Ale
wymyśliłam tytuł ;) To żart.
Prawie 5 lat temu
(jak ten czas upływa) pisałam o żółtych karteczkach tu yellow karteczki
Karteczka
wypłowiała, pogniotła się i ją wyrzuciłam. Spełniła swoje
zadanie. Nie żałuj, że coś odchodzi, taka kolej rzeczy na tym
świecie.
Teraz kolej
na nowe karteczki i nowe słowa, które zmieniają życie,
postrzeganie i rzeczywistość wokół.
Ludziom
ciągle czegoś mało. Nie są zadowoleni z tego co mają. Jeśli
ciągle myślą o tym czego im brak to świat im to daje. Czyli nic,
a nawet zabiera. Od dawna wiadomo, że ci co mają będą mieć
więcej, a ci co nie mają nic zostanie im zabrane wszystko, będą
klepać biedę.
Zmień swoje
myślenie o tym co masz. Jeśli czegoś chcesz to najpierw zmień
myślenie, a potem oczekuj najlepszego. To trochę potrwa, jeśli nie
masz wprawy. A co masz innego do roboty?
I tak twoje
myśli błądzą bez przerwy. To daj im pożywkę i wykorzystuj dobre
słowa.
Karteczka
zawisła na lodówce. A lodówka pełna, ciągle. Albo za dużo
kupuję, albo mniej jem. Raczej to drugie, bo nie jestem fanką
jedzenia. To tylko dodatek do życia, a nie sens życia.
Skup się na
dobrobycie, a nie na braku.
„Wystarczająco”
to tylko hasło, które musi zostać rozbudowane. Nie wiem jak to
zostanie przetłumaczone, ale wystarczająco to znaczy „mam i się
cieszę, że mam”. Nie znaczy to, że mam dość – enough. Gdy
matka nakłada dziecku jedzenie, a dziecko mówi dość, to znaczy
dokładnie „nie chcę więcej, bo mam dość, nie wcisnę więcej
papu, bo zwymiotuję”. To moje przeżycia z dzieciństwa ;)
Słowo
wystarczająco znaczy, że jestem zadowolony z tego co mam, bo
mam. Mam wszystkiego pod dostatkiem.
Mam
wystarczająco dużo pieniędzy - nigdy nie wydawaj pieniędzy do
zera. To nie konto bankowe z debetem. W portfelu zawsze musi być
jakiś pieniądz. Tak programują się bogacze i ciągle kasa do nich
płynie.
Oczywiście
możesz powiedzieć sobie, że masz dużo kasy. Ale to trudne do
przełknięcia dla twojej podświadomości. Gdy myślisz, że masz
wystarczająco to znak, że jesteś zadowolony i przyjdzie więcej.
Mam
wystarczająco miłości.
Mam
wystarczająco zdrowia.
Przecież nie umierasz, to czym się martwić.
Zamartwianie się i użalanie się nad sobą przyciąga smutek.
Mam
wystarczająco szczęścia.
Mam
wszystkiego pod dostatkiem.
Mam
wystarczająco dużo inwencji, żeby wymyślać jeszcze więcej
rzeczy, które mam.
Jestem
wystarczająco piękny, mam dość pewności siebie.
Mam
wystarczająco dobry nastrój. Teściowa właśnie wyszła, nie
podniosła mi ciśnienia.
Mam
wystarczająco kreatywności, która przydaje mi się w pracy i w
życiu.
Wymyślaj
własne zdania z użyciem magicznego słowa: wystarczająco.
To świetna
zabawa.
Kolejne
słowo to godny.
Przyda się
każdemu. Obserwuję teraz wiele młodych osób, które myślą, że
nie są godni czegoś.
Zresztą w
kościele każą powtarzać: Panie nie jestem godzien … Tak się
programuje posłuszne stado owiec. Nie jesteś godzien to nie
będziesz miał nic.
Znam
dziewczynę 28 letnią, która wychodzi za mąż ze strachu, że nie
trafi na miłość. Związek nie przetrwa, bo koleś chce służącej,
zabiera całą kasę i bierze kredyty. Ona uważa, że nie jest godna
miłości. Nie zasługuje na prawdziwą miłość (to tylko chemia
;))
Jeśli
czegoś nie mamy to uważamy się za niegodnych tego.
Jestem godna
miłości - powtarzaj. Zauważysz, że szyja ci się wyprostuje,
jesteś wyższa, patrzysz na świat z optymizmem, masz błysk w oczach. Jednym przychodzi
to naturalnie, inni muszą trochę nad sobą popracować. A czym jest
życie jak nie pracą nad sobą.
Jestem wart
swojej ceny – mówią piłkarze i kupują ich drogie kluby, jak rzeczy.
Wszystko co powstaje na fizycznym świecie najpierw zostało
wymyślone.
Zasługuję
na nowe auto.
Zasługuję
na kochanego i kochającego człowieka (nikt konkretny).
Zasługuję
na czułość (mąż sam z siebie taki będzie).
Ludzie
odmawiają sobie przyjemności, bo myślą, że na nią nie
zasługują. Muszą uczyć się całe dnie, pracować ciężko, a
przyjemności będą kiedyś, czyli nigdy.
Ostatnio
byłam bardzo zajęta. Zadzwoniła siostra, że ma bilety do teatru.
No wiesz, jestem zajęta. Ale potem powiedziała, że to balet, a dla
mnie to wystarczy, żebym się zgodziła natychmiast. Potem nawet
niedługo odpracowywałam tę chwilę przyjemności. Samopoczucie bezcenne. Trzeba sobie
robić takie rzeczy jak się pojawiają. Nagradzaj się, świat
istnieje po to, żebyś był szczęśliwy, bo na to zasługujesz.
Jesteś godzien wszystkiego co cię spotyka.
Ostatnie
słowo na dziś to geniusz.
Dla mnie to
trauma. Połowę mojego życia ojciec wyzywał mnie od głąbów. I
ja tak o sobie myślałam. Ciągle popełniałam małe i duże błędy.
Bo tak byłam programowana. Musiałam studiować, potem uczyć się
podyplomowo, potem niezliczona ilość kursów różnych branż.
Teraz też zapisałam się na kurs przez internet. Były już 4
lekcje, a ja nie rozwiązałam żadnego testu. Nic to. Czy ja nie
jestem wystarczająco dobra, czy ja nie jestem godna
pochwał? Nie jestem geniuszem,
ale nie muszę siebie jeszcze dołować. Trzeba się pilnować.
Zawsze jak podawałam coś na stół to mówiłam co mi się nie
udało i jakie to danie powinno być. Wydawało mi się, że będę
uczciwa jak to powiem. Nic bardziej mylnego. Teraz nic nie mówię i
wszyscy są zadowoleni.
Programowanie
negatywne niszczy pewność siebie, sączy w duszę jad niepewności
i przyciąga nieszczęścia.
Robię
wszystko najlepiej.
Jestem
genialna.
W
sobotę jechaliśmy przez miasto samochodem. W centrum dużo patroli
policji w pełnym uzbrojeniu. Czyżby jakiś mecz?
Nie,
to marsz ludzi, którzy mają niewystarczająco
uwagi. Garstka ludzi postawiła na baczność policję, bo muszą
powiedzieć wszystkim, że oni kochają się z innej strony. Wszyscy
zasługują na miłość, ale oni wzbudzają niechęć. Nie zmusi się
innych do akceptacji zachowując się wulgarnie. Maszerowali samotnie
w asyście policji, ale nie było gapiów, nikt ich nie obserwował,
nie klaskał, nie krzyczał. Gdyby nie zamknięte ulice, policja i
kamerzyści nikt by o tym nie wiedział.
Nie
tędy droga. Czegoś im brak.
Ciekawe,
że dużo było kobiet w policji. Były zamaskowane, ale to widać po
zachowaniu. Jak na ich życie wpływa taka praca? Czy warto?
Gdy skupiasz
się na słowach z żółtych karteczek, to świat ci się kłania i
daje ci to co chcesz. Spróbuj. Będą się działy cuda. Tak będą
to postrzegać inni, bo przecież nie ma cudów, to tylko twoja
praca.
Świat to
iluzja. Stwórz sobie własną rzeczywistość. Małymi krokami.
Przygotuj się na dobro.
piękne słowa :)
OdpowiedzUsuńUżyłabym innych przymiotników, jak: pożyteczne słowa, właściwe, praktyczne, skuteczne, dobroczynne dla zdrowia i szczęścia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję za tekst, z wielką przyjemnością zatrzymałam się, żeby go przeczytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiespodzianka, że ktoś tu zagląda.
Zaglądam przecież od dawna :) Cieszę się, że jesteś :)))
OdpowiedzUsuń