29/05/2013

Sen o trójkatach

Dziwny sen miałam dzisiaj. Stałam przed jakąś ścianą. Poziomo na dole były bardzo białe trójkąty. Piszę były bo one nie były narysowane czy namalowane, tylko właśnie były tam. Trójkąty też były po prawej stronie pionowo. Stałam tam i ręką wybierałam trójkąt i przenosiłam go do góry. On znikał a w jego miejsce pojawiał się niebieski trójkąt. Robiłam to tak jak chwyta się myszką jakiś folder i przenosi go w inne miejsce. To była taka moja praca czy zadanie, które miałam wykonać. Po lewej stronie ktoś był, ale jego obecność wyczuwałam raczej a nie widziałam. Narysowałam szybko, żeby mi nic nie umknęło.  

Żadne wytłumaczenie sennikowe nie pasuje do mojej sytuacji życiowej. A dzisiaj dzień jak co dzień. Za wyjątkiem braku prądu w domu. Przepalił się bezpiecznik. Zanim doszłam gdzie i co, minęło trochę czasu. Nic nie miałam włączone więc to trochę dziwne, że się przepalił. Poza tym normalka.

A może sny nic nie znaczą? Tylko po co co noc coś mi się śni. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz