W okresie jesienno-zimowym kupowałam Vibovit mojemu synowi. To taki preparat witaminowy, który rozpuszcza się w wodzie. Miałam świadomość, że daję dziecku witaminy, gdy nie ma świeżych owoców. Ostatnio znowu kupiłam jedno opakowanie i nie mogłam uwierzyć co zawiera ten środek. To ASPARTAM.
Wynaleziony w 1965 roku. W 1971 informowano, że aspartam powoduje dziury w mózgu u myszy. Ale przecież myszy to nie ludzie. Od 1984 roku odkąd aspartam dodaje się do jedzenia gwałtownie wzrosła zachorowalność na:
guzy mózgu
stwardnienie rozsiane
astma
cukrzyca
chłoniak
epilepsja
chroniczne zmęczenie
choroba Parkinsona
choroba Alzheimera
A zaczyna się niewinnie:
Bóle głowy / migreny, zawroty głowy, napady epilepsji, nudności, drętwienia, skurcze mięśni, przybieranie na wadze, wysypki, depresje, zmęczenie, drażliwość, częstoskurcz serca, bezsenność, problemy z widzeniem, utrata słuchu, palpitacje serca, trudności z oddychaniem, ataki niepokoju, niewyraźna wymowa, utrata smaku, szum w uszach, zawroty głowy, utrata pamięci krótkoterminowej i bóle stawów.
Aspartam = E951=ester metylowy=syntetyczny środek słodzący= Nutra Sweet= Equal= Cristal Night = Spoonful = Equal-Measure
Znajdziesz go m.in. w:
napoje dietetyczne i light (cola, oranżada, kawa)
płatki i musli (zwłaszcza light)
dietetyczne jogurty
guma do żucia bez cukru i słodkie drażetki
słodziki
napoje herbaciane
rozpuszczalne kawy i herbaty
soków i koncentratów sokowych
mieszanki do pieczenia
Aspartam codziennie zjadany nie zabija od razu. Nie umrzesz, ale będziej zapadał na zdrowiu. Aspartam powoli kumuluje się w organizmie i zaczyna niszczyć neurony, system hormonalny i mózg. Zanim cokolwiek zauważysz, może być za późno.
Polityka jest taka: doprowadzić do choroby, a potem sprzedać lekarstwo na nią. Czyż ludzie nie chorują teraz na depresję, a młodzież nie jest ciągle zmęczona? Niech jedzą więcej gumy do żucia – „już po każdym posiłku”, bo za wolno ubywa komórek nerwowych, za długo są zdrowi.
To, że jesteś chory nie zwalaj winy na gmo, farmację i innych. To ty jesteś odpowiedzialny za swoje zdrowie i co wpychasz sobie do ust. Ale żeby pakować to do preparatów witaminowych dla dzieci, to dopiero jest draństwo. Całe opakowanie trafiło do zlewu. Ja straciłam 15 zł, ale nie żałuję tej lekcji. Jesteś tym co jesz.
Jeśli bagatelizujesz tę truciznę, to znak, że Twoje komórki mózgowe zostały już uszkodzone i trudno ci pojąć zagrożenie.
Tutaj link do dobrze udokumentowanego artykułu: http://tiny.pl/hcfrz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz