Natura
zawsze dąży do równowagi. Człowiek jako jej część również.
Gdy
mam za dużo pracy, ledwo ogarniam, robię selekcję ważności, żeby
nie zwariować, wtedy dostaję zaproszenia na coś zupełnie nie
związanego z pracą. Dla równowagi.
Byłam
dzisiaj z koleżanką na warsztatach kosmetycznych. Poszłam, bo gdy
chcę żyć 120 lat to muszę wiedzieć jak dbać o skórę, żeby
służyła jak najdłużej. Wszystko jest w internecie, ale to
mieszanka prawdy i kłamstw. Zawsze lepiej dowiedzieć się ciekawych
rzeczy od żywego człowieka, specjalisty z wiedzą i doświadczeniem.
Spotkanie
było krótkie, ale pokazano nam etapy demakijażu połączonego z
masażem i zrobiłyśmy sobie oliwkę do ciała.
Gdy
człowiek chce być zdrowy to musi o siebie zadbać. Są gotowe
produkty na bazie składników naturalnych, ale jaka frajda jest gdy
zrobi się coś samemu. Jak się znudzi to można skomponować coś
innego i łatwiej jest sprawdzić co służy skórze.
Wydatek
jest na początku, bo trzeba kupić ekstrakty. Ale np. olej arganowy
kochają moje włosy, więc ciało też. Robię wcierki i maski do
włosów, a teraz będą też olejki do ciała, zamiast gotowych
balsamów o męczących zapachach.
Wykonanie
własnej mikstury do ciała jest proste. Bierzesz buteleczkę. Może
być po czymś, albo kupujesz w drogerii. Są tam specjalne pojemniki
do samolotu, po 100 ml.
Wlewa
się najpierw do połowy objętości oliwę extra virgin. Potem 5
kropelek vit. E, 10 kropli oleju ze słodkich migdałów, potem 4
krople olejku z konopii i 5 kropelek olejku arganowego. Na koniec 5
kropelek olejku zapachowego np., pomarańczowego. A potem uzupełniamy
wodą, ja użyłam wody destylowanej, bo jest czysta. Wychodzi płyn,
który trzeba przed użyciem wstrząsnąć, żeby połączyć
wszystkie składniki. Mamy gotową oliwkę odżywczą. Nic trudnego. Można zrobić inne kompozycje, według gustu i potrzeby.
Gdy
wróciłam do domu zaczęłam kroić bułkę. Była wyrośnięta,
więc chciałam z niej zrobić 3 kromki. Bułkę grahamkę (podłużną)
postawiłam jak chleb i odkroiłam 1 część. Potem chciałam
pozostałość przekroić na pół i ręka mi się omskła. Czas
zwolnił. Widziałam jak ułamek sekundy rozciągnął się i nóż z
kromki zsunął się w zwolnionym tempie na mój wskazujący palec
lewej ręki. Nóż wszedł perfekcyjnie w palec, jakby chciał
odkroić kromkę z palca. Widziałam wszystko w zwolnionym tempie,
ale nie mogłam nic zrobić. Potem czas wrócił do normy. I zaczęła
lecieć krew z rany. A właściwie buchać. Rozcięcie było długie,
podłużne. Zanim wzięłam plaster krew tryskała na podłogę, na
blat, na zlew, na inne palce, na ścierki i ręcznik papierowy. W
międzyczasie zastanawiałam się jak mam ją opatrzeć. Pod bieżącą
wodą opłukałam ranę. Potem polałam woda utlenioną, która
zaczęła pienić ciemnoczerwoną krew. Potem ucięłam kawałek
plastra i zakleiłam palec. W mgnieniu oka plaster zrobił się
czerwony. Poczekałam chwilę, odkroiłam kolejny szerszy kawałek,
zdjęłam przepełniony krwią plaster i przykleiłam kolejny, ale
mocno. Przed chwilą zmieniłam kolejny raz plaster. Palec przestał
krwawić i pulsować.
Nic
nie bolało więc się zaczęłam zastanawiać dlaczego nie mam
apteczki, co powinno być w domu w razie nagłych sytuacji. Plaster
mam, bo często atakują mnie skoroszyty, segregatory, czy nawet
zwykłe kartki. Taka praca. Niektóre rany, żeby nie brudzić krwią
papierów muszę zakleić. A co poza tym?
Tak w
moim życiu działa Zewnętrzny Zamiar, czyli wszechświat. Mam cel i
ZZ robi wszystko, aby mi ułatwić życie. Równocześnie pokazuje
mi, że mam być uważna i dlatego się skaleczyłam. Mała ranka,
żebym skumała o co chodzi. Jak nie zrozumiem to będzie coś
poważniejszego i dłuższego.
Tak
rodzą się choroby. Nie bagatelizuj pierwszych symptomów. Zastanów
się o co chodzi i co możesz zrobić. Nie udawaj, że nic się nie
dzieje, nie zamiataj niczego pod dywan.
Jeśli
masz cel to świat musi się o tym dowiedzieć. Sformułuj go krótko
i dokładnie, i zapomnij. Świat (ZZ) będzie ci sprzyjał, żebyś
go osiągnął. Ale bądź uważny.
Równowaga
coś daje i zabiera. Tak działa świat i człowiek w nim.
Dla
równowagi możesz też położyć się i nic nie robić, albo
lewitować i balansować jak balans
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz