Wczoraj
przed snem czytałam wykłady Rudolfa Steinera GA 94 nt. Kosmologii,
dwa wykłady o Niebie. Autor opisywał stopnie, etapy, królestwa
Nieba (Devachanu, świata duchowego), których jest siedem. Gdy
doszłam do Piątego Królestwa to pomyślałam, że moi goście
pełni blasku właśnie stamtąd pochodzą.
Opisywane
jest tak: Piąte Królestwo to sfera niebiańskiej harmonii. Wyższe
regiony Nieba charakteryzują się tym, że wszystkie dźwięki mają
większą klarowność, blask i bogactwo. W potężnej harmonii
słyszymy głos wszystkich istot. Pitagoras nazwał je Muzyką Sfer.
Więc
zasypiając pomyślałam o śnie wyjaśniającym cel wizyty moich
gości z blaskiem. Wiedziałam, że taki blask, jaki od nich bije,
nie jest ziemskiego pochodzenia.
Nic
mi się nie śniło. Ale byłam prowadzona.
Nie
miałam nic specjalnego do roboty to przeglądałam zakładki w
komputerze i losowo wchodziłam na różne strony. Weszłam na jedną.
To były symbole sabiańskie. Kiedyś o tym pisałam, kiedyś
sprawdziłam swoje symbole urodzeniowe. Tajemnicze jest pochodzenie
tych symboli, dziwaczne nazwy, ale trafnie opisują
charakterystyczne cechy danego człowieka. Przynajmniej moje.
Wpisałam
swoje dane jeszcze raz i pomyślałam, po co ja to robię, przecież
znam siebie. Idę dalej. Opisana jest każda planeta. Doszłam do
Plutona, a tam opis: Panna 3 - Dwa
anioły zapewniające ochronę.
Naprawdę 😎😂 Kto
szuka ten znajdzie.
Mój
Pluton ur. mam w 2 stopniu 57’45” Panny.
Krótki
opis: Ten
symbol daje silne poczucie, że jesteś chroniony i
prowadzony, dzięki czemu znajdziesz prawdziwą ścieżkę, którą
musisz podążać. Bycie
chronionym buduje wewnętrzną siłę. Nigdy nie jesteś sam.
Twoi aniołowie są z tobą, ale prawdopodobnie musisz o nich
pamiętać i podziękować im za ich przewodnictwo i wpływ na twoje
życie. Z tym stopniem często pojawia się poczucie pomocy,
która pojawia się we właściwym czasie lub pojawiają się ludzie,
którzy mają twoje najlepsze interesy na sercu, lub ratujesz
innych.
artysta Michael Parkes
Po
prostu moi opiekunowie z Piątego Królestwa się ujawnili.
Pluton
jest teraz
dla
mnie ważny, ze
względu na tranzyty.
Pluton
trygon do Słońca i do Marsa – wsparcie wpływowych osób
(aniołów?)
Kwadratura
Urana do Urana – kryzys wartości życiowych (do marca 2023)
Jowisz w
opozycji do Słońca – punkt zwrotny (do grudnia 2022)
Chiron
na Ascendencie szach
mat (do marca
2024)
Chiron
w trygonie do Urana – powiew świeżego powietrza, nowe wyzwania
(do stycznia
2024).
Wyjdą
na jaw ukryte sprawy, trzeba będzie przewartościować życie.
Ja moich
aniołów nie
wzywałam celowo. A może to oni czegoś ode mnie chcą?
Nie bez
powodu się pojawili i są, dzień i noc, czy zamknę oczy, czy mam
otwarte.
Nieustannie
odczuwam obecność niefizycznych istot świetlnych, pełnych
nieziemskiego blasku.
Czuję
się w jakiś sposób prowadzona, nie jest to zwykła
synchroniczność.
Po co
niebiańskie istoty schodzą na ziemski padół? Mają powód.
A potem
czytam, że kolejny skorumpowany polityk chce rozbijać szklany
sufit. Może
mam ją chronić. To
ja na to nie pozwolę. Skieruję swoją energię na ochronę kopuły.
A
dlaczego nie wykorzystać wolnej energii innych, nieświadomych
ludzi.
Każdy
człowiek, który mówi generuje dźwięk i energię.
Wypowiedziałam
życzenie:
Niech
energia każdego polityka na świecie wypowiadającego kłamstwa
będzie przeznaczona na ochronę kopuły, oddzielającej nasz świat
od świata niebiańskiego.
Niech to
trwa dopóki wszystko nie zostanie naprawione i zabezpieczone.
Zwykle
takie samograje nie mają terminu końcowego. Bez mojej uwagi i
pamięci
trwają zwykle ok. 5 lat. Tutaj nie ma takiej potrzeby, bo dotyczy to
każdego polityka na świecie, więc
energii jest pod dostatkiem. Nic się nie może zmarnować.
Poczułam
się jak w Wonder Woman 😎 Kto
oglądał to wie o czym piszę.
Po 15
minutach zaczęła się burza z piorunami, czyli znaki z Trzeciego
Królestwa. Tam
nasze gesty, czyny, myśli pojawiają się w postaci błyskawic i
grzmotów.
Wody
niebiańskie to przecież strumienie naszego życia. Po niebie też
żeglują statki.
Bo te
wszystkie Królestwa nie są wysoko w górze, tylko wokół nas, w
świecie duchowym.
Mogę
spać spokojnie, gdy mam taką opiekę. Dziwiłam się, że mam 2
aniołów zamiast jednego, bo może ze mną coś jest nie tak. Jeden
anioł nie dalby sobie ze mną rady :) Podobno
anioły nie mają wyraźnej płci. Moje mają i to bardzo wyraźną.
Jest kobieca kobieta i męski mężczyzna. Może inni kłamią, albo
nie mówią całej prawdy.
W celu
ochrony kopuły, będę się w najbliższych dniach skupiała na jej
ochronie, żeby nikomu nie przyszło na myśl ją zniszczyć
Czytam Twojego bloga od kilka lat i podoba mi się, z większością rzeczy się zgadzam. Teraz jednak poczułam niepokój, jak napisałaś o tych świetlistych istotach. To byty, wiej!! Aniołki, opiekunowie i inni "pomocnicy" zawsze chcą nas zmanipulować i kręcić tę zabawę z reinkarnacją.
Piszę bloga, żeby nie zwariować w tym świecie. To dodatek do realnego życia. Nie chcę, żeby się ze mną zgadzać. Każdy jest inny, każdy inaczej patrzy na życie. Nie jestem przekonana do reinkarnacji. Nie ma na to dowodu, a ja mam naturę naukowca, wszystko sprawdzam w praktyce. Nic nie mogę zrobić, by pozbyć się tych aniołów, bo są wpisami w moją datę urodzenia, wg symboli sabiańskich. Pojawili się oni w moim śnie, ale są nadal, na jawie. Ujawnili się, czuwają. Nic nie robią, tylko się uśmiechają i emanują blaskiem jakiego nie widziałam u nikogo. Raczej mnie ochraniają, a nie szkodzą. Nie rozmawiam z nimi, bo o czym ;) Być może dzięki nim nie zakończyłam życia pół wieku temu. Zawsze ktoś mi podpowiada co jest dla mnie najlepsze, i dla mojej rodziny. Każdy ma swego Anioła Stróża, a ja mam ich dwóch. Wg symboli sabiańskich mam też: Motyl przekłuty szpilką – życie jest kruche, piękno jest ulotne, urodziliśmy się by umrzeć. Dwie dziewczyny bawiące się tabliczką Oujia - głęboka i tajemnicza intuicyjna samoświadomość, czy Łódź ze szklanym dnem odkrywa podmorskie cuda – odkrywanie nowego wymiaru życia, dociekliwość, sprawdzanie co jest pod powierzchnią; Barometr – wyczuwanie zmian, zaufaj sobie; Młodzież trzymająca świecę – rytuały tworzą świętość. I coś w tym jest. Taka jestem. Nie ma we mnie strachu i obaw. I mieszkam w Łodzi ;) Te symbole zwracają uwagę na szczegóły charakteru człowieka urodzonego konkretnego dnia o określonej godzinie i miejscu. Proszę się zabawić :) Strefa czasowa +2. Dziękuję za ostrzeżenie i pozdrawiam :) bajka1007
Rozkaż im, żeby pokazali Ci się w swojej prawdziwej postaci. I pamiętaj, że wszystko możemy sami zmieniać i kreować, bo mamy moc taką, jaką ma Źródło (tylko jeszcze musimy to odkryć). Poza tym... jesteś numerologiczną jedynką i poddajesz się tak o, byle komu? ;) Bo przecież nawet ich nie znasz.
Czytam Twojego bloga od kilka lat i podoba mi się, z większością rzeczy się zgadzam. Teraz jednak poczułam niepokój, jak napisałaś o tych świetlistych istotach. To byty, wiej!! Aniołki, opiekunowie i inni "pomocnicy" zawsze chcą nas zmanipulować i kręcić tę zabawę z reinkarnacją.
OdpowiedzUsuńPiszę bloga, żeby nie zwariować w tym świecie. To dodatek do realnego życia. Nie chcę, żeby się ze mną zgadzać. Każdy jest inny, każdy inaczej patrzy na życie. Nie jestem przekonana do reinkarnacji. Nie ma na to dowodu, a ja mam naturę naukowca, wszystko sprawdzam w praktyce.
UsuńNic nie mogę zrobić, by pozbyć się tych aniołów, bo są wpisami w moją datę urodzenia, wg symboli sabiańskich. Pojawili się oni w moim śnie, ale są nadal, na jawie. Ujawnili się, czuwają. Nic nie robią, tylko się uśmiechają i emanują blaskiem jakiego nie widziałam u nikogo. Raczej mnie ochraniają, a nie szkodzą. Nie rozmawiam z nimi, bo o czym ;) Być może dzięki nim nie zakończyłam życia pół wieku temu.
Zawsze ktoś mi podpowiada co jest dla mnie najlepsze, i dla mojej rodziny. Każdy ma swego Anioła Stróża, a ja mam ich dwóch.
Wg symboli sabiańskich mam też: Motyl przekłuty szpilką – życie jest kruche, piękno jest ulotne, urodziliśmy się by umrzeć. Dwie dziewczyny bawiące się tabliczką Oujia - głęboka i tajemnicza intuicyjna samoświadomość, czy Łódź ze szklanym dnem odkrywa podmorskie cuda – odkrywanie nowego wymiaru życia, dociekliwość, sprawdzanie co jest pod powierzchnią; Barometr – wyczuwanie zmian, zaufaj sobie; Młodzież trzymająca świecę – rytuały tworzą świętość. I coś w tym jest. Taka jestem. Nie ma we mnie strachu i obaw. I mieszkam w Łodzi ;)
Te symbole zwracają uwagę na szczegóły charakteru człowieka urodzonego konkretnego dnia o określonej godzinie i miejscu. Proszę się zabawić :) Strefa czasowa +2.
Dziękuję za ostrzeżenie i pozdrawiam :)
bajka1007
Rozkaż im, żeby pokazali Ci się w swojej prawdziwej postaci. I pamiętaj, że wszystko możemy sami zmieniać i kreować, bo mamy moc taką, jaką ma Źródło (tylko jeszcze musimy to odkryć). Poza tym... jesteś numerologiczną jedynką i poddajesz się tak o, byle komu? ;) Bo przecież nawet ich nie znasz.
UsuńZostałam oślepiona blaskiem ;)
Usuń