23/12/2016

Bransoletka

Jakiś czas temu założyłam sobie, że będę miała 52 bransoletki. Na każdy tydzień roku. I oczywiście muszę je dostać. Kupowanie samemu się nie liczy. Być może już tyle mam, ale po co liczyć. Musiałabym ustalić nowy cel.


Ostatnio dostałam taką bransoletkę.




Główny element to ósemka lub symbol nieskończoności.




Ósemka symbolizuje ciągłe odradzanie się, gromadzenie i tracenie. Gdy powiedziałam znajomym Ósemkom, że w życiu mogą wszystko stracić, ale szybko je nadrobią, to stały się spokojne. Ciągle są na fali wznoszącej. Łatwiej zniosą przeciwności losu wiedząc, że los się odwróci. Patrząc w ten sposób na bransoletkę będzie ona o tym przypominać.


Znany wszystkim symbol nieskończoności o zaokrąglonych kształtach to Lemniskata.




Jest to nieskończoność graniczna, bo zamknięta. W ten sposób porusza się czas. W buddyzmie symbolizuje nieustanne narodziny, śmierć i zmartwychwstanie. Taki tybetański węzeł mam w domu.




Mamy kolejny symbol szczęścia - ósemkę wplecioną w niekończący się węzeł.


Czy aby na pewno?


W tarocie symbol ten występuje na niektórych kartach Magika, czyli tego, który stwarza świat.



Tu dochodzimy do właściwego symbolu. Jesteśmy zamknięci w fizycznym świecie, który jest dualny. Nie ma z niego wyjścia, nie można go opuścić. Magik, a więc każdy człowiek, umie ten świat sobie stworzyć, ukształtować jak mu pasuje. Dlatego powinien być świadomy swoich myśli, lęków i marzeń. Człowiek ma moc, ale nie każdy o tym wie.


I tu przypomniała mi się "leniwa ósemka", czyli wykres Marko Rodina.



 


Dawno temu obejrzałam jego wykład i miałam łzy w oczach. Ustawienie liczb nie jest przypadkowe. Wszystko sprowadza się do podstawowych liczb. W świecie materialnym 1, 2, 4, 8, 7, 5 , a w świecie niematerialnym 3, 6, 9. Takie rzeczy mogą wymyśleć tylko wolni umysłowo ludzie, albo dzieci. Na tym wykładzie tłumaczy w jaki sposób to wyliczył.


 


Ten wykres wyjaśnia wszystko co dotyczy naszego świata. Nazywa się go też "skrzydłami duszy do nieba". Zrozumienie go pozwala nam kreować swój świat. Prosić, a będzie nam dane. Naszej więzi ze Stwórcą. Tłumaczy wszystko.


To zupełnie inna matematyka, której nie uczą w szkołach. Pokazuje, że wszystko w naszym wszechświecie jest ze sobą połączone. Nic nie jest ukryte, tylko trzeba umieć patrzeć.


A więc moja nowa bransoletka będzie mi o tym przypominać.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz