04/03/2010

Jest cudnie


Pierwszy raz w tym roku umyłam okna i już zostały zachlapane przez przelotny deszczyk. Sama jestem sobie winna. Myślałam, że nawet jak będzie padało to i tak warto je umyć. Muszę bardziej uważać co myślę, bo moje myśli mają ostatnio moc sprawczą.


Poprosiłam o słońce każdego dnia do wiosny (chyba kalendarzowej). I teraz każdego dnia choć na 5 minut wychodzi słoneczko, nawet w najbardziej pochmurny dzień. Jest tak od świąt. Zabawne, że nieraz to słoneczko świeci tylko dla mnie. Pytałam klientów jednego dnia, czy też widzieli słońce. Patrzyli na mnie jak na kogoś z innej planety. A ja mam na to zdjęcia. Być może nie patrzą w niebo tylko pod nogi. Taki jest mój świat. IKE.


sloneczkosłońce zimą


Zauważyłam, że łatwo manipulować przyrodą. Można poprosić roślinkę, żeby dobrze rosła, żeby zakwitła, żeby pięknie pachniała. Kiedyś prosiłam, żeby deszcz przestał padać jak wyjdę z pracy, bo nie miałam parasolki. I tak się stało. Proste.


Trudniejsze jest wpływanie na rzeczywistość innych ludzi. Pracuję teraz nad jednym życzeniem dla dobra innej związanej ze mną osoby. W intencji spełnienia zaprzestałam pić kawę aż życzenie się spełni. Pierwszy dzień był trudny, ale po 5 dniach już mnie tak nie ciągnie. Życzenie jest dobre dla niej i dla mnie, nikogo nie krzywdzi, więc ma szanse na spełnienie. Poza tym robię też inne rzeczy w tej intencji. Zobaczymy ile jeszcze będę czekać.


Ziemia jest miejscem, w którym warto być i cieszę się, że tu jestem. Dobrze jest też wiedzieć, że są inne istoty gdzieś daleko lub w innym wymiarze. Robi się raźniej. Myślę, że niedługo zrozumiemy ich wiadomości.


kręgi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz