29/06/2020

Plakaty wyborcze

Ten wpis miał się ukazać wczoraj, ale napisałam coś ważniejszego dla mnie. Zmieniłam tylko kolejność kandydatów i zacznę od najmłodszego.

Mało obchodzi mnie polityka, nie śledzę wystąpień i nie znam programów. Jestem totalnym laikiem. Z mojej perspektywy obojętnie kto pełni stanowiska, to coraz więcej obowiązków i brak szacunku dla ludzi.
W mojej okolicy kandydaci rozwiesili plakaty wyborcze, żeby na nich zagłosować. Ogólnie mówiąc były mierne i nijakie.
Gdybym mieszkała na Hawajach i nie miała żadnych innych źródeł wiedzy o tych ludziach, to czy na podstawie plakatów wyborczych wiedziałabym na kogo głosować, gdybym musiała iść na wybory?


Krzysztof Bosak – wzrost 1,74 najmłodszy z kandydatów.


ur. 13.06.1982 = 3/7/3/4
W dniu wyborów miał 38 lat i 15 dni, czyli przeżył 456 miesięcy. Trójka to dziecko szczęścia. Energia ognia, łatwość komunikacji, szczery, ale też zazdrosny czy złośliwy. Ur. w znaku Bliźniąt.
Jego hasło wyborcze to Naprzód Polsko! Krzyczy do nas czy na nas? Jeśli stoimy nad przepaścią, to nie byłby dobry ruch. On nas wzywa do działania, żebyśmy coś wykonali. Jest napisane pismem odręcznym pochylonym we właściwym kierunku :) Litera „ó” wygląda jak 3, na szczęście.
Kandydat jest ubrany poprawnie, biała koszula, grafitowy garnitur i krawat w podobnym kolorze. Nie podaje swojego imienia. Daje nam znak, że powinni go wszyscy znać. Kwadrat w nazwisku symbolizuje liczbę 4 (w duszy mu ona gra), czyli budowa struktur. Nie wygra, ale buduje na przyszłość, bo bez zaplecza nic nie znaczy i można go będzie wymienić, lub zmieść z drogi.
Oczywiście na tle biało-czerwonym. To chyba początek jego drogi do wysokich stanowisk.

Władysław Marcin Kosiniak Kamysz – wzrost 1,90


ur. 10.08.1981 = 1/11/9/11
W dniu wyborów miał 38 lat 10 miesięcy i 18 dni, czyli przeżył 466 miesięcy.
Energia ognia z Jedynki i ze znaku Lwa. Dr n.med. Dużo jedynek i Jedenastki

Hasło: Polska wspólna sprawa. Czyli wszyscy powinniśmy zająć się sprawami państwowymi, więc po co prezydent?
Kolory te same: biały, czerwony, granatowy. Dziwnie napisane jest jego nazwisko: imię najmniejsze, pierwsze nazwisko największe, a ostatnie nazwisko - średnie. Nie mam pojęcia jaki był zamysł PR-owców.

Szymon Franciszek Hołownia – wzrost 1,88


ur. 3.09.1976 = 8/6/8/7
W dniu wyborów miał 43 lata 9 miesięcy i 25 dni, czyli 525 miesięcy.
Spod znaku pracowitej Panny. Ósemka to władza i pieniądze. Jako dziennikarz poczuł już smak władzy.
Przedziwny plakat. Kolor żółty namawia do rozmowy, jest wygadany. To kolor kościelny, też.
Nie ma hasła. Mówi o sobie w 3 osobie. Szymon ma głos, Szymon na prezydenta. Dziwny. Nieprofesjonalny.

Robert Biedroń – nie podał wzrostu, dlaczego? Nie miał czasu zmierzyć?


ur. 13.04.1976 = 4/1/6/4
W dniu wyborów miał 44 lata i 77 dni, przeżył 530 miesięcy.
Jest spod znaku Barana, energia ognista. Czwórka to Saturn - porządek i dyscyplina – ma albo wręcz przeciwnie. Osoba praktyczna, może mieć wygórowane ambicje, nie lubi zmian.
Nie ma hasła, ani imienia. Zdjęcie niekorzystne, wygląda na starszego. Biała belka na wysokości serca, jest niepokojąca. Może to być daszek ochraniający, ale też: „wyżej nie podskoczysz”. Na dole fale, po których kandydat płynie – gdziekolwiek, bo nie ma steru. Plakat nie zachęca mnie. Wskazuje tylko na rok, który sumuje się do jego drogi życia 4. Tło granatowe – niekorzystne – smutne. Jakby przeczuwał porażkę.

Andrzej Sebastian Duda – wzrost 1,82


ur. 16.05.1972 = 4/9/1/8
W dniu wyborów miał 48 lat i 43 dni, przeżył 577 miesięcy.
Spod znaku upartego Byka, który lubi przyjemności. Czwórka lubi porządek, jest konserwatystą i nie lubi zmian.
Brak hasła. Plakat informuje, że to prezydent, więc po co ma się wysilać i wymyślać hasła. Wszyscy wiedzą co potrafi zrobić, bo już pełnił ten urząd. Kolory ubioru i plakatu idealne. Nazwisko ogromna czcionka (Ego) napisane czerwonym kolorem. Ogień lubi palić.


Rafał Kazimierz Trzaskowski – brak wzrostu, czy tylko to ukrywa?


ur. 17.01.1972 = 1/4/7/6
W dniu wyborów miał 48 lat 5 miesięcy i 11 dni, przeżył 581 miesięcy. Jest najstarszym z kandydatów.
Dziecko Słońca (1), niezależny indywidualista. Może być też leniwy, cyniczny i zarozumiały. Żywioł ziemi, bo jest spod znaku Koziorożca. Człowiek raczej spokojny, ale gdy go ktoś wkurzy to będzie surowy. Jedynkę wszyscy lubią.
To będzie ciekawy spektakl, jak będzie wykonywał polecenia. Jedynka tego nie lubi, bo jest najmądrzejsza, w swojej opinii.
Hasło: Silny Prezydent, Wspólna Polska. Jako prezydent stolicy pokazał się jako bez-silny, więc to zaklinanie rzeczywistości. Woda mu nie służy, ciągle coś się tam wylewa. A Polska jest wspólna dla Polaków. Tło błękitne, b. dobre. Imię jest ledwo widoczne. Nazwisko jest napisane największą czcionką. Bez krawata, styl nieformalny – jestem fajny.
Na plakacie zaznaczono 2 razy żywioł ziemi, w prawym górnym rogu – róg związków – mamy tam flagę w kształcie strzałki. W lewym dolnym – róg wiedzy, umiejętności i mądrości – przekręcona flaga, kolory ułożone pionowo, pochylone. A więc wszystko rozegra mądrze, ma jakąś wiedzę (od kogo?) i będzie wchodził w rożne układy, zawierał znajomości i związki.
Z tłumacza na prezydenta to ogromny życiowy awans. Jak nie teraz to kiedyś.

Plakatów innych kandydatów nie było.

28 czerwca 2020 to był szczególny dzień. Dzień wyborów, czy innych ważnych zdarzeń, jest ustalany zawsze z dużym wyprzedzeniem i ma znaczenie.

28.06.2020 = 28+6+20+20 = 74

Ta liczba jest w tym roku bardzo ważna. 14 czerwca 2020 Donald Trump skończył 74 lata.
We wtorek 23 czerwca 2020 r. było trzęsienie ziemi w Meksyku (kraju Majów) w stanie Oaxaca o magnitudzie 7,4. Było to 2 dni po obrączkowym zaćmieniu Słońca. Zginęło co najmniej 10 osób i 2000 budynków zostało uszkodzonych.
Do wyborów 46 prezydenta zostało 133 dni. Czyżby w Stanach zapowiadało to wstrząs? Bo chodzą słuchy, że Trumpowi grozi atak serca.
Liczba 74 (oraz 47) zawsze związana jest z rządem. Obserwujmy wydarzenia.

Niedziela to był 7 (do 12:48) i 8 dzień księżycowy, którego symbolem jest feniks.


Udało się mediom i celebrytom wywołać specyficzny stan umysłowy ludzi, że ci poczuli, że mogą coś zmienić. Oczywiście to ściema, jak zawsze, ale dzień do tej manipulacji był idealny. Ludzie przyjeżdżali nawet z zagranicy (znam). Po każdych wyborach zmieniają się wyłącznie marionetki przy korycie, a miejsca jest mało. Ludzie dali się wciągnąć w personalne rozgrywki.
To właśnie odmowa głosowania mogłaby coś zmienić. Nie można by fałszować i władza miałaby problem. A ona tego nie lubi.
Widziałam w knajpach imprezy gdzie bawili się niby-wrogowie. Oni się śmieją ze zwykłych ludzi, z ich głupoty. Jest wiele niepotrzebnych instytucji, nie wspomnę o senacie, urzędach pracy, zbędnych rejestrach, które powielają w kółko te same informacje. Biurokracja jest rozdmuchana, a powstają kolejne zbędne instytucje, które kradną nam czas.
Ludzie niby głosują na innych kandydatów, a nic się dobrego dla nas nie wydarza.
Jak długo uda się utrzymać ta fikcję? Nikt nami nie rządzi, dlatego wymyśla się coraz to nowe obowiązki i kary. To ma nas zatrzymać w rozwoju własnym i skupić naszą energię na bzdetach, nikomu niepotrzebnych.
Dla mnie nie ma znaczenia kto będzie podpisywał papiery czy pilnował żyrandola. Wszystkie rządy na świecie robią to samo, czyli centrum zarządzania światem jest gdzie indziej, na pewno nie w Warszawie.

Kolejne wybory będą 12 lipca 2020 = 59 = 5 na ubywającym Księżycu, który będzie w III kwadrze.
Będą zmiany, cokolwiek to znaczy.

Duda jest w 7 roku osobistym i 8 uniwersalnym (jak każda Czwórka). To dla niego rok analizy swoich działań w życiu i rozwoju duchowym (7) oraz czas żniw i największych sukcesów (8).
Trzaskowski jest w 4 roku osobistym i 5 uniwersalnym (jak każda Jedynka). 2020 to dla niego rok pracy (4) i rok zmian i niespodzianek (5).
Obaj mają szansę wygrać. Trzaskowski nie po to pojechał na grupę B, żeby niczego nie osiągnąć. Czy tą zmianą będzie nowa praca?

A więc obserwujmy to przedstawienie. Karty zostały rozdane, wszystko ustalone, więc kurtyna w górę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz