10/03/2015

Wu wei

Podstawowa zasada taoizmu to brak działania. A dokładniej to sposób działania przez zaniechanie, pozwalanie zdarzeniom zaistnieć zgodnie z ich naturą. Żyj i działaj zgodnie ze swoim rytmem, nie staraj się.


To tzw. prawo odwróconego wysiłku: postanawiam, że stanie się i to się zdarza. W efekcie nic nie robię, ale rzecz jest wykonywana. Aktywna bezczynność. Ale nie lenistwo.


Człowiek, który działa zgodnie z duchem wu wei nie siedzi i nie medytuje (szkoda czasu),  tylko pozwala, żeby życie płynęło.


Wszechświat jest wypełniony pustką i jest to źródło wszelkiego istnienia. Wszystko zostało stworzone przez działanie ducha, a nie przez chęci kogokolwiek.


Żeby dobrze zrozumieć tę zasadę podam kilka cytatów.


VIII


Najznakomitsi ...


Z niczym się nie siłują


i dlatego nie popełniają błędu,


i nie mają czego żałować.”


XXXVII


Tao nieustannie trwa;


niczego nie robi, a wszystko samo się dzieje.



LXIII


Czyń wszystko, nie robiąc niczego,


staraj się bez wysiłku,


znajduj smak w tym, co nie ma smaku.


To co wielkie jest małe,


a to co małe – wielkie.


Krzywdę odwzajemniaj dobrym wychowaniem.


Zaplanuj to co trudne, kiedy jest jeszcze łatwe;


zajmij się wielką sprawą, kiedy jest jeszcze mała.


To co na świecie trudne, jest najpierw łatwe,


a to co wielkie jest najpierw małe.



LXXVI


Człowiek za życia jest słaby i wiotki,


kiedy umrze, staje się twardy i mocny.


Rośliny za życia są słabe i miękkie,


kiedy umrą, usychają i więdną.


Dlatego też kto silny, podąża za śmiercią;


kto słaby podąża za życiem.


Silnego żołnierza można pokonać,


twarde drewno można przeciąć.


Siła znaczy niewiele,


słabość – to dopiero coś!


Człowiek poświęca dużo czasu na robienie rzeczy nieważnych.


Większość Chińczyków jest taoistami i buddystami. I robią swoje. Nikt nie widzi co się dzieje, bo ludzie patrzą tam gdzie się im każe.


Ostatnio dowiedziałam się o granicy grecko-chińskiej. Oczywiście chodzi o port, w którym chińskie firmy rozładowują kontenery pełne różnych rzeczy, bez których europejczycy nie mogą żyć. Grecy chcieli tam założyć związki zawodowe i zostali wyrzuceni z pracy, nie rozumieją dlaczego, a to inna kultura. Czy ludzie widzą co oni naprawdę robią? Oni opanowują świat, nie prowadząc żadnej wojny. Powoli, ale nieustannie. A Rosja jest teraz chłopcem do bicia. Tracą zwykli ludzie.




8-9 lipca 2015 odbędzie się 7 Brics. Ciekawe czy zdążyli stworzyć swoją walutę? A wtedy wystawią rachunek najbardziej przecenionemu mocarstwu, a wtedy będzie za późno na cokolwiek. Za długi po prostu tam wejdą.


Vadim Zeland w Transerfingu również przestrzega przed wiosłowaniem pod prąd. Zasada 39 (tom IX s. 113).


Gdy bardzo się starasz, to zwykle otrzymujesz nie to co chciałeś. Tracisz mnóstwo energii, a problemy się mnożą.


Nie należy młócić rękoma po wodzie. Nie przeszkadzaj życiu poruszać się z nurtem, a zobaczysz, w jakim stopniu życie stało się łatwiejsze.”


Obserwuj, nie kontroluj. „Zrezygnowawszy z kontroli, uzyskasz jeszcze większą kontrolę nad sytuacją, niż miałeś wcześniej.”


Czy Zeland jest taoistą?




 


Mistrzem wu wei jest były premier, a obecnie przewodniczący RE Donald Tusk. Przez lata dużo mówił i obiecywał, a nic nie robił. Wszystko toczyło się po jego myśli. W nagrodę wyjechał do Brukseli. Dzisiaj mija 100 dni jego urzędowania i dalej pozwala życiu płynąć.




Jeśli chcesz coś osiągnąć naśladuj najlepszych, a przynajmniej tych co wspięli się na wysokie stołki. Jeśli Tusk przestanie się bać i nie będzie miał własnych pomysłów, to wróci do kraju i zostanie prezydentem. Mistrz. Wu wei działa.


 


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz