21/04/2011

Śmierć z zaskoczenia

3 godziny temu dowiedziałam się, że jeden z moich klientów nie żyje. Nie wiem co i jak, ale wiadomość jest pewna. W ciągu 48 godzin musi zostać pochowany w ziemi.


Zapaliłam świeczkę za spokój jego duszy.


świeca


Śmierć jest zawsze zaskoczeniem, nawet jak jest wynikiem długiej choroby. Bo przecież zawsze mamy nadzieję, że to jeszcze nie teraz. W obliczu śmierci wszystko tu na ziemi jest nieważne, liczy się tylko miłość. Do Boga, do rodziny, do przyjaciół i do wrogów.


Staram się żyć chilą obecną, ale robię też plany. Jednak nic się nie stanie gdy coś się nie spełni. Nie robię z tego problemu. Zawsze spotyka nas to co jest dla nas najlepsze. Moja rodzina wie dokładnie co ma robić z moim ciałem po mojej śmierci. Jak nie spełnią mojej woli to przyjdę ich straszyć, żartuję;)


To Bóg Stwórca powołał nas do życia i to On decyduje kiedy nas zabrać z tego świata, bo jest Bogiem. To On zna dzień i godzinę.


Wszyscy zostaliśmy stworzeni do życia na ziemi i wszyscy umrzemy, wrócimy do Źródła, z którego pochodzimy.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz