13/05/2017

Sen o nazwisku

Byłam w jakimś urzędzie, albo na granicy, albo na lotnisku. To była taka sytuacja, w której pokazywałam jakiemuś urzędnikowi dokument tożsamości albo się przedstawiłam z imienia i nazwiska. Nie wiem dokładnie, bo akcja rozpoczęła się od stwierdzenia tego pana, że „mam dziwne nazwisko, takie niepolskie”. Zdziwiłam się, że coś takiego powiedział, bo to nie jego sprawa. Każdy ma takie nazwisko jakie ma i nikomu nic do tego. Ten facet miał mnie gdzieś wpuścić albo przepuścić. A on do mnie zagaduje i komentuje. Jakie to nieprofesjonalne. Wokół byli inni i słuchali. Co ich obchodzi moje nazwisko? Przecież dane osobowe są pod ochroną. Nie wiem dokładnie czy to ja powiedziałam swoje nazwisko czy ten pan je wypowiedział na głos. Na pewno moje nazwisko padło głośno i wyraźnie.



Obudziłam się zdziwiona tą sytuacją. W życiu realnym miałam też takie zdarzenia, że ktoś zastanawiał się nad moją narodowością słysząc moje nazwisko. Ale były to sytuacje prywatne.


Moje nazwisko jest krótkie, ale można w nim zrobić 3 błędy. Gdy komuś je podaję, żeby zapisał, to zawsze literuję.


Zmieniając jedną literę otrzymujemy markę samochodów albo ciepły i wilgotny wiatr.


Zmieniając ostatnią literę otrzymujemy nazwę jednej z 4 epok materialnego świata w hinduizmie.


Wg strony nazwiska-polskie w Polsce jest 235 osób o takim samym nazwisku. Na pewno nie jest rzadkie.


Moje nazwisko jest bezpłciowe,Brzmi tak samo dla kobiety i mężczyzny. I dobrze, bo jest uniwersalne.


I to nazwisko po mężu. Kobiety nie mają swoich nazwisk. Gdy się rodzą to dostają zwykle nazwisko po ojcu, a gdy wychodzą za mąż to dostają nazwisko męża. Moje nazwisko po ojcu w młodości sprawiło mi wiele przykrości ze strony rówieśników, więc z ochotą je zmieniłam. Podoba mi się i nie zmienię go już.


Kiedyś ludzie mieli tylko imiona. W miarę wzrostu liczby ludności imiona nie wystarczyły i dodawano określenia. Jest taki angielski serial Dr Who, w którym bohater wchodząc do budki podróżuje w czasie i przestrzeni. Lubię ten serial, bo Dr uważa, że może zrobić wszystko, bo nie ma ograniczeń. Historie są ciekawe, bo w różnych czasach dysponuje aktualnymi gadżetami. W ostatnim odcinku nadawał mieszkańcom wioski określenia zamiast imion, których nie mógł zapamiętać. Jednego człowieka nazwał Dużutki ;) Tłumacz pojechał, bo nie ma takiego określenia.


Ja w dzieciństwie dostałabym przydomek B.Krnąbrna :)))


W świecie arabskim Człowiek dostaje swoje imię i dalej ma imię po ojcu i kolejne po dziadku. Od razu wiadomo jakie kto ma korzenie i przodków. Ciekawa jest historia imion i nazwisk, jak to dawniej było.


Wg sennika znaczenie snu to „otrzymasz pomyślne wiadomości”. Codziennie dostaję jakieś wiadomości. Dzisiaj dostałam list od klienta z fakturami ;) Spotkałam też dwie kobiety, które rozmawiały głośno. Gdy je mijałam to jedna powiedziała do drugiej, że ładnie wygląda. Uśmiechnęłam się. Żyję w cudnym świecie miłych ludzi :)


 


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz