12/04/2017

Zły człowiek

Dzisiaj przez ponad 2 godziny byłam biernym słuchaczem rozmowy. czasem się wtrącała, żeby czegoś więcej się dowiedzieć. Dwie panie wspominały osobę trzecią, która już nie żyje. Ja jej nie znałam, ale po rozmowie wyrobiłam sobie o niej zdanie.


Otóż ta osoba była chciwa, pazerna, swoje dobro przedkładała ponad wszystko inne. O innych osobach mówiła źle, ale tak, że wszyscy jej wierzyli, a o innych mieli złe zdanie. Pracowała kiedyś w jakiejś gazecie, a potem była radną. Miała pełno znajomych i mogła wszystko załatwić, choć nikt jej nie lubił. Taka osoba ze starych czasów, w czasach komuny świetnie prosperująca. Panie wspominały krzywdy jakie od niej zaznały one i inni. Ta pani wszystko robiła dla pieniędzy, od każdego wyciągnęła wszystko co jej się należało, a nawet więcej. Umiała świetnie manipulować ludźmi, że oddawali jej pieniądze. Ale czy one dały jej szczęście? Rozwiodła się, nie miała dzieci, a zmarła sama w domu. Odnaleziono ją dopiero po 2 tygodniach, bo siostra sobie o niej przypomniała.



Słuchałam i się zastanawiałam ile ta osoba zrobiła zła, że nawet po jej śmierci wzbudza tyle emocji. Czy o dobrym człowieku też można mówić godzinami? Chyba jednak złe emocje zostają na dłużej niż dobre. Wypalą się jak umrą wszystkie osoby, które ją znały i doświadczyły na sobie zła.


Ta osoba nie miała żadnych dobrych cech. Przez całe życie szkodziła ludziom i gromadziła pieniądze. Po co?



Dzisiaj byłam umówiona z jedną osobą. Miała przyjechać o 19.30 do mnie do domu. Musiałam odpuścić sobie kilka spraw, żeby być. W międzyczasie oglądałam policyjny serial (rookie blue – nowe gliny, choć ja przetłumaczyłabym tytuł jako nowicjusze). A tam jedna policjantka pyta swojego przełożonego czy w każdym człowieku jest cząstka dobra. A on jej odpowiada, że nie, w końcu jest gliną i coś o tym wie. A ona się upierała, że to niemożliwe. Kiedyś też tak myślałam, ale to się zmieniło. Są osoby złe, które nic dobrego w życiu nie zrobią. Nie mają w sobie dobra. Być może jako dzieci były lepsze, ale nikt tego nie pamięta. Natomiast zło jest w każdym człowieku, jak na obrazku. Łatwiej być złym niż dobrym. Będą cię pamiętać długo.


Znajoma nie przyszła. Obejrzałam cały film. Nawet nie zadzwoniła, ale nie jestem zła. W domu inaczej się czeka niż na mieście. Ta znajoma po prostu często pije i to na umór. Potem budzi się po 2 dniach i fabrykuje usprawiedliwienia. A ja udam, że jej wierzę i znowu się umówię.


Samo życie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz