21/04/2020

Sen z laserami

Ludzie podczas pandemii mają dziwne sny. A ja miałam często sny tuż przed pandemią. Od 10.01.2020 do 3.03.2020 aż 11 snów. Potem nic. Aż do dzisiaj.
Zasypiałam z myślą, że ostatnio nic mi się nie śni. Więc śniłam.

Byłam w domu. Było późno, po 23. Ktoś zadzwonił do drzwi. To rzadkość, bo jest domofon. O tej porze drzwi wejściowe były na pewno zamknięte. Ktoś musiał wejść podstępem. Byłam już w koszuli nocnej i zaczęłam się ubierać. Potem podeszłam do drzwi i zapytałam kto to. Cisza.
Spojrzałam przez wizjer. Mam światło na ruch więc nikt się nie ukryje, nawet jak będzie stał nieruchomo. Na klatce stała para. Po prawej stał facet, który tego dnia coś mi przyniósł. Dostarczył mi rano przesyłkę od kogoś. We śnie. Po lewej stała kobieta. Rozmawiali. Żartowali i patrzyli na drzwi.
Ponownie spytałam kto to. A oni nic. Patrzyłam na nich przez wizjer. W pewnej chwili ten facet zaczął świecić na mnie i po suficie laserem. Machał ręką we wszystkie strony. Światło lasera było różowe i bardzo jasne.
Stwierdziłam, że szkoda mi czasu na to przedstawienie i poszłam spać. To mój dom i nie zamierzam nikomu otwierać. Nie muszę. Nikt mnie nie może do tego zmusić. Ja decyduję kogo wpuścić i nie muszę się nikomu tłumaczyć.

polski artysta Jacek Yerka

Rano. Po obudzeniu, zastanawiałam się czy to było naprawdę. Nie było. To tylko sen.
Dom jest ważny w życiu człowieka. Każdy musi mieć swoje miejsce na ziemi, w którym czuje się bezpiecznie. Gdy tego nie czuje to coś jest nie tak. Teraz jest dobry czas, żeby to zmienić i zastanowić się dlaczego tak jest.
W domu mieszkają różne osoby, o różnych charakterach i temperamentach. Domy powinny być na tyle duże, żeby każdy miał swoje miejsce.
Ja mieszkałam w pokoju z kuchnią. Jedyne miejsce, żeby można się było zamknąć to była łazienka. Niestety, gdy leżałam w wannie, to panowie na zmianę musieli koniecznie z niej skorzystać. Na 30 metrach 3 osoby to stanowczo za mało. Więc wychodziliśmy często. Wracaliśmy na noc i było dobrze. Miejsce do snu jest bardzo ważne. Przecież w czasie snu człowiek się regeneruje i naprawia. To magiczny czas. Nie można się wyspać w niewygodnym łóżku, w hałasie, czy na zewnątrz. Trzeba o siebie zadbać, żeby być zdrowym. A dom to odpowiednie do tego miejsce.

 polski artysta Jacek Yerka

Gdy wszystko w nim płynie jak wiatr i woda to życie jest łatwiejsze.
Ostatnio w dużym pokoju czuję bardzo przyjemny zapach. Zwykle gdy przechodzę do kuchni to zatrzymuje mnie naprawdę piękny zapach. Od tygodnia próbuję go zlokalizować i lepiej poczuć i nic. W tym konkretnym miejscu nie ma nic pachnącego. Ani kwitnących kwiatów, ani świeczek zapachowych, perfum, mydełek. Nawet nie wiem jaki to zapach, bo szybko się ulatnia. Gdy staram się wytężyć nos to wszystko znika. Węch to mój najlepszy zmysł. Czuję gdy ktoś pije kawę, gdy smaży rybę, gdy przechodził z papierosem. Ten zapach jest taki, jakby ktoś pachnący przed chwilą przechodził i go zostawił. Ale przecież nikogo nie ma. Kamera nic nie wychwyciła, a zapach pachnie krótko i się ulatnia. I to nie jest zapach czystości. Zapracowana jestem.

 polski artysta Jacek Yerka


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz