16/11/2013

Sen o butach - kolejny

Ktoś mnie oprowadzał po prywatnej wystawie, na której pokazywano buty. Były one odjazdowe, zupełnie inne niż można spotkać w sklepach. Były tam różne fasony butów na każdą pogodę i okazję i niesamowicie kolorowe. Były tam zebrane wszystkie pomysły jakie mogą przyjść ludziom do głowy. Odebrałam to jako „przedpokój” tego co będzie, jest albo było. Ktoś o tym decyduje, ale nie wiem kto. Czułam się zaszczycona, że mi to pokazano. To jakby przestrzeń wariantów butów. Wszystkie możliwe buty zgromadzone w jednym miejscu. Gdybym była szewcem lub projektantem to chciałabym tam przebywać każdej nocy, a na jawie produkować „wyśnione” buty. Fasony butów „przychodzą” do projektantów, ale one już gdzieś są. Oni tylko je „biorą” z tej przestrzeni, jak ze sklepu.


Obudziłam się w doskonałym nastroju :)


Nie jestem maniaczką butów i w żaden sposób nie jestem związana z tym biznesem. Ciekawe dlaczego mam takie sny?


Oczywiście nie ma na świecie fotki sklepu, który zwiedzałam we śnie. To tylko ładna namiastka.


źródło: http://www.feeltheyarn.it/blog/level-shoe-district



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz