13/06/2010

Dieta cud ;)

Ponieważ chcę dożyć 120 lat muszę bardziej dbać o to co jem. Przydałoby się też zrzucić ok. 5 kg, bo ciuchy fajniej leżą na szczupłych. Ale nie jest to moim priorytetem. Wypróbowałam prawie wszystkie diety i stwierdziłam, że nie są dobre dla zdrowia. W każdej trzeba sobie czegoś odmawiać, więc po zakończeniu diety rzucałam się na to co było zabronione.


Zaczęłam od wyrzucenia z mojego słownika słowa "dieta". Nie jestem na diecie, ale zmieniam swoje nawyki żywieniowe. Nie będę stosowała żadnej piramidy, bo one się zmieniają tak jak sponsorzy, którzy pilnują swoich interesów. Nie mogę też stosować zasady: jeść gdy jestem głodna. Bo ja nie jestem głodna prawie przez cały dzień, a to wydaje mi się niezdrowe. I jest to pierwszy krok do anoreksji. Kiedyś próbowałam głodówki 3 dniowej, ale mi się nie udała. Po 3 dniach rzuciłam się na jakiekolwiek jedzenie.


market


Postanowiłam zacząć od OCZYSZCZANIA organizmu. Jestem po oczyszczeniu jelit (lewatywa - tania metoda i skuteczna), stawów i wątroby. Po oczyszczeniu wątroby mam większą ochotę na czosnek. Dziwne, bo nigdy za nim nie przepadałam. A tu w ciągu 2 dni zjadłam 3 główki. Kilka razy dziennie kroiłam 3-4 ząbki drobniutko, kładłam na jedną kromkę chleba lub bułki, na to masło raczej grubo i na to pokrojoną drobno natkę pietruszki. Bardzo mi to smakowało.


Kolejny krok do zmiany nawyków żywieniowych to CODZIENNY POST. Bardzo łatwe. Post trwa 12 godzin, codziennie. Gdy jem ostatni posiłek o godz. 21 to następny dopiero po 9 rano. Nie stresuję się godziną 18-tą, jaką zalecają żywieniowcy, bo mój styl pracy mi na to nie pozwala. Jak długo siedzę w nocy i późno wstaję. Więc nieraz jem nawet o 22-giej. Więc śniadanie jem dopiero po 10-tej rano.


Kolejna zasada: jeden posiłek NA SUROWO. Może to być owoc lub sałatka. Odkryłam nowy smak surowych brokułów, cukinii, kalarepy itp. Taki posiłek daje kopa energii. Niektórzy propagują odżywianie się tylko na surowo, ale w naszym klimacie moim zdaniem nie służy to zdrowiu. Jesli ktoś jest chory np na cukrzycę to polecam obejrzeć filmy na YT, bo raw food leczy tę chorobę. Dla mnie tylko takie jedzenie jest nudne.


Niezbyt lubię mięso, więc go nie jem. Ale nie odmówię na rodzinnej imprezie skosztować kiełbasy, którą zrobił mój ojciec. To samo jeśli chodzi o słodycze. Ale nie przesadzam.


Ważny jest umiar w jedzeniu i piciu. Zmuszanie się do wypicia 2 l wody to moim zdaniem absurd. Nerki pracują wtedy na zwiększonych obrotach, a woda przelatuje. Piję wtedy gdy mam na to ochotę.


Takie zasady wprowadziłam na początek. Mało skomplikowane, a w efekcie po 2 tygodniach stosowania moja waga spadła o 2 kg. I czuję się lżejsza, choć zjadłam 2 pączki w tym czasie. Stosuję dalej moje zasady. Zobaczymy dokąd mnie to zaprowadzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz