Do pracy droga długa. Nikt nie ogarnia remontów, chaos panuje na ulicach. Trzeba sobie jakoś radzić, ludzie tracą dużo czasu, żeby dotrzeć na miejsce. Zmieniłam zwykłą trasę do pracy i wcześniej wychodzę z domu.
Wysiadam z autobusu, rozglądam się i widzę mural.
To stary mural, jakość farb wysoka, bo ciągle jest dobrze widoczny. Nie w moim guście, bo nie wiem co przedstawia, nie mogę wymyślić żadnej historyjki. Trochę jak wyklejany kotek.
Ta sama ulica na północ i kolejny mural. Kto tu kogo przytłacza? I te włosy na nogach. Farba gorszej jakości.
Nie patrzę pod nogi, bo brudno. Wolę patrzeć do góry i zobaczyłam kolejny obrazek. Zupełnie inny.
Trochę dziecinny, na wysokości I piętra. Bardzo prawdziwy, jak 8 letni chłopcy, którzy chodzą bez opieki w tej dzielnicy i zbierają niedopałki.
Gdy wracałam z pracy inną trasą nie było żadnych murali. Tylko przed zakonnym sklepem, stała tablica, na której zmieniono napis z „zioła na raka” na „wyborowa szynka wieprzowa bez glutenu”. Teraz modne jest niejedzenie glutenu. Szkodzi niewielu osobom, ale większość nie chce tego jeść. I przepłaca. Jak nie ma glutenu to co jest zamiast? Czasem zupełnie mi nie szkoda tych ludzi, bo nie wiadomo czy to niewiedza, czy głupota.
A co Ty widziałeś dzisiaj w drodze do pracy?
Gdy obudziłeś się rano i spojrzałeś w lustro na piękną kobietę lub przystojniaka to co poczułeś?
Czy byłeś świadomy kogo spotykasz po drodze, co cię zainteresowało? Czy wiesz co robisz, po co i dlaczego właśnie tak?
To zwykły dzień, ale można go przeżyć świadomie. U mnie świeciło słońce, a u ciebie?
Gdyby wydarzyło się coś wyjątkowego, to na pewno byś się obudził. To łatwe. Ale nie spać w zwykły dzień? Czy to potrafisz?
Widziałam 3 karetki na sygnale i 2 samoloty. I mnóstwo zmęczonych, zaspanych, zahipnotyzowanych ludzi.
Obudź się i żyj uważnie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz