23/09/2017

Krzyżyki

Każdy z nas ma jeden główny, osobisty przypisany tylko nam znak. Wynika on z daty i godziny urodzenia. Ten znak ma nam przypominać co mamy robić, aby być zdrowym, pięknym i bogatym ;) Mój główny rodowy znak to Wyższa Siła, o którym pisałam już o tym w zeszłym roku.


Teraz postanowiłam zrobić sobie ten znak i nosić przy sobie. Można go narysować na kartce, a można też wyszyć. Nie można nigdzie tego kupić, więc pozostało mi wykonać go samodzielnie. Ja wyszyłam go haftem krzyżykowym, bo wydawał mi się najłatwiejszy.



Kupiłam małą kanwę, mulinę (igły miałam) i przystąpiłam do pracy. Wydawało mi się, że to łatwe. Trudne nie było. Zaczęłam wczoraj wieczorem. Najpierw powiększyłam wzór, a potem zaczęłam wyszywać. Nie kupiłam tamborka. Kanwa jest sztywna więc łatwo było naciągać nitkę. Oczywiście ucięłam ją za długą i potem nitka zaczęła się rozwarstwiać i plątać. Mulina ma 6 cienkich nitek (z Ariadny). Jeden motek to 8 m. Nawet połowy nie zużyłam. Musiałam pruć 3 krzyżyki, bo wzięłam podwójną nitkę i wyszło za grubo.


Wzór wydawał się łatwy, ale miałam problem z której strony zacząć. Jak widać poniżej dałam radę. To naprawdę ja wykonałam krzyżyki :) Całość wykonałam w 2 godziny łącznie.


Jestem totalną amatorką. Wkłuwałam się miejsce obok miejsca. Myślałam, że na odwrocie będzie plątanina nitek, a wyszedł ten sam wzór główny.




Akurat mój znak jest logiczny. Mamy tu strzałki idące z góry i strzałki idące do góry. Łączą się w środku, czyli w świecie średnim Jawii - ludzi i w środku tego świata w 5 kręgu. Pełna równowaga. Mam się zająć sprawami tego świata, a nie bujać w obłokach. I bardzo mi to pasuje. Moim światem głównym opiekuje się Żytnia Baba. To na pewno mój główny znak, bo urodziłam się w 1 dniu Wagi. Mam zachować w życiu równowagę, wyśrodkowywać wszystko co mnie spotyka, łącznie z emocjami. Zawsze powinnam być pośrodku. I tak się dzieje. Gdy coś mi się przydarza, to zawsze staję z boku i oceniam ją innym, obiektywnym okiem. Złe sytuacje okazują się dobre – bo wszystko zależy od oceny. I dobrze na tym wychodzę. Gimnastyka działa na ciało fizyczne i dotyka też psychiki, bo zdrowie to równowaga. Niektórzy myślą, że zdrowie jest na talerzy lub na widelcu, i chorują. Zdrowie jest wewnątrz nas, a nie na zewnątrz.


Mój rodowy znak – Wyższa Siła – harmonizuje moje zdrowie fizyczne i psychiczne. Ćwiczenie jest dość trudne, bo trzeba utrzymać równowagę. Ma działanie stabilizujące jelito cienkie, pęcherz moczowy, wątrobę, serce, nerki i żołądek. Ma też działanie „podnoszące” energię płuc, śledziony, osierdzia, jelita grubego, a obniżające woreczek żółciowy.


Ten znak - Wyższa Siła - oznacza możliwość otrzymania z łatwością wszystkiego czego się pragnie dla siebie i innych. Wystarczy tylko pokonać egoizm. Jeżeli chcesz coś osiągnąć i bardzo ci na tym zależy to narysuj sobie na kartce ten znak i noś go przy sobie.


 


Ćwiczenia i znaki, o których po raz kolejny wspominam, mają na celu wzmocnić kobietę. Ma być ona zdrowa i silna, aby chronić swoją rodzinę. Jak każdy system gimnastyczny opiera się na energii. Np. joga wzmacnia energię męską. Dlatego kobiety, które ćwiczą jogę są „męskie” i przebojowe, pracują na kilku etatach, a nie zajmują się domem. Joga w żaden sposób nie wzmacnia kobiecości i nie wspomaga kobiety. Pani Braunek poszła dalej i stosowała też jogę śmiechu, nie wzmacniała swoją kobiecą energię, umarła. Chory zawsze powinien wykorzystywać wszystkie dostępne środki w celu wyzdrowienia. Celem gimnastyki słowiańskiej jest wspieranie energii kobiecej i ochrona przed chorobami. Nie znam teraz żadnej chorej kobiety, więc nie wiem czy zadziała. Kto zna to proszę polecić. Bo lepiej być zdrowym niż chorym.


Ja wolę zapobiegać niż leczyć, więc ćwiczę i widzę efekty. Wychodzą różne emocjonalne rzeczy, które „naprawiam” zmierzając się z nimi. To jest niezwykłe.


Wszystkich ćwiczeń jest 27 czyli 3 x 9, a znaków jest więcej. Można też w zależności od sytuacji wybrać znak, który będzie wspierać, np. w czasie podróży, egzaminu, zmian, w domu, znajdzie rozwiązanie, podniesie atrakcyjność.


Ćwiczyłam już różne systemy gimnastyczne, ale ten wybitnie mnie wspiera. Łatwiej się żyje gdy wiesz co masz robić.



Nie planuję zostać hafciarką. Może jeszcze wyhaftuję Żytnią Babę, opiekunkę Jawii.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz