19/04/2016

Bratki i koniunkcja

Kwiecień to pitowy miesiąc. Nic innego nie robię tylko wysyłam i wysyłam. Mało mam czasu na przyjemności, nic nie czytam i nie bywam. O czym tu pisać. Przeżyję ;)


Zagospodarowałam kolejne skrzynki na balkonie i posadziłam m.in. Bratki. Dawno ich nie było u mnie, ale nic ciekawszego nie wpadło mi w oko.



Oczywiście wszystkie kwiatki zwróciły się do słoneczka, oprócz jednej sadzonki. Jedna kępka bratków zamiast zwrócić się do słońca to "patrzy" na mnie. To zabawne. Jakby bratek pomylił mnie ze słoneczkiem. Uśmiecham się gdy odwracam wzrok od komputera i mam taki piękny widok.



Ciekawe jak długo to potrwa zanim się odwróci :)


W ciągu ostatniego tygodnia spotykam ludzi, którzy robią mi drobne uprzejmości, dobre uczynki. Też się uśmiecham. Ludzie są z natury dobrzy.


Wczoraj było ciekawe zjawisko na niebie: koniunkcja Księżyca z Jowiszem. Koniunkcja, czyli złączenie, czyli dwa ciała niebieskie są blisko siebie. Koniunkcja jest "kosmicznym drinkiem", składającym się z dwóch planetarnych energii.


Ktoś kto nie ma koniunkcji w swoim horoskopie urodzeniowym będzie mało przebojowy, będzie się bał działać, będzie szukał wsparcia i pomocy innych. Osoba z wieloma koniunkcjami ma energię do pokonywania przeszkód, bez lęku pokonuje trudności, nie ogląda się na innych, nie idzie na kompromisy. Ma moc. Z nieba.




Wczoraj mieliśmy aspekt gdy Księżyc i Jowisz połączyły swoje siły. Księżyc wygląda jak w pełni, ale ma dopiero 90%. Jowisz to kropka po lewej stronie.


Księżyc symbolizuje energię żeńską i zasadę macierzyństwa, płodność i ukryte moce Natury.


Księżyc wpływa na nasze emocje, nastroje i uczucia. Działania pod wpływem aspektu Księżyca wywołują skutki trudne do przewidzenia, a są długofalowe.


Jowisz jest największą planetą naszego Układu Słonecznego. To planeta społeczna. Jego energia wzmacnia ludzkie dążenie do poprawy statusu. Jeżeli przestrzega się prawa i normy to Jowisz działa dobroczynnie.


I te dwie energie wymieszały się akurat w ten weekend. Nie jest to koniunkcja pozytywna, ponieważ Jowisz jest w retrogradacji, czyli cofa się.


No i mieliśmy manifestacje aborcyjne.


Smutne to, że kobiety zapomniały o swojej kobiecości, o swoim powołaniu i żądają zabijania dzieci w swoich łonach. Znam wiele kobiet po poronieniach i nie życzę tego nikomu. Nie każdy jest celebrytką i nie każdy musi sypiać z każdym. Nikt się już nie szanuje. Promuje się seks w gimnazjach, dla sportu. A konsekwencji można się pozbyć. Aborcja to absolutna ostateczność.


Kobieta po aborcji traci energię, robi się dziura w aurze na wysokości macicy. Im więcej aborcji tym macica zimniejsza. W zimnym łonie żadne dziecko się nie zagnieździ. A jeśli już, to chore i słabe. Nie można bezkarnie zabijać, a potem czekać na dziecko. To prawo natury (Jowisz). Każda kobieta, którą znam lub znałam, a która miała aborcje to chorowała na nowotwory jajników, miała mięśniaki, cysty, torbiele, usunięto niektórym macicę itp. To się zawsze źle kończy dla zdrowia kobiety. Można przeprowadzić uzdrawianie międzypokoleniowe, które złagodzi trochę skutki decyzji o aborcji. Nie mogłam patrzeć na te kobiety, bo widziałam je zasnute w szarych pajęczynach i pleśni. One już są chore, nienawiść je zżera. Nie zamierzam z nikim wchodzić w dyskusję, stwierdzam fakty i widzę przyszłość. Każda choroba ma swoją przyczynę. Prawo karmy.


Dzisiaj koniunkcja się rozjechała. Nastroje opadły. Ale skutki wczorajszych decyzji będą dalekosiężne. Jowisz jest już po prawej stronie u góry.




Akurat gdy robiłam fotkę, przelatywał samolocik, który widać na 2 dolnych fotkach (z prawej do lewej leciał).


Pora przemyśleć wiele spraw. Cofają się jeszcze inne planety: Mars, Saturn, Pluton i ciągle Jowisz. Retrogradacje to ciekawe zjawisko. Planety cofają się, żebyśmy mogli "wrócić" do starych spraw i je przerobić, zaakceptować.  Dostajemy od Losu drugą, trzecią i czasem kolejną szansę na zmianę. Wszystko jest możliwe!


 


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz