15/07/2018

1 złoty

W soboty rano mój komputer aktualizuje wszystko po kolei. Trwa to 43 minuty, więc w tym czasie wychodzę na zakupy.


Na przystanku było kilka osób. Stanęłam pod mini daszkiem. Zagadnęła mnie pani, która siedziała na mini ławce. Zapytała czy mi nie zimno, bo ona kiedyś wyszła lekko ubrana, a potem miała katar.


Miałam bluzkę bez rękawów, ale nie było mi zimno. Zabawne, że ludzie tak się troszczą o nieznajomych. To był pretekst.



Pani powiedziała, że jedzie na bałucki rynek po żwirek, czy karmę dla kota, bo tam jest taniej o 1 zł. Wiadomo, że tam jest najtaniej w mieście, ale jazda tramwajem trwa ponad godzinę. Potem mi jeszcze powiedziała, że ostatnio wyszła ze śmieciami i nie zamknęła drzwi. W tym czasie została okradziona. Poszła więc do opieki, niech ją wspomogą. Dostała 150,-. W tym samym czasie widziała jak menele dostają po 700,- za to, że piją. Takie jest prawo ustalone przez mądrych inaczej urzędników. Zapomogi są na alkohol, a nie na jedzenie. W ciągu 3 minut dowiedziałam się tyle o tej pani. Pomyślałam, że dałabym jej złotówkę, albo więcej, ale wiem, że nie wzięłaby. Już to przerabiałam. Potem kombinowałam, żeby udawać, że jej upadła złotówka, ale to trochę naciągane i pani by się obraziła. Nic nie zrobiłam. Wsiadłyśmy do tramwaju, bo przyjechał. Nawet jej nie powiedziałam, że mogłaby jechać w tygodniu, bo dzisiaj tłok na wszystkich rynkach w mieście. Co by to dało. Starsi ludzie 75+ muszą mieć jakieś zajęcie. Gdybym jej dała pieniądze to co ona by robiła cały dzień? Ludzie w tym wieku nie mają zainteresowań, bo najpierw była wojna, potem komuna, ciężka praca i dom. Prości ludzie nie mieli czasu na hobby, przynajmniej większość. Dzieci, wnuki też mają swoje sprawy. Żeby zaoszczędzić złotówkę trzeba jechać na drugi koniec miasta. Takie ludzie mają problemy.


Nastąpiła zmiana. Kiedyś obcy ludzie opowiadali mi o swoich chorobach. Teraz opowiadają o trudach życia.


 


W tym tygodniu Forbes podał, że plastikowa celebrytka może stać się najmłodszą miliarderką.


dwudziestolatka-ktora-w-trzy-lata-zbudowala-firme


Do miliarda brakuje jej 100 mln. Wieczorem na Pudelku przeczytałam, że „fani” zbierają w internecie kasę dla niej. Takie ludzie mają problemy. Przepraszam nie ludzie, a produkty, przedmioty na sprzedaż. Wystarczy robić miny i strzelać focie. Zupełnie mnie nie rusza, jak jakiś przedmiot się zepsuje, czyli zachoruje, a potem umrze. Selekcja naturalna. Wyrzucić na śmietnik historii.


1 złoty czy 1 miliard dolarów – nie ma różnicy.




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz