10/08/2016

Pachnący sen

Zasnęłam na prawym boku, więc coś mi się przyśniło. ;)


Spotkałam się ze znajomym. Spotkanie było dzisiaj, bo ja wyglądałam jak teraz. Znajomy wyglądał jak kiedyś, naście lat temu. Zupełnie mi to nie przeszkadzało ani nie dziwiło. Rozmawialiśmy, mieliśmy gdzieś pójść. Ale ja nie mogłam się skupić, bo czułam dziwny zapach. Był bardzo intensywny i niepokojący. Były to jakieś perfumy, nawet ładne, ale nie dla mnie. Nie mogłam się zorientować kto tak pachniał, ja czy znajomy. A może ktoś inny?




Obudziłam się i dalej czułam ten zapach. Spojrzałam w otwarte okno, może to stamtąd tak pachnie? Poszłam do łazienki, a gdy wróciłam po zapachu nie było śladu.


Pierwszy raz czułam we śnie jakiś zapach. Dziwne uczucie.


Ten sen nic nie znaczy, bo w ostatnim tygodniu odwiedziłam 2 perfumerie i kupowałam perfumy na prezenty. W krótkim czasie obwąchałam kilkanaście papierków. Nic dziwnego, że musiałam to odreagować.


A perfumy kupiłam oczywiście oryginalne, drogie, intensywnie i długo pachnące. Mogłam kupić tańsze o 200 zł, ale papierek po minucie już nie pachniał. Kupiłam te, które znałam i zamierzałam.


Ciekawe w tym śnie było to, że po obudzeniu ciągle czułam ten zapach w domu. Nie mogę tego rozgryźć.


 


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz