03/11/2020

Wiewiórka

Stałam w kuchni i czekałam aż zagotuje się woda w czajniku.

Patrzyłam przez okno na spadające liście. Drzewa tracą liście, a wcale nie płaczą po tej stracie.

Zauważyłam ruch, inny niż ruch liści.

To była wiewiórka, która weszła na sam szczyt drzewa, a potem schodziła.

Wiewiórki są bardzo płochliwe. W lesie nie udało mi się zrobić im fotki.

A dzisiaj owszem :)



Co robi w mieście wiewiórka? W mieście, którego władza nie lubi natury, wycina każde drzewo, które ma więcej niż 50 lat.

Kto wygra w starciu człowieka z naturą? Oczywiście, że natura. Ona tu będzie zawsze.

Dobrze, że na tym świecie są jeszcze normalne rzeczy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz