17/08/2009

Kolejny sen z niebem

Dzisiaj znowu miałam dziwny sen.


Wyglądałam przez okno mojego mieszkania i patrzyłam w bezchmurne niebo. Pomyślałam, żeby zrobić zdjęcie. Wyjęłam komórkę, bo teraz nie mam aparatu cyfrowego i skierowałam ją na niebo. Zobaczyłam, że na z pozoru pustym niebie rozgrywa się wojna! Jakieś "statki" kosmiczne walczyły ze sobą. Miały dziwny kształt. Wyglądały jak kawałki białej anteny rozrzucone po niebie. Gdy chciałam pstryknąć, pojawiła się jakaś kobieta z czerwonymi włosami. Zdziwiłam się, bo mieszkam na drugim piętrze. Okno było otwarte, a ja nie chciałam, żeby weszła do środka . Machnęłam ręką i założyłam energetyczną ochronę na okno. To było najlepsze co mogłam zrobić. Na zdjęciu w komórce nie było tych "kresek" - statków tylko głowa tej kobiety. Poszłam sprawdzić drzwi, bo zauważyłam, że były uchylone. Spojrzałam przez wizjer, a tam stał facet z czerwonymi włosami. Również na drzwi założyłam "świetlistą" blokadę.Zaczęłam się zastanawiać co się dzieje. Ludzie są nieświadomi co się dzieje, żyją sobie normalnie, a na niebie rozgrywa się wojna. Obudziłam się.


Chyba zrobię większe zakupy, bo nic nie wiadomo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz