nacisnęło przycisk, choć potem żałuje. Facet z walizką ciekawie wygląda. Trafił w niego piorun i nie miał połowy twarzy. Wyglądał jak częściowo spalony prokurator z filmu Mroczny rycerz. Też niedawno powtarzali w tv. Interesująca była w nim postać Jokera, którą grał Heath Ledger. Miałam o nim napisać.


W tym filmie też jest pudełko z przyciskiem. Były dwa statki, na jednym byli więźniowie, na drugim zwykli ludzie. Na każdym statku było pudełko z przyciskiem. Do określonej godziny mieli nacisnąć przycisk, a wtedy drugi statek wyleciałby w powietrze. Ciekawe, że w tamtym filmie nikt nie wyleciał w powietrze. Ale to był komiks. Te dwa filmy łączyły pudełka i facet z połową twarzy. Ciekawe.


Mój sen to reakcja po obejrzeniu tych dwóch filmów. Nic więcej.


Ciekawe jak ja bym postąpiła. Przecież wiem. :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz