01/06/2009

Lektor


W przerwie zdejmowania klątw i uroków obejrzałam film The Reader czyli Lektor. W zasadzie gdyby nie Kate Winslet, a właściwie to, że dostała Oskara za tę rolę, chyba nie zainteresowałabym się tym filmem. Świetnie się go ogląda, ale byłam bardzo zdziwiona tematyką. Jednak w ludziach jest jeszcze dużo bólu spowodowanego wojną, a kara nie zawsze adekwatna do winy.


Na pewno nie nazwałabym tego filmu filmem o zakazanej miłości, bo według mnie to nie była miłość. Bo jak nazwać uwiedzenie 15-letniego chłopca przez 20 lat starszą kobietę? Wyrządziła ona krzywdę temu chłopcu i przywiązała go do siebie, a potem złamała mu życie. A wcześniej krzywdziła innych i w zasadzie do końca życia nie widziała swojej winy. Każdy z moich przyjaciół, z którymi oglądałam film identyfikował się z jedną postacią, albo z Hanną albo z Bergiem (którego w dorosłym życiu grał Ralph Fiennes). Zastanawialiśmy się jak my byśmy postąpili na ich miejscu? Czy można dobrze wykonywać swoją pracę bez krzywdzenia innych ludzi? A co robiła Sendlerowa? I za każdym razem wszyscy przegrywali życie.


Bardzo polecam ten film do obejrzenia. Zwłaszcza tym, którzy mają dość papierowych postaci w polskich płytkich serialach. Historia niebywale ciekawa i nie ma happy endu. Samo życie.


A Kate świetna.


Kate Winslet


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz