09/04/2017

Fit dzień

Dzisiejszy dzień był fit, ale wczorajszy był ciekawszy.


Dzień był słoneczny ale i deszczowy. Padał przelotny deszczyk, a na trawie leżały kropelki wyglądające jak perły. Wszędzie, na każdym trawniku, który mijałam. Widok niesamowity.


 


W mieście trwa rewolucja komunikacyjna. Jest jeszcze gorzej niż wcześniej. Niektóre tramwaje mają 1 wagon, ścisk niemożliwy. Autobusy dalej jeżdżą stadami i pojawiły się korki w nowych miejscach. Źle ustawione światła na nikim już nie robią wrażenia. Piesi mają dobrze, bo nagminnie przechodzą na czerwonym. Samochody tak nie mogą. Moja wiara w człowieka nie zginęła. Policzyłam, że na niektórych skrzyżowaniach aż 12 sekund czerwone mają wszyscy i się gapią na siebie. Ludzie tego nie wytrzymują i sobie idą. Szkoda, że nie wyłączą wszystkich świateł w całym mieście. Wtedy wszyscy jeździliby ostrożnie. Kiedyś Religa powiedział, że gdyby lekarze strajkowali to byłoby mniej zgonów o 30%. My nie chcemy kolejnych rewolucji w komunikacji, bo więcej czasu spędzamy na dojazdach niż w domu z rodziną. Wszystkim decydentom życzę długoletniej wycieczki w kosmos, na nasz koszt. Bye, bye, bye.


Byłam umówiona z 2 klientami. Sprawy załatwiłam szybko bez pogaduszek, na nikogo nie czekałam, sami wyszli mi naprzeciw. Dostałam nawet zapłatę z góry, a jeszcze nic nie zrobiłam. Taka niespodzianka.


I z kolejnym klientem pożegnałam się na zawsze. Nareszcie. Dawałam mu kolejne szanse, ale on nic sobie nie robił. Uważał, że jak mi płaci to może nie przygotowywać dokumentów, gubić faktury, nie przychodzić, zwodzić. Nie potrzebuję takiej współpracy, bo tracę za dużo czasu. Nie mam w sobie genu prostytutki, nie można mnie zmusić do niczego za pieniądze. Polityków i celebrytów można, oni sprzedadzą siebie i wykonają wszystko za mamonę.


Gdy klientowi wręczyłam wypowiedzenie to jakby się przebudził i prosił o kolejną szansę. Ile można? Zostawiłam mu wszystko, odwróciłam się i po prostu wyszłam.


Ja to mam szczęście, bo mogę wybierać. Współczuję innym, którzy tego nie mogą. Ekspedientki muszą obsługiwać upierdliwych klientów, lekarze muszą wykonywać swoje procedury i nie mogą nie zbadać śmierdzących chorych.


Takich firm jak moja są tysiące, więc mam wybór i jak mi się ktoś nie podoba, to nie współpracuję. I mam spokój, nie chodzę zestresowana, zdrowie kwitnie. O siebie trzeba dbać.



A dzisiaj choć zimno, trzeba było przewietrzyć sprzęt.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz