02/08/2017

Anna Austriaczka

Dopiero co Francuzi świętowali swoje narodowe święto 14 lipca, jakby nie znali swojej historii NCZAS.


A 26 lipca były imieniny Anny. Dobra pora.


 


Moją ulubioną i sławną Anną była Anna Habsburg, zwana Anną Austriaczką, choć urodzona w Hiszpanii – królowa Francji. Przeszła do historii jako matka Króla Słońce, najbardziej znanego króla Francji – Ludwika XIV Burbon.


Z Francją mam dziwne powiązania. Gdy byłam mała odmawiałam noszenia czapek, bo bolała mnie głowa i mówiłam, że „w poprzednim życiu ucięto mi głowę” właśnie we Francji. Nie mam pojęcia gdzie to usłyszałam, ale wykorzystywałam ;)


Ciekawa to rodzina, bo urodzili się we wrześniu – Anna, Ludwik i synowie. A więc mądre matki z dużym wpływem na dzieci.


 


Naprawdę nazywała się Ana María Maurícia de Habsburgo i urodziła się 22.09.1601 = 3



Jak każda Trójka była wesoła i towarzyska, innym dodawała energii (Uran), lubiła dobre towarzystwo. Kochała też teatr, jak jej matka. No i miała szczęście w życiu ;) Nie dała się otruć i musiała intrygować z teściowa Marią Medycejską i kardynałem Richelieu.


Anna była jedną z najpiękniejszych kobiet tamtych czasów.


Gdy miała 10 lat zmarła jej ukochana matka Małgorzata Habsburg – ur. 25.12.1584=1. Matka miała 14 rodzeństwa, a sama urodziła 8 i zmarła przy ostatnim porodzie. Miała wówczas prawie 27 lat. Małgorzata była opiekunką artystów i miała duży wpływ na życie pałacowe. Jednak miała mniej do powiedzenia niż pierwszy minister. Bardzo kochała swoją pierworodną córkę i dbała o jej wykształcenie. Małgorzata została królową Hiszpanii w wieku 15 lat, a Anna w wieku 14 lat wyszła za mąż za Ludwika XIII.


Małżeństwo Anny było zaaranżowane, żeby zacieśnić stosunki francusko-hiszpańskie. Królewskie rody są bardzo uzależnione od polityki. Nieustannie od wieków po dziś dzień.


25.11.1615=3 odbyły się dwa małżeństwa per procura: Anny z Ludwikiem XIII i młodszej siostry Ludwika XIII – przepięknej Elżbiety Burbon z Filipem IV. Młodzi, bo 14 letni małżonkowie, przybyli do Paryża 11.05.1616=3. Anna miała szczęście do tych dat, bo to ona będzie ważniejsza w związku. Ciekawe kto je ustalił.


Ludwik XIII ur. 27.09.1601=8, był 5 dni młodszy od żony. Mogła trafić na starego, znowu szczęście ;)


Miał zupełnie inny charakter, był poważny i skryty, a żona otwarta i towarzyska.


Jako numerologiczna Ósemka pragnął władzy i pieniędzy. Jako król to miał, ale nie mógł panować nad żoną. Trójka źle znosi krytykę i nie umiała się dostosować do męża. Sama w nowym środowisku, bez matki i wsparcia rodziny, musiała dać sobie radę. Była mądra i kreatywna. Czyż nie jest wkurzająca osoba, która tryska energią i jest pozytywna? Trójki mają to od Losu, za darmo. Nie warto się na to wkurzać. Jedni pracują inni mają.


 


Jej imiona składają się z 27 liter. W królewskich rodach jest to normalka. Dużo imion jest gwarancją, że osoba może robić wszystko. Zwykli ludzie mają z tym problem, bo od nadmiaru możliwości nie wiedzą co wybrać i robić w życiu.


Ana miała wszystkie liczby, żadnych deficytów:


1 – 8


2 – 2


3 – 3


4 – 3


5 – 2


6 – 1


7 – 1


8 – 1


9 – 6


Przy 8 jedynkach nie dała sobą pomiatać. To ona błyszczy, jak Słońce. Była wszechstronna. Nauczyła się 5 języków, miała swoich szpiegów, którzy pomagali jej w intrygach pałacowych. Przy 6 dziewiątkach miała swój rozum i bystry intelekt. Miała tylko jedną 7, ale jej imię – Ana = 7 – więc miała intuicję, mogła planować wszystko co chciała, kupować popleczników, wiedziała na ile może sobie pozwolić, kogo można przekupić, a kto wróg na zawsze.


Gdy nazywali ją Anną to wzmacniali jej szczęście. Anna = 1+5+5+1=3


O taką nieprzeciętną osobowość mąż był zazdrosny i wszczynał kłótnie. Potem się obrażał, a kibicowała mu jego matka. Może to robił specjalnie, bo się nie sprawdzał w sypialni?


Ludwik XIII, jako urodzony we wrześniu, słuchał się matki. Bo taka matka jest mądra, ale nadopiekuńcza. Matkę symbolizuje Dziewiątka, a więc ma wiedzę wszystkich poprzednich liczb. Mając dużą wiedzę łatwo manipuluje dzieckiem, wspiera je, trzyma jego stronę, ale równocześnie przekazuje mu swoje wizje jego życia. Moim zdaniem ta mądrość dziewiątki na planie ziemskim zmienia się w przemądrzałość. Nie da się ochronić dziecka w każdej sytuacji, a wszystkowiedząca matka może zrujnować życie.


Z powodu różnic w charakterach mąż odsunął się od żony w 1622 roku. Podobno przez księcia Buckingham. Tylko, że książę dotarł do Francji w 1625 roku. A plotka żyje do dziś ;)


 


W podstawówce przeczytałam wszystkie książki Aleksandra Dumasa. Pamiętam doskonale wątek „naszyjnik królowej”. Po latach czar prysł gdy okazało się, że został wyssany z palca, więc go nie opowiem. Przekonałam się jaką siłę mają pisarze, potem artyści i teraz celebryci.


Dumas z miernego, ale wpływowego człowieka zrobił bohatera. Do dziś powstają filmy z tamtego okresu, ale będące fikcją literacką. Używa się nazwisk faktycznie żyjących wtedy ludzi, ale przypisuje się im cechy, których nie mieli.


Księcia B. chciano wykorzystać, by zniesławić Annę. Gdy książę Buckingham przybył na dwór to doprowadzono do tego, że został sam w komnacie z Anną. Potem rozpuszczano plotki, że mają romans. To powielana po dziś dzień fikcja. Anna miała wielu kochanków, ale tego akurat nie


George Villiers, książę Buckingham ur. 28.08.1592=8.




A więc można powiedzieć klon męża Anny. Jako bystra kobieta nie byłaby zdolna zainteresować się kimś takim. Był przystojny, ale mało bystry i bez manier. Bo ten George pochodził z nizin. Dla niego liczyła się władza i pieniądze, więc wszystko podporządkował temu celowi. Wychowywała go matka, bo ojciec zmarł wcześnie. Wysłała go do Francji, żeby się uczył. No i uczył się szermierki i tańca, ale języka za dobrze się nie nauczył. Anna znała 5 języków.


Gdy miał 22 lata trafił na dwór króla Jakuba I i został faworytem. Obsypany został deszczem zaszczytów. Dlaczego, skoro nic nie umiał? Miał talent w sypialni, bo król nie chciał się z nim rozstawać i pisał do niego miłosne listy. Historycy nieśmiało wspominają coś o homo czy biseksualiźmie. Bo ten George miał żonę i dzieci, a księciem Buckingham został w 1623 roku. Był też faworytem Karola I. W wyniku jego nieudanych pomysłów zginęło 4 tys. żołnierzy, a gdy planował kolejną wojnę został zamordowany przez fanatyka w 1628 roku, miał 36 lat.


Mierna postać, mierny koniec. Więcej tu George_Villiers


Dzięki niemu nigdy nie będę niczyim fanem.


 


Ana pragnęła dzieci, bo jej liczba duszy to 6 – rodzina.


Wiele razy była w ciąży, ale kilka razy poroniła (może więcej w ciągu 22 lat). Prowadziła stresujący tryb życia. Jej matka miała liczne rodzeństwo, Ana miała 7 rodzeństwa, ale troje umarło w dzieciństwie. Musiała mieć własne dzieci. Miała prawie 37 lat gdy urodziła syna. Była bardzo religijna i jednym z imion, które nadano Ludwikowi XIV Burbon było Louis Dieudonne (dar od Boga). Dziecko jakby wymodlone. Autor bloga zbigniewrabsztyn.blog.onet (polecam) poddaje w wątpliwość ojcostwo (impotencja). Gdyby to wyszło na jaw, to syn nic by nie dziedziczył, a reputacja króla legła by w gruzach. Lepiej kłamać, dla dobra czegoś tam.


Po dwóch latach Anna urodziła drugiego syna Filipa I Burbon.


Ludwik XIII zmarł gdy jego synowie mieli niecałe 5 i 3 lata (zmarł w maju 1643). Znamienne było w tamtych czasach nie respektowanie testamentów. Bo Ludwik XIII wyraźnie zakazał żonie być regentką. Oczywiście nikt się tym nie przejmował. Wystarczyło coś komuś obiecać, opłacić lojalność i Anna została regentką, czyli rządziła Francją w imieniu małoletniego syna.


 


Anna była bardzo zaprzyjaźniona z Giulio Raimondo Mazzarinim (zw. Jules Mazarini), ur. 14.07.1602=3



Nic dziwnego, bo to pokrewna dusza. Był Włochem nisko urodzonym, ale na regenta wyznaczył go poprzedni kardynał Armand Jean Richelieu. Związek Anny z Julesem musiał być dobrze skrywany. Przetrwały do dziś ich miłosne listy.


Mazarini był doradcą małego króla, a nawet zastępował mu ojca. Plotkowano, że to mógł być jego prawdziwy ojciec. Nie był dobrym doradcą, umacniał rządy absolutne, więc musiało dojść do buntu. Nazywano go kardynałem, ale nie miał żadnych święceń.


Nic się nie zmieniło, teraz też można mieć tytuł dr, a nie kończyć medycyny (jak np. Kinslow).


 


Pierwszy syn Ludwik XIV Burbon ur. się 5.09.1638=5



Był zupełnie niepodobny do ojca, z wyglądu i z charakteru. Dziecko bało się ojca, bo ten chciał go sobie podporządkować. Czy to możliwe z uwielbiającą wolność Piątką? Ludwik miał też złe wspomnienia z dzieciństwa, bo słuchał plotek o romansach matki.


Teraz też nie chroni się dzieci. Celebrytki robią nagie fotki i puszczają do sieci. A potem dzieci dorastają i muszą się zmierzyć z obelgami.


Był prawdziwa Piątką – wolną i uwielbiającą zmiany. Dlatego zmieniał kobiety jak rękawiczki, jakby się odgrywał na kimś. To dobry partner do zabawy (wdał się w matkę). Matka miała na niego duży wpływ (9). Bardzo ją kochał i słuchał. Ale robił też co uważał. Piątka do końca nie da sobą manipulować. Był zawsze głodny. Zawsze wożono za nim kufer jedzonka. Zajadał smutki czy to ze strachu?


Gdy miał 13 lat, czyli był już dorosły, mógłby rządzić samodzielnie. Jednak matka i Mazarini rządzili za niego. Dopiero gdy miał 23 lata odciął pępowinę. Wtedy (1661) zmarł Mazarini. Gdy syn ożenił się w 1660 roku (po raz pierwszy) matka wycofała się z życia publicznego i osiadła w klasztorze Val-de-Grâce. Ludwik miał 28 lat gdy matka zmarła. Ogłosił wtedy pół roczną żałobę narodową. A potem żył jak chciał. Rządził długo i zmarł w wieku 77 lat.


 


Drugi syn Filip I Burbon, bardziej znany jako Filip Orleański ur. 21.09.1701=5




Kolejny syn urodzony we wrześniu i Piątka. A więc pod silnym wpływem matki (9) i bez ojca (21).


Musiał słuchać matki, nie mogło być inaczej. A ona wykombinowała, że młodszy syn nie będzie chciał rządzić gdy będzie gejem. I ubierała syna w sukienki i malowała. A może miał od dziecka ciągoty w inną stronę, a matka to zauważyła? Czy brak wzorca męskiego może mieć wpływ na homoseksualizm?


Jako Piątka lubił zmiany. Miał 2 żony i wielu kochanków. Pierwsza żona została otruta z zazdrości przez jednego z kochanków, a druga była bardziej tolerancyjna. Trudno kobiecie konkurować z facetami o faceta.


Podobno obie sypiały z bratem męża. Ale wtedy każdy z każdym sprawdzał wartość seksualną, a śmierć z otrucia była najczęstszą przyczyną zgonów.


Pozwolił, żeby nieślubna córka brata poślubiła jego syna. Brat rządził nim też. Miał zdolności przywódcze i był dobrym żołnierzem. Brat zazdrościł mu popularności, choć był bardziej uwielbiany przez lud. Każda Piątka uważa się za wyjątkową, i taka jest :) Ale słabo toleruje konkurencję.


Zmarł w wieku 61 lat na apopleksję, po kłótni z bratem, podobno. Tego nie ma zapisanego ;)


W serialach  jest super ;)


 


Anna zmarła 20.01.1666 na raka piersi. Nic dziwnego. Piersi są związane z dziećmi, bo karmi się je piersią. Dlatego chłopcy całe życie ciągną do piersi i do wylotu, z którego wyszli.


Anna poroniła wiele razy, a wtedy w psychice kobiety zostaje pustka, którą trzeba uzdrowić. Nie ważne czy poronienie było samoistne czy celowe. Rany bolą całe życie i objawiają się nowotworem. Gdy coś takiego zaistnieje trzeba wykonać uzdrawianie międzypokoleniowe. Pisałam o tym dawno temu. Trzeba przywołać to stracone dziecko, prosić o wybaczenie, że się dopuściło do straty i prosić o wybaczenie. Anna prosiła Boga o ratunek, zamiast prosić o wskazówki co robić.


Kolejny krok to uzdrowienie relacji matka - synowie. Powinna prosić o wybaczenie, że manipulowała synami, nie pytając co oni czują i chcą. Oczywiście, że ona była mądra, ale czy synowie nie powinni mieć więcej do powiedzenia? Chciała dobrze. Jest taka zasada Transerfingu – „pozwól innym być innymi”. Trzeba szanować uczucia innych i pozwalać im na własne błędy i podążanie własną drogą. Wtedy jesteśmy zdrowi.


 


Wszystkie znane mi kobiety z rakiem piersi miały poronienia. Wybaczanie to jedyny ratunek. Można też uciąć sobie piersi, ale rak pojawi się w innym miejscu, najpóźniej w ciągu 10 lat.


 


Anna Austriaczka przeżyła ciekawych 65 lat życia.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz