01/06/2009

4.04

Dziś o 4.04 w nocy obudziłam się i przez ułamek sekundy zobaczyłam ludzi siedzących w samolocie. Wszyscy spali, ale włączone było oświetlenie. Samolot pikował w dół, z lewa na prawo. Widziałam dokładnie sylwetki osób, jakie miały włosy, jak byli ubrani, w którym miejscu siedzieli.  Przypomniał mi się film o uprowadzeniach, pomyślałam też, że zostali zagazowani, bo to porwanie. Była taka cisza. Jak to możliwe, że wszyscy byli nieprzytomni, ale chyba żywi, tego nie wiem.


A rano usłyszałam komunikat o samolocie, który zniknął. Nie wiem co o tym myśleć.


I czuję, że to nie koniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz