27/04/2021

Sen z 9 i 19

Przyjechał mój syn. Zamiast zostać w domu, zawiózł nas do innego mieszkania. Okazało się, że je sobie kupił. Oglądałam to mieszkanie, 2-3 pokojowe, ładne. Były w nim też inne osoby, które chodziły. Ale jakby nas nie widziały. Albo my im nie przeszkadzaliśmy. Nie wiem czy zamierzał w nim mieszkać, czy wynajmować.

Zapytałam gdzie jest to mieszkanie. Bo nie pamiętałam drogi do niego, ani czasu podróży. Wtedy on powiedział, że to mieszkanie jest na ulicy W..... 9.

A ja na to, że przecież mieszkaliśmy kiedyś na ulicy W....., ale numer 19.


Jaki ten świat jest mały.

amerykański artysta Charles L. Peterson ur 1927,
ma teraz 94 lata, starszy od mojego również żyjącego ojca
Jaka to wspaniała umiejętność zobaczenia przodków lub inny świat.
Też widziałam przezroczystych ludzi w tym śnie.

Gdy się obudziłam, to przypomniałam sobie, że owszem mieszkaliśmy kiedyś na ulicy W....., ale 10. A ta liczba się nie pojawiła. Mój syn, nie miał dotąd planów kupowania mieszkania w PL, skoro mieszka w UK.

Charles L. Peterson

W tym śnie najważniejsze były liczby. Dziewiątka oznacza koniec czegoś, jakiegoś etapu, konieczność transformacji i przejścia na inny, wyższy poziom egzystencji. Jedynka zaś, to początek, rozpoczęcie czegoś nowego, ważnego. Nowe wyzwania i nowe możliwości. We śnie pojawiły się dwie Dziewiątki i jedna Jedynka.

Charles L. Peterson


Zajrzałam też do Wyroczni snów, bo tam są zupełnie inne wyjaśnienia symboli sennych. Rozdział ten nazywa się 9 Niosący światło Znak Lwa. Na 6 stronach opisano to co teraz czuję. Jestem po prostu przemęczona. Muszę robić rzeczy, na które nie mam ochoty. Robię wiele bezużytecznych, nikomu niepotrzebnych rzeczy. Zabierają mi cenny czas, który mogłabym poświęcić na doskonalenie siebie. Moja dusza wyrywa się do innych rzeczy, a tkwię w tym marazmie.

Muszę odkryć swoje wewnętrzne światło, albo zobaczyć rzeczy w nowym świetle, poczuć błysk zrozumienia i nieść światło.

Charles L. Peterson

Poczytam jeszcze, bo wskazówki są cenne.

Przepracowanie zawodowe i napięcia psychiczne wymuszą zmiany. A lekarstwem są ludzie w ogóle i tłumy ludzi.

Ciekawe :) 😎


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz