25/11/2015

Podłe reklamy

6 lat temu pisałam o nieetycznych reklamach. Wydawało mi się, że już nic mnie nie zdziwi. Przecież celebryci tak łatwo poświęcają swoją reputację, żeby zarobić trochę kasy.


Ostatnio cytowałam Buffetta, który mówił, że długo się pracuje na swoją reputację, a traci się ją w 5 minut. I tak jest. Dotyczy to każdego. Teraz nikt nie dba o swoją reputację, a większość zachowuje się jak prostytutki. Choć prostytutka też może powiedzieć NIE i klient musi to uszanować. Bo nie znaczy nie. Zawsze.


Ludzie mówią, że nie ulegają reklamom, bo ich nie oglądają. Są w błędzie. Reklamy są wszędzie, nie tylko w tv, ale też w sklepach, na bilbordach. Przemycane są w programach informacyjnych, w filmach... To się teraz nazywa lokowaniem produktu. Gdy w reklamach zaczęli występować brodaci mężczyźni, wmawiano im, że to fajne. Tylko, że broda facetowi dodaje lat i młodzi panowie wyglądają jak dziady. Tak to działa.


Nasza podświadomość rejestruje wszystko i skłania nas do zakupów czy zachowań zgodnych z reklamami, których nie zauważamy świadomie.


Właśnie uważne oglądanie reklam chroni nas przed zakupem. Wystarczy tak się zaprogramować. Tego co reklamują nie kupuję, pamiętaj.


Reklama to oszustwo. Ma za zadanie sprzedać coś co się nie sprzedaje. Tak ma zamydlić oczy, żebyśmy stracili zdrowy rozsądek i się skusili.


Zbliżają się święta, więc wszystkie chwyty dozwolone, żeby sprzedać towar zalegający magazyny. A jak nie masz kasy to sprzedamy ci zabójcze kredyty. Ale to dla dobra dzieci.


W reklamach ludzie przebierają się w białe fartuchy, udają lekarzy i wciskają nam kłamstwa.. Albo powołują się na jakieś badania naukowe, których nigdy nie było. Albo wciskają, że przez dziurę ozonową czy globalne ocipienie ludzie chorują i muszą brać leki. Celebryci namawiają nas do zanoszenia własnych pieniędzy do banków i nazywają to oszczędzaniem. Dlaczego nie nazywają tego przywłaszczeniem. A ludzie ufają znanym postaciom z telewizji. Tylko niby dlaczego dają się oszukiwać.


Ale ostatnio zupełnie nie mogę już oglądać tv reklam. Bo wykorzystują DZIECI.


Reklamy tv wykorzystujące dzieci są wyjątkowo perfidne. W każdej reklamie dzieci są na pierwszym czy na drugim planie. Przy pomocy wizerunku dzieci sprzedaje się nie tylko słodycze czy leki dla dzieci. Sprzedaje się leki dla dorosłych, bo chora mama nie może się zajmować dzieckiem. Sprzedaje się meble, bo tak chce dziecko. Nie stać cię na wakacje? To weź kredyt. Chyba „nie odmówisz dziecku?” Dzieciom się nie odmawia, bo co z ciebie za rodzic.




Ostatnio w prasie kobiecej natknęłam się na 2 artykuły. Pierwszy cytat pochodzi z art. o dzieciach wolnego wybiegu, a drugi to wypowiedź Bodo Koxa.


Dla dzieci wszystko – i to wykorzystują manipulatorzy.


A tu informacja o zachowaniu sprzedawcy kart kredytowych, jeśli ktoś nie czyta Pudelka Najpierw daje, a potem zabiera. Taka gra na uczuciach dzieci i emocjach rodziców. 


Dzieci w reklamach udają dorosłych, bo mają sprzedać produkty dla dorosłych.


Dzieci wykorzystywało się zawsze. Tu reklama produktu dla dorosłych z gładką buzią niemowlaka.



Poniższej reklamy nie widziałam, ale ją stosowałam. Mój ojciec palił papierosy i często w prezencie dostawał od nas zapalniczki, etui, popielniczki itd.



A czym się różni ta stara reklama od współczesnych reklam słodkich soków, zawierających tonę cukru, a udających zdrowe.



Czy Nestle chwali się, że wykorzystuje dzieci w Afryce Zachodniej na plantacjach kakao? Wyzysk ujawnia się ciągle, ale nic się nie zmienia. Ciekawe rzeczy można przeczytać  TUTAJ art z dzisiaj.


Dzieci powinny być pod szczególną opieką. Niestety tak nie jest.


Reklamy są bardzo kosztowne. Firmy mogą przeznaczać na reklamę nieograniczone kwoty, które nie muszą się przekładać na zyski. Dlatego branża ma się dobrze. Zamiast płacić podatki, wydaje się kasę na puste reklamy.


Najbogatszy człowiek świata (ostatni ranking Forbes z października), Hiszpan Amancio Ortega - założyciel Zary, na reklamę nie wydał ani dolara, ani euro, ani pesety. Bo jego produkty się sprzedają, nie musi marnować pieniędzy. Nie wykorzystuje dzieci.


 


 


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz