30 lipca o godz. 22.05 wyszłam na balkon zobaczyć odlatujący samolot. Było już ciemno i nagle zobaczyłam na niebie gwiazdę. Była trochę nisko. Potem zaczęła rosnąć i mocniej świecić. Robiła się coraz większa, pomyślałam, że może na mnie spaść. Może to nie gwiazda a ISS, bo wydawało mi się, że się porusza. Odwróciłam się po telefon, żeby to zarejestrować. I zniknęła. Czekałam jeszcze chwilę i nic. Sprawdziłam na radarze, że ISS leciała nad Afryką, więc to nie ona.
Potem pomyślałam, że żyjemy w matrixie i to błąd matrycy. Ta gwiazda pojawiła się jakby w czarnej tkaninie zrobiła się dziurka i dotarło do mnie światło zza tej kurtyny. Dziura się powiększała, a ja widziałam coraz większą gwiazdę. Ktoś to zauważył i zaszył dziurę. ;)
Zasypiałam i zastanawiałam się co ja widziałam. Przestałam wierzyć oczom, jednak to co widziałam było dziwne. Może to jakaś satelita, a może NOL. We śnie przyszła odpowiedź. Zadałam wcześniej pytanie czy to obcy statek kosmiczny (a co). Pojawiła się odpowiedź, że tak to obcy, ale się nie ujawniają bo my, ludzie nie szanujemy życia i się nawzajem zabijamy. Więc oni, ci obcy, nie mają komu się pokazać i po co. Dziwne mi się to wszystko wydało. Nie uwierzyłam w to co usłyszałam. Bo bezsensowne zabijanie mnie boli, fizycznie, jakby znikała część mnie. Obcy nie mogą znać moich myśli. Natomiast wojsko, czy inni wtajemniczeni są na bieżąco, bo podglądają każdego człowieka i rejestrują wszystko co robi w sieci i gdziekolwiek. Inwigilacja na skalę globalną jest faktem.
Mogłabym trochę poudawać, że w to wierzę, ale szkoda mi na to czasu. I wymyśliłam dzisiaj rano sposób weryfikacji.
Jeśli to naprawdę są obcy, to mogą sprawić, żeby przez tydzień nastąpił rozejm w Strefie Gazy, żeby broń przestała strzelać, popsuła się i cokolwiek innego. Ale żeby nikt już nie zginął przez 7 dni, jak dzisiaj te dzieci w szkole. Skoro ja mogłam popsuć broń w Afryce na 1 dzień, to dla obcych to nic trudnego. Skoro nie chcą się ujawniać z powodu zabijania to niech zablokują to ludobójstwo. Mój świat to ja rządzę i mogę wszystko. Ma się to zdarzyć jak najszybciej. Jeśli tego nie będzie to wiadomo kto miesza w głowach ludzi. I ten wzmożony ruch na niebie to tylko wojsko.
Nawet kobiety są zamroczone nienawiścią. Ayelet Shaked, znana posłanka izraelskiego parlamentu nawołuje do zabijania palestyńskich matek, by nie rodziły "małych węży". Można o tym przeczytać tu Matki
Trzeba skończyć z tą nienawiścią i nie zgadzać się na zabijanie. Najgorsza jest obojętność.
A świat jest wspaniały :) Posłuchaj Satchmo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz