01/10/2022

Nadeszła jesień

Piękny słoneczny dzień. Od razu wiadomo, że to jesień, ze względu na kolory. Tylko teraz mamy na jednym drzewie całą paletę kolorowych liści. Widok nieziemski. A może typowo ziemski.

Czy w niebie są pory roku?

Zbierałam kasztany w pobliskim parku. Stanęła obok mnie pani i powiedziała, że jak ja zbieram kasztany to ona też. Bo lubi mieć je w kieszeni. Okazało się, że mieszka w moim bloku, ale w innej klatce. Nie znałyśmy się. 

 


Kasztany w tym roku są duże. Liście kasztanowca są brzydkie, pełne plam. Może to zapowiedź choroby, jak u człowieka.

Skontaktowałam się z koleżankami. One też zajęły się porządkami. Każdy czuje, że coś trzeba zmienić. Stare odchodzi. Dostałam wiele pytań na temat sypialni, bo jedna koleżanka zamierza odnowić swoją i coś zmienić. Muszę w końcu coś o tym napisać. W wolnej chwili.

W lipcu rozdawałam dżemy truskawkowe, które smażyłam. Teraz dostałam dżemy dyniowe i gęsty sok z czarnego bzu. Podobno idealne do naleśników. Teraz smażę dżemy ze śliwek, dla siebie i rozdania. Co dajesz to wraca, tylko w innej formie.

Suszę też teraz korzeń pietruszki i selery. Specjalnie pojechałam na rynek, żeby kupić świeże warzywa. A tam niesamowicie dużo grzybów wszystkich rodzajów. Imponujące kanie robiły wrażenie, sine prawdziwki, normalne podgrzybki (ulubione) i kurki. Handlarze mieli ok. 30 skrzynek. I ten zapach. Może kupię za tydzień, ale nie jestem fanką.

Gdy wracałam do domu to zauważyłam, że na moim trawniku też rośnie grzyb. 

 


To jest czernidlak kołpakowaty (google) z rodziny pieczarkowatych i jest jadalny. Lubi mocno nawożoną glebę, więc mój trawnik ktoś nawozi skoro czubajka na nim wyrosła. Ma dużo dobrych składników i leczy cukrzycę, obniża ciśnienie krwi, redukuje bezsenność, bóle głowy i raka.

Ciekawe skąd się wziął w mieście. Aż dziwne, że żaden pies go nie obsikał.

Grzyby to też zwiastun jesieni, grzyby nie rosną zimą, wiosną ani latem. A rzodkiewki czy pomidory mamy cały rok. 

Wczoraj wieczorem "złapałam" zanikającą tęczę. Na zakończenie września. Widocznie padało, nie zauważyłam.

 


Cieszmy się jesienią.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz