08/07/2016

Bogacze

Żyjemy w czasach kultu pieniądza.


Bogacze to bardzo interesujący ludzie, jeśli są ludźmi ;) I mają specyficzne cechy charakteru.


Ludzi na świecie można podzielić na bogatych i biednych. Jest jeszcze klasa średnia, która coś tam ma, ale bogaci robią wszystko, żeby im to zabrać. Biednym można zabrać czas i wpędzić w długi, tworząc lichwomaty i lichwobanki. W mocy prawa.


Czy na pewno wszystko można kupić?




Akurat tylko tyle przyszło mi na myśl. Na pewno jest więcej.


Za pieniądze nie można kupić odwagi. Najcenniejszy człowiek na świecie, Pan Cukier próbuje, ale mu się nie udaje i żyje w strachu. Jego firma płaci 15 milionow rocznie na jego ochronę. Pilnuje go 16_zawodowych_zolnierzy . A on ciągle się boi. Ostatnio wykupuje ziemię wokół swej posiadłości i buduje mur Za żadne pieniądze nie kupi sobie spokoju. Będzie się zawsze czegoś bał.


Bogaci mogą sobie kupić chwile szczęścia zaspokajając swoje zachcianki. Myślą, że coś ich uszczęśliwi, a potem okazuje się, że emocje opadają i szczęście pryska. Szczęście można mieć zupełnie za darmo. Bo ono nie zależy od stanu posiadania.


Bogaci mogą sobie kupić popularność, zwłaszcza w sieci. Wystarczy mieć dobrego informatyka, który stworzy miliony martwych dusz – fanów. Jak ktoś nie ma charyzmy to za nic jej nie nabędzie. Bo nie wiadomo ile to kosztuje i co to w ogóle jest.


Wśród bogaczy panuje taka zasada, że im więcej mają kasy tym gorzej się ubierają. Dla nich liczą się metki. Nie znam osoby, która ubierałaby się dobrze do swego wieku i figury.


Nie da się też kupić uczuć innej osoby. Nie da się sprawić, żeby ktoś ich polubił albo pokochał naprawdę. Uczucia rządzą się własnymi prawami.


Bogacze mogą sobie kupić dużo książek, wynająć doskonałych nauczycieli, ale nie staną się mądrymi. I nie muszą. Mogą za to sobie kupić pochlebców.



Dla bogaczy liczy się tylko zysk za wszelką cenę. Henry Ford, przemysłowiec, był skąpym człowiekiem. Zatrudnionym pracownikom płacił najniższe stawki, zmuszał do pracy na 3 zmiany. Żeby zarobić jeszcze więcej wprowadził ruchomą taśmę produkcyjną. W jego fabrykach nic się nie marnowało; opakowania czy palety miały kolejne zastosowania, nic nie wyrzucał. Oczywiście nie uznawał związków zawodowych, bo pracownicy nie powinni mieć żadnych praw.


A co można sobie kupić? Dużo. Np. to


 


Można sobie kupić przyjaciół i miłość. Będą tak długo cię kochać dopóki będzie kasa. To dla nich bogacze kupują domy z 10 sypialniami i 20 łazienkami.


W prasie rosyjskiej jest pełno ogłoszeń zrobionych kobiet, które są gotowe pokochać za pieniądze bogatych starców. Gdy ich sponsorzy zbankrutowali miłość wygasła. Taką miłość trzeba podsycać kasą.


Słynący z mądrości Salomon mówił:


„Bogactwo przyczynia wielu przyjaciół”.


To samo mówił tragik rzymski, Marcus Pacuvius :


„Gdzie jest bogactwo, tam są i przyjaciele”.


Bogacze zwykle żyją bardzo długo, bo kupują sobie najnowsze osiągnięcia medycyny.


Były prezydent Jimmy Carter wyleczył się z raka prostaty. Inni umierają.


David Rockefeller, najbogatszy obecnie z klanu, 12 czerwca 2016 skończył 101 lat. Kupił sobie 6 transplantacji serca i 2 przeszczepy nerek (udane, a ile nieudanych?). O tym wiadomo oficjalnie, bo udzielał wywiadów, jak to się świetnie czuł po kolejnym sercu. Taki nowonarodzony.  Ostatnio się nie udziela, krążą plotki, że umarł.


Bogacze tworzą prawo dla ludzi, ale nie dla siebie. Bogaci nie płacą podatków. Najprościej tworzyć fundacje i w koszty wrzucać wszystko, np. kupno samolotu, podróże samolotami, domy, samochody, szkolenia, ciuchy, kolacyjki, prostytutki, zatrudnianie znajomych jako doradców z kosmicznymi pensjami itd.


Tak robi każdy bogacz, który udaje altruista


Bogacze nie drukują sobie pieniędzy. Oni zabierają innym, których nazywają dawcami kapitału. dawcy kapitalu Opłacają ludzi, którzy tworzą dziwne produkty finansowe mające skusić ludzi do inwestowania. Był kiedyś niemiecki film dokumentalny o takim właśnie człowieku. Był panem życia, a teraz jest wrakiem. Ludzie nie uczą się historii i ciągle się łudzą. Zwykli ludzie tracą oszczędności życia i jeszcze muszą dopłacać i zadłużać się. dlugi


Ludzie ciągle dają się nabierać i łudzą się, że kiedyś wygrają forex


 


Zapamiętaj: cokolwiek jest w sieci może być zhakowane i ustawione. Wygrywają tylko ci co mają wygrać. Nie ma przypadków. Pompują hossę FED ustalając ceny akcji wzięte z sufitu. polska gielda


Tworzy się ciągle nowe banki, które zwykle mają na początku korzystne oferty. A potem te banki sprzedaje się z ludźmi dużym bankom, które mają niekorzystne warunki. Ludzie nie mają nic do powiedzenia. I nawet nie mogą zmienić banku, bo są zadłużeni po uszy.


banksterzy-padaja-w-ciszy


Dobroczynność bogatych to mit. Kiedyś ludzie pomagali sobie nawzajem i można było wpłacać pieniądze potrzebującym na ich osobiste konta. Bogatym przechodziła koło nosa ogromna kasa, więc wymyślili fundacje. I teraz pieniądze idą na niepotrzebną biurokrację, a dla potrzebujących idzie niewiele. Ludzie umierają za grosze. Jak ludzie nie chcą płacić to robi się ckliwą reklamę z chorym dzieckiem po to by ludzie oddawali wszystko co mają. Im bogacze mają więcej tym niechętnie się z nią rozstają, jak np. Messi. Wpadł tylko on, a wielu robi dokładnie to samo. Afera panamska ujawniła tylko niewielu oszustów. Reszta siedzi cicho.


Są też inni sportowcy, nie tak bogaci, którzy pomagają z potrzeby serca. Jak np. piłkarz Chelsea Nemanja Matić pilkarz pomaga wiosce


Większość bogaczy postępuje zupełnie inaczej, jak np. potentat stalowy Andrew Carnegie. Wyzyskiwał w swoich stalowniach pracowników, płacił im grosze, a gdy się zbuntowali i zastrajkowałi to zakupił łamistrajków. Doszło do starć i zginęło 9 ludzi w stalowni Homestead Works. Pracownicy wrócili do pracy na gorszych warunkach, przysparzając jeszcze więcej kasy krwiopijcy. Nigdy nikomu nic nie dał. Ale za to finansował biblioteki czy najsłynniejszą nowojorską salę koncertową Carnegie Hall. Dzięki temu przeszedł do historii. Jest o nim film dokumentalny.


Bogaci lubią się bawić w biednych. W sierpniu 2016 roku Christiano Ronaldo ucharakteryzował się na bezdomnego i żebrał na ulicy. Miał ubaw. Dzieci bogatych lubią poniżać biednych każąc im za pieniądze robić różne uwłaczające godności rzeczy.


Karma nie wraca. To mit dla biedaków.


Życiorysy bogaczy są bardzo podobne. To inna kategoria ludzi. Dla nich biedni nie mają żadnej wartości. I zawsze będą wyciągać ręce po wszystko co darmowe. Zarówno po darmowe jedzenie na bankietach jak i 500+.



Obojętnie jak bardzo człowiek jest bogaty to nie da się jeść pieniędzy. Musi być jakaś granica pasożytowania.


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz