25/01/2025

Równowaga

Wczoraj przeczytałam cytat dnia z nauk Sathya Sai Baby:

Gdy ktoś, kto siedzi obok ciebie, jest pogrążony w smutku, czy możesz być szczęśliwy? Nie. Może się tak zdarzyć, że w pobliżu usłyszysz żałosny płacz dziecka. Ze współczucia do oczu napłyną ci łzy. Dlaczego? Dlatego, że między tymi istotami istnieje niewidzialna więź. Tylko człowiek posiada cechę współczucia; tylko on może być szczęśliwy, gdy inni są szczęśliwi i odczuwać smutek, gdy inni są smutni. 


To dziwne, bo ja czuję się szczęśliwa cały czas. To nie jest coś co zależy od kogoś innego, dobrego czy złego. Nikt nie może sprawić, że będziesz szczęśliwym człowiekiem. Bo szczęście to wewnętrzne poczucie. Oczywiście czuję współczucie, ale jestem ostrożna. Płaczące dziecko wcale nie musi być nieszczęśliwe. Znam wiele bardzo chorych osób, które są szczęśliwe i wspierają inne chore osoby.

Byłam we wtorek na wykładzie o cebulowej teorii szczęścia wg prof. Janusza Czapińskiego. Podobno były badania i tak:

- im wyższy materializm to niższy poziom szczęścia,

- niskie dochody to wyższy poziom szczęścia,

- czas wolny to więcej poczucia szczęścia, za wyjątkiem spędzania go przed tv

- przynależność do grup też ma wpływ na poczucie szczęścia, i inne

Ok. 40% poczucia szczęścia to wola życia zapisana w genach. Rodzimy się z tym. A reszta to poczucie szczęścia z poszczególnych dziedzin życia. Można być szczęśliwym w związku lub w życiu zawodowym. Moim zdaniem to takie niepełne szczęście, przemijające.

Dzisiaj byłam na rynku i kupowałam jabłka. Zastanawiałam się ile kupić. Chciałam 2,5 kg, ale często sprzedawca dokłada więcej. Więc sama sobie nałożyłam do reklamówki. Okazało się, że było 2,49 kg. Dostałam 1 jabłko więcej by było 2,5 kg. Pomyślałam, że mam szczęście i dobrą rękę. Lubię produkty od producentów 😎 Takie jabłka pachną. Potem kupowałam kapustę kiszoną – dostałam 1,04 kg, miał być kilogram. A potem jeszcze ogórki kiszone – 0,55 kg, czyli pół kg. Powiedziałam, że „ja to mam szczęście, do wagi”. Zabawne jak małe rzeczy cieszą i wprowadzają dobry nastrój wśród ludzi. Potem kupowałam jajka. Sprzedająca upuściła jedno jajko, gdy wkładała do pudełka jajka dla mnie. Straciła 1,20. Powiedziała, że „od rana wszystko jej leci z rąk, ma pechowy dzień”. Gdy odchodziłam to rozerwała się jej reklamówka, do której chciała wsypać ziemniaki dla następnego klienta. Czyli w świecie jest równowaga. Jest ktoś kto ma szczęście, jest ktoś kto ma pecha. Wynik = 0 😎

Ludzie nie zdają sobie sprawy, że sami sobie tworzą rzeczywistość. Nie znają mocy słów. Rzucają zaklęcia i nawet o tym nie wiedzą. Ich życie w tym sektorze dałoby im poczucie szczęścia. Lepiej mniej mówić. 😎

Czasem czegoś pragniesz. Gdy to dostajesz czujesz się bardzo szczęśliwy. Na moment. Pochwalisz się znajomym i poczucie szczęścia opada. Szukasz czegoś innego co cię uszczęśliwi. Twoje życie to huśtawka. 


A kluczem, moim zdaniem, do uzyskania poczucia szczęścia jest równowaga w emocjach. Nie powinno się cieszyć za bardzo, ani smucić za bardzo. Brak nadmiernego potencjału. Wtedy życie staje się łatwiejsze, bo nie widzą cię wahadła. Cieszą cię małe rzeczy. Wokół robi się jaśniej. Pojawiają się mili i pomocni ludzie. Nie trzeba mieć milionów, bo czy można jeść 5 obiadów dziennie? Wystarczy mieć bezpieczny pułap dochodów. Nie musisz się martwić co zrobić z nadmiarem. Wtedy możesz poczuć się szczęśliwym. Tylko się nie ekscytuj.



2 komentarze:

  1. Fajne rzeczy piszesz. Milo czytać Twoje wglądy. Keep it up. Zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszę to co myślę. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń