07/01/2017

2017

W ostatnich dniach poprzedniego roku wszyscy składali wszystkim życzenia. Moja znajoma życzyła lepszego nowego roku i dodała, że niech się już skończy ten straszny 2016 rok. W jej życiu wszystko było ok. Miała pracę, rodzinę, wszyscy zdrowi, wszystko poukładane. Naprawdę żyć nie umierać. Gdy zaczęłam drążyć temat to okazało się, że ona żyje w mediokracji. Przejmuje się wszystkim co pokazują w tv. Osobiście ją dotknęły śmierci sławnych ludzi, uwielbia jednych polityków, a nienawidzi innych, boi się obcokrajowców i morderców itd. Powoli nasiąka takimi myślami, i robi się „ciemna w środku”. A przecież artyści umierają każdego roku. Politycy są wszyscy tacy sami, dbają o własne interesy i zmieniają tak przepisy, żeby zwykłym ludziom żyło się coraz gorzej. Głupotą i stratą czasu jest stawanie po jakiejś ze stron. Gdy gasną światła kamer wszyscy zgodnie idą na balangi i śmieją się z nas, że dajemy się tak wodzić za nos. Zmieniła się władza, ale tak naprawdę nic się nie zmieniło, bo afery są zamiatane pod dywan i żaden „zły” polityk z przeszłości nie został ukarany. Słowa, słowa, słowa. Po co się tym przejmować i sobie szkodzić.


 


W 2016 roku umarło kilku muzyków, ale więcej żyje. Umarł też Muhammad Ali, a on nie śpiewał.


Rok 2+0+1+6= 9, czyli coś dobiegło końca, a ostatnia liczba roku 6 – to informacja z triady artystycznej (3-6-9 – patrz Sukces-Ricky-Martin). Szóstka to śpiew, więc wszystko się zgadza. Odeszli (9) muzycy (6).


 


Jak czytam, że „numerologia to magiczna sztuka przepowiadania przyszłości” to śmiać mi się chce. Numerologia nie ma nic wspólnego z przepowiadaniem. Ona po prostu opisuje rzeczywistość za pomocą liczb, czyli w uniwersalnym języku. Numerologia nie została przez nikogo wymyślona, ani wynaleziona. Ona została odkryta przez ludzi i stanowi narzędzie do zrozumienia wszechświata.


I to się zgadza. Niestety. Kiedyś myślałam inaczej.


 


Nowy rok – nowa energia. Podobno rok numerologiczny zaczyna się wcześniej, ale u mnie napisanie daty 2.01.2017 wywołało dreszcze. Od razu poczułam, że coś się zmieniło. Piszę siódemkę z falbanką i poprzeczką, a nie jako kosa. Mam przez to inne skojarzenia.


Proponuję taki zapis roku 2017.


Będzie przydatny każdego roku do 2020.



Rok 2017 składa się z 4 liczb – 2 – 0 – 1 7 = 10 = 1


Zamknął się cykl (1-9) i zaczynamy na wyższym poziomie.


Lata z końcówką 7:


1917 = 18=9, a w następnym roku była wielka wojna


2007 = 9, a w następnym roku wybuchł kryzys na świecie


2017 = 1 zwiastuje coś nowego, a co?


 


To co takiego będzie się działo w 2017 roku?


 


Pierwszą liczbą roku jest DWA.


To liczba przewodnia przez tysiąc lat (do 3000 roku), a więc ważna, bo nadaje ton temu wiekowi. Kobiety rządzą.



Dwójka to Księżyc.


A Księżyc symbolizuje podświadomość, Yin, pamięć i emocje.


To energia żeńska, dualizm, niezdecydowanie i zmienność. W mitologii z Księżycem związane są bóstwa żeńskie jak Selene, Luna, Artemida. Dzieci oglądające My Little Pony wiedzą wszystko o tej bogini. A po polsku mamy ten księżyc. Codziennie jest on inny, rządzi rytmami przyrody, przypływami i odpływami morza, a także cyklami biologicznymi człowieka. Wzbudza nastroje i wrażliwość.


Dwójka popada ze skrajności w skrajność, widzi świat nie takim jaki jest naprawdę, ale takim jakim chce się go widzieć. Jest wrażliwa na drugiego człowieka. Dwójki są bojaźliwe, ale umieją negocjować i są dobrymi dyplomatami. Każda 2 potrzebuje kogoś na kim może się oprzeć.


 


To wszystko co powyżej jest ważne dla ludzkości. A co kreują media?


Powinniśmy podążać za wskazówkami, bo swoimi myślami możemy kształtować rzeczywistość. Jeśli wybuchną jakiekolwiek wojny to Dwójka pogodzi obie strony.


 


Kolejną liczbą jest ZERO, w właściwie to nie liczba.



Dla jednych nic, null, dla innych wszystko.


Pisałam już o tym. Tutaj przypomnę tylko, że w tej pustce, którą symbolizuje Zero jest wszystko. Jeśli wrzucisz coś do tej czarnej dziury to otrzymasz co zechcesz.


Zero zmienia wartość innej liczby, która stoi obok. Symbolizuje początek i koniec cyklu.


To tak jak Uroboros – wąż pożerający własny ogon i odradzający się z siebie. Oznacza on jedność fizyczną i duchową, która będzie trwać w nieskończoność. To symbol destrukcji i odradzania. Zwykła kolej rzeczy w naturze, cykliczność. A więc nie ma się czego bać.Tracimy jedno, zyskujemy drugie.


 


Kolejną liczbą jest JEDEN.



Jedynka to energia męska, patronuje jej Słońce. Wszystko leci do Słońca. Gdy w 2017 pojawi się miszcz, to zlecą się wszyscy.


Słońce to świadomość, Yang, siła i energia.


Wszystkie starożytne kultury czciły Słońce. Świadczą o tym wykopaliska z epoki brązu i późniejsze. Słońce uważano za siłę życiową, źródło płodności i mocy uzdrawiania oraz nadzieję umarłych. Słoneczne ciepło i światło stanowiły podstawę kultów związanych z leczeniem chorób i przysparzaniem obfitości. Życie wszystkich istot na ziemi zależy od Słońca. To podstawowe źródło energii, a dla niektórych jedyne pożywienie (bretarianie).


Odpowiednikiem Słońca na ziemi był ogień. Wzniecanie ognia było rytuałem oczyszczającym, mającym na celu ochronę przed chorobami.


Słońce i ogień daje życie, ale może też zniszczyć.


Moja pamięć chyba sięga tamtych czasów, bo ja codziennie oddaję cześć tej sile życiowej mówiąc „Dzień dobry kochane słoneczko”. Od razu robi się widniej i cieplej. Człowiek ma lepszy nastrój. A słońce gdy go rano nie widać, to po chwili wychodzi spojrzeć kto go tak ładnie wita ;) To tylko ja ;)))


 


I najważniejszą liczbą roku jest SIÓDEMKA.



To liczba przeznaczenia, której patronuje Neptun – władca mórz i oceanów.


Planeta nieświadomości zbiorowej (woda to żywioł uczuć, emocji i fantazji).


Siódemka to ciekawa liczba. Występuje we wszystkich ważnych religijnych księgach, powiedzeniach i bajkach (za 7 górami za 7 lasami … , 7 krasnoludków).
W mitologii Neptun – Posejdon posiadał prawo do wyspy Atlantyda. Władał wszelkim życiem w głębinach morskich. Mógł przybrać dowolną postać i bez przerwy z tego korzystał dla osiągnięcia własnych celów. Morfeusz miał też taką umiejętność, ale w snach.


Neptun to planeta pokoleniowa, porusza się wolno i wywiera skutki na całe pokolenie (165 lat). Energia Neptuna jest bardzo subtelna.


Wpływ pozytywny symbolizuje tęcza, a negatywny mgła.


Tęcza to uniesienia, inspiracje, natchniona twórczość, metafizyczne sny nie z tego świata, wrażliwość, intuicja, artyzm, przeczucia, współczucie, mistycyzm.


Mgła to zasłona od realiów i prawdy, chaos, ułuda i zagubienie, pogoń za złudzeniami, niepewność, nadwrażliwość, halucynacje, samotność.


Neptun to król pozorów. Mistrz przebrań i kamuflażu, zwodzi i kusi, wprowadza zamieszanie, że człowiek nie wie co jest prawdą, a co fałszem.


W jego świetle wszystko ma inny wymiar, albo nie ma go wcale.


 


Historyczne lądowanie na Księżycu było 20-07-1969=34=7 – 3 krotne działanie Neptuna. Źródło: Apollo_11


Data ciekawa, bo można ją zapisać 7 + 2 + 7 = 7.


 


Misja rozpoczęła się 16-07-1969 = 7 + 7 + 7 = 3 Program_Apollo


Ciekawa kombinacja liczb. Musiało się udać. Dzięki Neptunowi. Nikt nie zadawał przez prawie 48 lat pytania: jak to możliwe było wtedy, dlaczego przez te lata nie kursują tam taksówki itd. Iluzja trwa, prawda zasłonięta mgłą.


 


To idealnie pasuje do rodzimych afer, które zostały właśnie zamiecione. PRowcy umiejętnie wmówili, że białe to czarne. A lud się cieszy. Bo co może zrobić? Gdy zareaguje, to na tym straci, lepiej żyć w iluzji. Król jest nagi, ale wszystkim to pasuje. Naprawdę ludzie są zahipnotyzowani skoro wierzą politykom i dają im pieniądze.


A swoją drogą kto wymyślił, że nazwa zaczyna się od kropki (nowoczesna). Są i będą w kropce. Kropka to cel, a do celu się strzela. Od n zaczyna się Nie, Nein, No, Niet, czyli negacja. W nowoczesny sposób znikną. Chyba, że spowije ich mgła niepamięci.


 


Neptun powoduje, że ludzie pragną ucieczki od realiów, popadają w depresję, albo w telewizyjno alkoholowy raj.


Jeśli nie dasz się zwieść pozorom to Neptun wzniesie cię w stan wyższej świadomości i uniwersalnej mądrości. Odczujesz wtedy prawdziwą jedność z Bogiem (Absolutem).


 


Wiadomo jaki będzie to rok. Nieustannie duża rola kobiet, inspirująca męska energia i mataczenie. Nic nie będzie takie jak się wydaje. Ludzie będą ulegali halucynacjom i złudzeniom. Zwłaszcza ci co oglądają tv, uwierzą we wszystko, a potem zostaną z ręką w nocniku. Przestaną wierzyć w to co widzą. Już podczas wyborów w USA stosowano holograficzne obrazy kandydatki. Nie było jej tam gdzie wszyscy ją widzieli. Ludzie będą ładni i piękni, a gdy zgasną światła to już nie. Niektórzy tego nie wytrzymają. Pojawią się myśli samobójcze i homoseksualne, uzależnienia i nałogi. Pojawią się leki na wszystko. Ciągle będą pokazywać zamachy, oczywiście z udziałem aktorów. Będzie nieustanne zamieszanie i chaos. Udawany.


 


Jeśli wykryją u ciebie raka, to odczekaj 7 dni i zrób badania u innego lekarza. Nie ulegaj pierwszemu wrażeniu, sprawdzaj. Żebyś nie skończył jak Tony Scott, reżyser Top Gun, które powodują myśli samobójcze. Sekcja zwłok nie wykazała śladu guza mózgu. Tony Scott


 


Jeśli zakochasz się na zabój, to zanim powiesz tak - sprawdź. Jeśli chcesz wydać dużo kasy, to sprawdź wiarygodność lokat, banków i kontrahentów.


Pojawi się mnóstwo proroków i miszczów, sprawdzaj ich życiorysy zanim pójdziesz za nimi. Afera będzie gonić aferę. Wiele osób trafi do szpitali lub więzień.


W swoim działaniu wykorzystuj świadomość, podświadomość i nieświadomość zbiorową, czyli doświadczenia wcześniejszych i przyszłych pokoleń. A będzie dobrze.


Zważaj na swoje myśli, doświadczenie i przeczucia.


 


Motto 2017 roku to:


Nie ulegaj pozorom, sprawdzaj.




 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz