12/11/2014

nie - ćma

Mejle, smsy, telefony nie zastąpią bezpośredniej rozmowy. I dlatego umówiłam się z przyjaciółką właśnie dzisiaj. Dla niektórych ważny dzień, dla mnie niekoniecznie. Nie lubię hołdować niczemu i nikomu, zwłaszcza świętować czyjąś śmierć.


Do naszej chińskiej restauracji musiałyśmy się przebić przez tłum ludzi i uważać, żeby nie zostać stratowane przez konie.



Niewiele jest miejsc gdzie można w spokoju posiedzieć, zjeść dobre jedzonko. Tam jest dobra energia. Kucharze Chińczycy są uśmiechnięci i spokojnie przygotowują posiłki. Ach, jak ja lubię orientalne grzyby :)



Dziwne, że ludzie, a zwłaszcza dzieci interesują się wojskiem i różnymi metodami zabijania. Bardzo dobrze pamiętam sen, w którym siedziałam z moim przodkiem w okopach wielkiej wojny. On nie rozumiał po co ma zabijać nieznanych sobie ludzi, bo bezsensowne jest każde zabijanie. Żołnierze się maskują, ale zabrane życie i śmierć i tak się do nich przylepia. Nazywa się to stres pourazowy, nerwica bojowa, wyrzuty sumienia, trauma. 




Ludzie w jedną stronę, a my w drugą. Dziwne, że nie ciągnie nas do tłumu. Najdłuższa kolejka była do waty cukrowej ?!


Zdałam sobie sprawę, że przestałam być ćmą, która leci do światła, tłumu. Nie interesują mnie rzeczy, które innych interesują. Nie wchodzę na strony, które odwiedzają miliony ludzi. Za to z uwagą oglądam reklamy, żeby wiedzieć czego nie kupować. Reklamy nie pełnią już roli informacyjnej. Kiedyś reklamowano kawę, którą ja kupowałam. Musiałam być konsekwentna i znalazłam inną kawę, lepszą. A więc warto było.


Gdy wracałam do domu, zobaczyłam 3 wozy strażackie.



Ktoś miał nieudany dzień, bo spaliło mu się mieszkanie. Ludzie z okolicy szli zobaczyć to zdarzenie, a ja szłam w odwrotnym kierunku. Zupełnie mnie nie interesowało kto, co, ile. Nie było karetki, więc nic poważnego. A jednak ludzi to interesuje. Może cieszą się, że to nie u nich.


Kiedyś tak nie było. Szłam jak ćma tam gdzie się coś działo. Nic to nie wnosiło do mojego życia, ale przecież wszyscy tak robili. Nawet nie wiem, kiedy się to zmieniło. Przestałam być ćmą, ale jeszcze nie jestem orłem, który lata dokąd chce.


Świadoma ćma to ja ;)


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz