03/10/2016

Liczby w Matrix

Zawsze się zastanawiałam skąd się biorą liczby używane w filmach. Gdy akcja przenosiła się do jakiegoś miejsca pojawiał się napis w stylu: Paryż godz. 15:05. Kto to wymyśla, czy ma to coś oznaczać itd.

W trylogii Matrix liczby są inteligentnie wykorzystane i mają pojaśniać akcję. Nie ma przypadków. Rolą widza jest je odnaleźć i znaleźć dla nich dobre wytłumaczenie. Dlatego film jest ciekawy, bo zmusza do myślenia, albo do zabawy. Nic nie jest podane na tacy.

Już pierwsze liczby są znaczące i „mówią” czego mamy szukać.


Widzimy kolumny cyfr, a kamera najeżdża na 5 przerwa 6. A potem pojawia się zero, czyli nie są to pojedyncze liczby 5 i 6, ale 506. A to wszystko zmienia. Zera nie wolno pomijać, bo ono zmienia wartość liczb.

Kiedyś ludzie do poprawnych obliczeń nie używali zera tylko zostawiali puste miejsce. Zero było brakiem czegoś. W Europie dopiero Fibonacci upowszechnił ten symbol. Matematyka za sprawą zera ruszyła do przodu.

A więc przekaz, moim zdaniem, jest taki: patrz pomiędzy, szukaj szyfru. Nie bez powodu na statku był Cypher. Od zera wszystko się zaczyna. Jest puste, a więc pełne możliwości. Pisałam o tej liczbie na blogu wiele razy.


Pierwszy pokój, do którego pukają agenci ma numer 303.

Czytałam, że ludzie kojarzą ten numer z 33 i z masonami. Litości! Co to ma niby znaczyć, że Trinity była masonką, czy odwiedziła masona? Ludzie mają wiedzę, ale zupełnie nie umieją jej wykorzystać. W tym pokoju poznajemy Trinity – Trójkę i ona brawurowo ucieka. Czyli 3 przyniosła jej szczęście, bo takie m.in. ma znaczenie ta liczba. Ta liczba występuje też później, gdy Neo umiera, a potem zmartwychwstaje. (patrz 23).


Kolejny pokój to pokój Tomasza. Nie jest to pokój z 1984 Orwella, bo dzieją się tu inne rzeczy! Tutaj Zero wzmacnia Jedynki. I widzimy przeraźliwie samotnego młodego hakera, który nieufnie otwiera drzwi. Całymi nocami buszuje po internecie, zna innych hakerów i słyszał o terrorystach. W jego pokoju są pojedyncze rzeczy: krzesło stół, martwe komputery. Ma książki, ale ich nie czyta. One służą jako pudełka na ważne rzeczy. Na pewno nie przeczytał ani jednej książki przed ich wydrążeniem. Tomasz nie ma żadnych przyjaciół ani dziewczyny, ma tylko klientów, którzy z litości zabierają go na imprezę. Był tak znudzony swoim samotnym, nic nie znaczącym życiem, że skorzystał z zaproszenia. I Morfeusz zaczął go hipnotyzować. Tacy wyalienowani ludzie są bardzo podatni, nic ich nie wiąże, bo nie mają rodziny. Można nimi dowolnie manipulować, a oni są szczęśliwi, że ktoś się nimi interesuje. 101 występuje jeszcze w innej sytuacji, ale o tym jutro.


Tomasz budzi się o 9:18. Jest spóźniony. Jeszcze nie wie, że jego życie się zmienia.

Mamy 9 i 18 czyli 9 i 9 = 18 = 9. To liczba kończenia spraw. A więc życie samotnego Tomasza dobiegło końca. Ta godzina to krzyczy.

Ostatnio był taki dzień 18-09-2016 = 9+9+9=27=9 i tego dnia przestał żyć pies w mojej rodzinie. Był z nami 15 lat. Smutek, kto to przeżył to wie.

I tego dnia Tomasza w pracy nie czeka nic dobrego, bo szef nie jest z niego zadowolony. To kropla, która przelała czarę beznadziei. Łatwo to wykorzystać.


Tu już dowiadujemy się więcej o Tomaszu.

W aktach mamy jedną datę urodzenia: 11-03-1962=23=5. A więc szuka wolności. Proszę przeczytać o liczbie 23, o której niedawno pisałam.

A potem mamy paszport, na którym widnieje inna data urodzenia: 13-09-1971+31=4.

Czwórka to budowniczy struktur, solidny pracownik, nie w głowie mu buntowanie się. Są ludzie, którzy mają dwie daty urodzenia, bo ktoś coś pomieszał. I obie daty mają wpływ na ich los. Tu zaznaczona została dwoistość głównego bohatera. Bo między 5 a 4 jest przepaść, choć są tak blisko siebie. (Podobnie jak 506)


Każda struktura to 4 osoby, albo ich wielokrotność. Czwórka to porządek, system. Nie widzimy w filmie symbolu rządu, tylko radę, przed którą muszą tłumaczyć się ludzie. I gdzie tu wolność. Zamienił stryjek … ;)


Gdy Neo i Trinity jadą uwolnić Morfeusza wsiadają do windy i jadą na 41 piętro.

4+1=5 od razu wiadomo, że im się uda. Strukturę (4) pokonają nowatorskim pomysłem (1) i będą wolni (5).


A tutaj Morfeusz i Neo jadą do Wyroczni. Ona mieszka na 8 piętrze! Tu już mi spadły klapki z oczu i zrobiłam się czujna. Ją powinna wskazywać liczba 7, a nie 8. Ósemka oznacza władzę (m.in.), czyli nie jest tym za kogo się podaje. Nie dojrzałam numeru mieszkania.


Ważna walka odbywa się o godz. 12 i wymaga udziału kilku osób i synchronizacji zegarków. Walka będzie wygrana 1+2=3.

To też ukłon w stronę westernu W samo południe. To starodawny film, często cytowany w innych filmach, jak np. w mojej ulubionej trylogii Powrót do przyszłości. Chyba częściej oglądałam niż Matrix.


I kolejna Trójka. Walki na tym peronie przynoszą Neo szczęście. Ucieka. A potem trafia do pokoju 303 i ginie i zmartwychwstaje.


Gdy ludzie chcą coś uzyskać to idą się tłumaczyć trójkami. Jest główna postać i 2 pomocników, wsparcie, ochrona … Sprawa zawsze będzie wygrana.

Prawie jak w szkole. Tam też były trójki klasowe, które wszystko załatwiały.


O dobroczynnym wpływie trójek wiedzą też agenci. System też o tym wie. Często gdy wszyscy widzą morderstwa i usłyszą, że nie stwierdzono udziału osób trzecich, to wierzą w samobójstwo. Choćby ktoś strzelił do siebie 5 razy i odciął obie ręce. Zawsze, ale to zawsze sprawcy uchodzi to na sucho. Wykrywacz kłamstw nic nie wykryje, bo mordują osoby drugie, a nie trzecie. Tak działa Trójka. Bo liczby są neutralne, nie są dobre, ani złe. Może kiedyś ktoś zada pytanie o udział osób drugich i prawda wyjdzie na jaw.


Neo i Trinity w ostatnią podróż życia kierują się 3 drogami.

Ile razy można igrać ze śmiercią, do ilu razy sztuka, ile razy można wskrzeszać?



W trylogii są jeszcze inne liczby.

Np. 6 – Neo jest szóstym One. 6 to Wenus, a Wenus to kasa lub miłość. Gdyby do Tomasza zapukał Bill G. i zaproponował mu pracę w Dolinie Krzemowej to Tomek byłby bogaty i nieszczęśliwy. Ale przyszedł Morfeusz i Neo poszedł za znakami i dostał miłość życia.

Nie znam się na Biblii, więc nie będę paplała o 6 dniu stworzenia. Nie komponuje się to z fabułą.

Jest jeszcze liczba 23, o której mówił Architekt. Gdy następuje restart Matrycy to wybiera się 23 osobniki – 7 samców i 16 samic. I życie zaczyna się od nowa.


I tak życie płynie do następnego Zbawcy. Bo ludzie wierzą, że im jest potrzebny. Tak jak potrzebują pośrednika w rozmowach z Bogiem.


I końcówka trylogii. Sati Wyrocznia i Serafin obserwują wschód słońca – trójca – będzie dobrze.


Nie narzucam nikomu mojej interpretacji liczb w Matrix. Nie jestem nawet numerologiem. Ale liczby rzucają mi się w oczy ;)

To przecież tylko film. Amerykański. Więc musi być Superman, który zbawia nieświadomą zagrożenia ludzkość.


Niewielu widzi to co jest starannie ukryte, a nikt nie widzi tego co jest na widoku.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz