10/01/2009

Brzydcy ludzie

W czwartek na kanale Planete oglądałam program pt. Historia szatana. Niezbyt ciekawy. Dziwna była wypowiedź ustępujacego prezydenta upadającego kraju, że szatan istnieje. Nie wiem co miał na myśli, może własne kontakty. Ale zwróciłam uwagę na jego nieciekawą twarz. Ma małe świdrujące blisko osadzone oczka, wąskie usteczka i ogólnie jest brzydki. W twarzy ma coś odpychającego, obleśnego. Co to jest, że ludzie, którzy robią złe uczynki brzydną? Naprawdę. Znam osobiście ze dwie takie osoby, ale się z nimi nie zadaję. Politycy, gdy zrobić im zdjęcie z zaskoczenia są chyba najbrzydsi ze wszystkich ludzi, dorzuciłabym jeszcze dziennikarzy, bo oni teraz nie relacjonują rzeczywistość tylko ją tworzą i wciskają kit biednym ludziom. A mają takie dobre mniemanie o sobie. Trochę im współczuję, ale nie za bardzo.

Pracujemy na swój wygląd i nawet chirurg niewiele pomoże.

Taka smutna refleksja w przerwie pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz