11/07/2017

Nikola Tesla

Dzisiaj minęło 161 lat od urodzin Nikoli Tesli. W dniu swoich urodzin (od 1931 r.) urządzał konferencje prasowe, wspominał swoje życie i informował nad czym pracuje. Od 74 lat tego nie robi, bo nie żyje.


Ludzie ekscytują się jego wynalazkami i pomysłami, a nie doceniają go jako człowieka.


Jestem po lekturze jego autobiografii. Akurat teraz ;) Dobra pora.


Tekst książki to jego własne słowa, wywiad opublikowany w czasopiśmie Electrical Experimenter w 1919 roku, gdy wynalazca miał 63 lata.


 


Nie patrząc na jego datę urodzenia można w ciemno powiedzieć, że jego droga to Jedynka – pionier i odkrywca inspirujący innych.


To mnie z nim łączy ;) A w mojej bliskiej rodzinie jest Nikola, ale dziewczynka ;)


 


Nikola Tesla ur. się 10.07.1856 roku w serbskiej rodzinie.



Jedynka jest odważna i ambitna, dumna i twórcza. Dziecko Słońca. Przy takim wsparciu pracował nad swoim charakterem.


Jako dziecko był słabego zdrowia. Tylko dzięki swojej woli zdrowiał. Tak było gdy chorował 9 miesięcy na cholerę. Wyzdrowiał gdy jego ojciec obiecał, że pozwoli synowi na realizację własnych planów życiowych. To taka choroba na życzenie. Nikola chciał umrzeć jeśli nie będzie inżynierem.


Ojciec (10) był duchownym i wojskowym. Dzieci urodzone tego dnia są pod szczególną boską opieką, mają jakąś misję. Planował karierę Nikoli w duchowieństwie, zwłaszcza po śmierci pierworodnego syna. Zupełnie zdawał się nie dostrzegać technicznych uzdolnień syna. Uderzył go tylko raz. Nikola jako dziecko nadepnął na tren pewnej bardzo ważnej kobiecie i suknia się rozdarła. Ojciec ”siny z wściekłości” „delikatnie go spoliczkował” i „była to jedyna kara cielesna, jaką kiedykolwiek wymierzył synowi”. A Nikola w wieku 63 lat, gdy udzielał tego wywiadu ciągle czuł ciepłe policzki. Gdyby Nikola urodził się kilka minut wcześniej, czyli 9 lipca, to na pewno byłoby łatwiej dziecku. Ojciec był oczytany, poetą i pisarzem, a jego kazania wyróżniały się elokwencją. Nikola po nim odziedziczył miłość do poezji i dobrą pamięć. Zmarł nagle gdy Nikola miał 23 lata.


Matka (7) poświęcała się dla dziecka. Pochodziła ze starej i bogatej rodziny. Miała duży wpływ na kreatywność Nikoli. Ćwiczyła z synem odgadywanie cudzych myśli, zapamiętywanie długich sentencji, czy liczenie w pamięci. Codziennie. Przydało mu się to po pożarze jego laboratorium w NY. Odtworzył z pamięci własne notatki, pomysły i nowe projekty.


Często biła syna za różne przewinienia, a właściwie „za całokształt twórczości” (s.50). Jedynka od urodzenia ma swoje zdanie, więc trudno jest ją złamać.


Matka była bardzo pomysłowa, zaradna, wymyśliła wiele przyrządów ułatwiających prace domowe, sama plotła tkaniny i szyła z nich ubrania. Pracowała od świtu do nocy.


Zmarła gdy Nikola miał 36 lat. Czuł, że matka umiera, bo miał wizję. Zobaczył ją na chmurze, która ulatywała do nieba.


 


Pierwsze wewnętrzne dziecko, czyli ważny moment w życiu, miał miejsce w 6 roku życia. Gdy Nikola miał 5 lat w wypadku na koniu zginął jego brat Dane. Ale przeprowadzka w wieku 6 lat zrobiła na nim większe wrażenie. Rodzina przeprowadziła się do miasteczka niedaleko.


Przeprowadzka była dla mnie niczym przekleństwo. Rozstanie z naszymi gołębiami, kurami … niemal złamało mi serce.” (s.50). To właśnie wtedy ojciec go spoliczkował, podczas drugiej wizyty w kościele. Nie mógł zostać księdzem.


Jako dziecko nie miał wiary w siebie. Wszystko co robił miało zrekompensować rodzicom stratę syna. Ale już ok. 17 roku życia wiedział, że będzie wynalazcą, a nie klerykiem. Od dziecka pojawiały mu się obrazy, które ukazywały mu różne rzeczy. Wizualizował sobie wszystko co chciał. Interesowało go dlaczego kula śniegowa robi się coraz większa, przez co ma większą siłę niszczenia, albo powiązanie błyskawic i deszczu. Był ciekawy praw Natury.


 


Drugie wewnętrzne dziecko (5+6) – w wieku 11 lat nauczył się powstrzymać swoje wizje siłą woli. Panował nad nimi i mógł je dowolnie modyfikować.


 


Liczba ekspresji 11 – misja – praca dla dobra innych. Idealista i marzyciel. Problemy w związkach (Nikola nie był w żadnym związku. Podobała mu się żona przyjaciela, ale była żoną innego). Często żyje w chmurach. Czasem przebija się Dwójka, która przynosi biedę i rozpacz – Nikola przynajmniej 2 razy przeżył załamanie nerwowe. Ale czas „agonii” wykorzystał na rozwój mentalny.


 


Liczba osobowości (jak jesteśmy postrzegani)– 7 – Neptun - zdystansowany, pełen rezerwy, długo się zaprzyjaźnia. Myśliciel i badacz. Otwarty na duchowość. Dlatego dzięki Swami Vivekanandzie (żył 39 lat, 3x13) uwierzył, że wszystko jest energią i całe życie poświęcił na sprowadzenie energii z kosmosu na ziemię dla dobra ludzi.


Miał 1,88 cm wzrostu, fascynujące oczy i ciekawa osobowość.


 


W duszy ma 22 czyli 4 – był praktyczny, surowy, miał talenty mechaniczne i manualne, zdeterminowany i uparty w dążeniu prosto do celu.


 


Miał nałogi, ale umiał je pokonywać. Tak było z hazardem. Namiętnie grywał w karty na pieniądze, aż wyrzucili go ze studiów. Matka go wspierała, mówiła: wiem, że z tym skończysz. I tak się stało. Z dnia na dzień przestał palić. A gdy zaobserwował, że picie porannej kawy może mieć zgubny wpływ na serce to z niej zrezygnował.


Sprawdzał wszystkie swoje nałogi co dało mu wielką satysfakcję. Nie odczuwał tego jako wyrzeczenie czy poświęcenie.


(Gdy o tym czytałam to jakbym czytała o sobie. Opisywałam moje „sprawdzania” na blogu i okazało się, że nie ma niczego co mogłoby mnie uzależnić, nie jestem podatna na nałogi.)


 


Miał dziwne upodobania i fobie (s.34), z których doskonale zdawał sobie sprawę:




  • brutalna niechęć do kolczyków u kobiet,




  • nigdy nie dotykał włosów innych osób,




  • dostawał gorączki patrząc na brzoskwinię




  • dyskomfort na zapach kamfory




  • liczył kroki




  • obliczał objętość talerza zupy, filiżanek kawy i porcji jedzenia,




  • wszystkie czynności musiały być podzielne przez 3. Ostatni pokój w hotelu miał numer 3327.




 


Każdy ma jakieś nawyki, tylko nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę. Ja do niektórych zup dodaję zawsze 3 ziarnka ziela angielskiego, a do 3 łyżek płatków owsianych dodaję 9 orzechów laskowych. :) Lubię liczbę 3 :)


 


Nie popierał prohibicji, bo przecież są inne używki bardziej szkodliwe niż alkohol (kawa, herbata, guma do żucia, papierosy). „Wszystkie te używki są wielkimi eliminatorami asystującymi Naturze przy utrzymaniu na jej pokładzie prawa, dzięki któremu przetrwają najsilniejsi” (s.41).


Dbał o siebie. Przez całe dorosłe życie miał jednakową wagę i nosił ten sam rozmiar. (Mój tata też tak ma. Całe życie wygląda i waży tak samo, tylko jest starszy.)


W młodości kilka razy uniknął śmierci, popadał w tarapaty, z których wydostawał się w „magiczny sposób”. Miał silną wolę życia (Słońce rozświetla czarne chmury). Podczas chorób czytał. Kiedyś zafascynował się książkami Marka Twaina, a po 25 latach go spotkał i zaprzyjaźnił się. Czytał Newtona, Paula de Kocka, Goethego, mitologię, wszystko co było w bibliotekach do przeczytania. Jego elokwencja zjednywała mu ludzi. Gdy masz dużą wiedzę ogólną to z każdym można nawiązać kontakt. Prócz pustaków.


Świetnie pływał, ale 2 razy prawie się utopił. W czasie pobytu w Paryżu codziennie pływał w basenie, 27 (9x3) długości, potem szedł godzinę do firmy na „śniadanie drwala”. Lubił jeść, ale z umiarem, nie był wege. Był pracoholikiem.


Miał manię kończenia wszystkiego co zaczął. Na studiach zaczął czytać dzieła Woltera. Był przerażony kiedy dowiedział się, że „ten potwór” napisał prawie sto tomów pijąc dziennie 72 filiżanki czarnej kawy. Skończył czytać wszystko i nigdy więcej tam nie zajrzał.


Jedynki nie są interesowne, ale chcą, żeby płacić za wykonaną pracę. Dlatego gdy Edison go wykiwał to rzucił pracę. Wiele razy był bez kasy. Wtedy brał co było, np. kopał rowy – ciężka fizyczna praca. Jedynki żadnej pracy się nie boją. Ważny jest cel.


Potrzebował pieniędzy na realizację swoich projektów, ale doceniał inne nagrody. Jak np. butelka wina „St.Estephe” z 1801 r. zakopana na ważną okazję. Tesla był tego godny. Dostał raz zamek, ale po co mu on, nie miał rodziny. Miał ciary gdy odkrył obracające się pole magnetyczne. To najlepsza nagroda, niewymierna. Po wykładzie w Londynie posadzono go na krześle Faradaya i delektował się whiskey, którą ten uczony zwykł pijać – przeżycie godne pozazdroszczenia.


 


Miał wzrok i słuch ponadprzeciętny. Słyszał grzmoty z odległości 550 mil, podczas gdy inni ze 150 mil. Po 60 nadal miał dobry wzrok (czyżby znał Bates'a?) i dobre samopoczucie.


Nikola Tesla nie miał własnej rodziny. Miał 3 siostry, ale o nich nie mówił w tym wywiadzie.


Jako naukowiec i pracoholik mieszkanie w hotelu było dla niego idealne. Nie musiał sprzątać ani gotować. A samotność naprawdę lubił, bo był sam ze swoimi myślami i stwarzał rzeczywistość. Lubił też spotkania z przyjaciółmi, wykłady i pokazy, bo mógł wtedy brylować swoim intelektem.


 


Nauczył się, że instynkt przenika wiedzę. On najpierw wiedział, a potem to udowadniał. Tak było np. z prądem zmiennym. Jedynki zawsze mają rację, zwłaszcza gdy się przy czymś upierają. Bo mają intuicję, jakiś wewnętrzny głos. Prosił swojego sponsora Astora, żeby nie wsiadał na Titanica. Ale ludzie robią co jest im pisane. Wsiadł, bo miał zginąć.


Wiele razy go oszukano, ale nie żywił urazy. Po prostu nie spotykał się z „wrogami”. A z niektórymi się procesował. Wielu jego asystentów zostało profesorami uniwersytetów, wielu przywłaszczyło sobie jego pomysły. Nic to – dla dobra ludzkości. Małostkowych i zazdrosnych ludzi określał jako „bakterie okropnej zarazy”. Kto by chciał się z nimi zadawać?


Dlatego nie umarł na raka, ale jego układ krążenia się zatrzymał w wieku prawie 87 lat.



"Blue Portrait PrincessLwoff-Parlahgy 1919


Nikola opisywał swoje życie jako „nieustanny ciąg zachwytu”. Umiał zaprząc siły natury do służby człowiekowi. Czuł, że miał niezwykłe życie. Rozwijał się przez własne myśli. Wiedział, że przejdzie do historii.


Nikola Tesla był wybitnym człowiekiem, wrażliwym i pracowitym. Chciał dać ludziom lepsze życie. Wszystko co go spotkało miało swój sens i cel, każde najdrobniejsze zdarzenie kształtowało jego przeznaczenie.


 


Nikola Tesla wynalazł XX wiek. A kto odkryje XXI wiek?


Wiedział, że obrazy będzie można przesyłać bezprzewodowo z każdego miejsca na świecie, ale słit focie i porno celebrytki to chyba marnowanie jego idei.


W Powrocie do przyszłości były latające samochody i latające lokomotywy. Nikola kochał latać. Cytował fragment Fausta: „Jaka szkoda, że skrzydła, które uniosły mój umysł nie mogą unieść mego ciała”. Latał prawie każdej nocy.


Przewidział GPS i druk 3D. Zgodziliśmy się na sieć anten telefonii komórkowej, a nie zgadzamy się na sieć do przesyłu bezprzewodowej energii.


Kiedy będzie bezprzewodowa elektrownia, którą Tesla zaczął budować w 1900 roku?


Kiedy samoloty będą latały dookoła Ziemi bez tankowania?


Kiedy energia słoneczna będzie kontrolowana do stwarzania jezior i rzek, kiedy nawodnione zostaną pustynie?


Kiedy będą dostępne dla zwykłych ludzi ekrany do wyświetlania myśli na podstawie zdjęć siatkówki?


Kiedy ujawnione zostanie wykorzystywanie promienia śmierci?


Kiedy pogadamy z Marsjanami oficjalnie?


 


Czy ludzie są teraz gotowi na jego wynalazki, czy musimy poczekać jeszcze wiek albo dwa.


Na następnego Teslę.


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz