Podstawowa zasada taoizmu to brak działania. A dokładniej to sposób działania przez zaniechanie, pozwalanie zdarzeniom zaistnieć zgodnie z ich naturą. Żyj i działaj zgodnie ze swoim rytmem, nie staraj się.
To tzw. prawo odwróconego wysiłku: postanawiam, że stanie się i to się zdarza. W efekcie nic nie robię, ale rzecz jest wykonywana. Aktywna bezczynność. Ale nie lenistwo.
Człowiek, który działa zgodnie z duchem wu wei nie siedzi i nie medytuje (szkoda czasu), tylko pozwala, żeby życie płynęło.
Wszechświat jest wypełniony pustką i jest to źródło wszelkiego istnienia. Wszystko zostało stworzone przez działanie ducha, a nie przez chęci kogokolwiek.
Żeby dobrze zrozumieć tę zasadę podam kilka cytatów.
VIII
Najznakomitsi ...
„Z niczym się nie siłują
i dlatego nie popełniają błędu,
i nie mają czego żałować.”
XXXVII
Tao nieustannie trwa;
niczego nie robi, a wszystko samo się dzieje.
…
LXIII
Czyń wszystko, nie robiąc niczego,
staraj się bez wysiłku,
znajduj smak w tym, co nie ma smaku.
To co wielkie jest małe,
a to co małe – wielkie.
Krzywdę odwzajemniaj dobrym wychowaniem.
Zaplanuj to co trudne, kiedy jest jeszcze łatwe;
zajmij się wielką sprawą, kiedy jest jeszcze mała.
To co na świecie trudne, jest najpierw łatwe,
a to co wielkie jest najpierw małe.
…
LXXVI
Człowiek za życia jest słaby i wiotki,
kiedy umrze, staje się twardy i mocny.
Rośliny za życia są słabe i miękkie,
kiedy umrą, usychają i więdną.
Dlatego też kto silny, podąża za śmiercią;
kto słaby podąża za życiem.
Silnego żołnierza można pokonać,
twarde drewno można przeciąć.
Siła znaczy niewiele,
słabość – to dopiero coś!
Człowiek poświęca dużo czasu na robienie rzeczy nieważnych.
Większość Chińczyków jest taoistami i buddystami. I robią swoje. Nikt nie widzi co się dzieje, bo ludzie patrzą tam gdzie się im każe.
Ostatnio dowiedziałam się o granicy grecko-chińskiej. Oczywiście chodzi o port, w którym chińskie firmy rozładowują kontenery pełne różnych rzeczy, bez których europejczycy nie mogą żyć. Grecy chcieli tam założyć związki zawodowe i zostali wyrzuceni z pracy, nie rozumieją dlaczego, a to inna kultura. Czy ludzie widzą co oni naprawdę robią? Oni opanowują świat, nie prowadząc żadnej wojny. Powoli, ale nieustannie. A Rosja jest teraz chłopcem do bicia. Tracą zwykli ludzie.
8-9 lipca 2015 odbędzie się 7 Brics. Ciekawe czy zdążyli stworzyć swoją walutę? A wtedy wystawią rachunek najbardziej przecenionemu mocarstwu, a wtedy będzie za późno na cokolwiek. Za długi po prostu tam wejdą.
Vadim Zeland w Transerfingu również przestrzega przed wiosłowaniem pod prąd. Zasada 39 (tom IX s. 113).
Gdy bardzo się starasz, to zwykle otrzymujesz nie to co chciałeś. Tracisz mnóstwo energii, a problemy się mnożą.
„Nie należy młócić rękoma po wodzie. Nie przeszkadzaj życiu poruszać się z nurtem, a zobaczysz, w jakim stopniu życie stało się łatwiejsze.”
Obserwuj, nie kontroluj. „Zrezygnowawszy z kontroli, uzyskasz jeszcze większą kontrolę nad sytuacją, niż miałeś wcześniej.”
Czy Zeland jest taoistą?
Mistrzem wu wei jest były premier, a obecnie przewodniczący RE Donald Tusk. Przez lata dużo mówił i obiecywał, a nic nie robił. Wszystko toczyło się po jego myśli. W nagrodę wyjechał do Brukseli. Dzisiaj mija 100 dni jego urzędowania i dalej pozwala życiu płynąć.
Jeśli chcesz coś osiągnąć naśladuj najlepszych, a przynajmniej tych co wspięli się na wysokie stołki. Jeśli Tusk przestanie się bać i nie będzie miał własnych pomysłów, to wróci do kraju i zostanie prezydentem. Mistrz. Wu wei działa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz