11/04/2011

Minął rok

Minął rok od tragicznej śmierci 96 Polaków i nikt nie umie wytłumaczyć jak mogło do tego dojść. Pokazują w tv kupkę złomu i wszyscy wierzą, że to wrak tamtego samolotu. Media dają pokaz cenzury, gdyby nie internet to człowiek żyłby w nieświadomości.


W 1940 roku miało miejsce ludobójstwo polskich oficerów. W ubiegłym roku, oficjalnie mówi się o katastrofie. Zmarłym w ten sposób nie ma potrzeby oddawania hołdu, bo nie zginęli śmiercią męczeńską. Jeśli to był zamach to co innego. Pierwsze relacje z miejsca katastrofy były dziwne. Dziennikarze mówili o śmierci wszystkich pasażerów, choć nie znaleziono jeszcze ciał. Komorowski po godzinie objął urząd prezydenta i podpisywał dokumenty, jakoś dziwnie szybko. Premier ogłosił naszą miłość do ruskich. Z tamtych relacji wynika, że nie mógł się nikt uratować, bo w świat poszły już informacje, ze wszyscy zginęli. A co by było gdyby okazało się, że jednak ktoś przeżył?


Po raz kolejny podzielono Polaków. Każdy musi się opowiedzieć po której jest stronie. A dla mnie PIS, PO to żadna różnica. Wszyscy już rządzili, a jest coraz gorzej. Im wyżej u władzy tym mniej moralnosci.


Tv umiejętnie pokazuje to co chce władza, a ja mam wrażenie, że ważne rzeczy nie ujrzą światła dziennego. Jednak wierzę, że kiedyś spadnie zasłona dymna i okaże się kto jest kim.


W moim mieście ulicami przeszedł marsz milczenia. Było ok. 1 tys. osób, w większości młodych, co mnie zdziwiło. Moja uwagę zwrócił transparent:


"Wszyscy lecimy Tu-154 tylko nie wszyscy o tym jeszcze wiemy".


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz