W marcu przeczytałam 2 ebooki i jedną papierową książkę. W kodach na ten rok w Legimi nie mam audiobooków. Mam więcej czasu na inne rzeczy.
W książce "Pogrzebany" Petera Jamesa zainteresowałam się ciekawym dialogiem głównej postaci, Roya Grace'a.
Można się uśmiać, jeśli masz poczucie humoru. 😎
Tematy zdrowotne ostatnio bardzo mnie interesują. W końcu mój tranzytujący Chiron jest w koniunkcji z Ascendentem i wchodzi do 1 domu. Dla wszystkich za chwilę będzie koniunkcja Słońca do Chirona. Więc ludzie będą się skupiać na uzdrawianiu fizycznym, duchowym i psychicznym. W święta musiałam jeść zdrowe jedzenie, niektóre bez smaku. Ludzi ogarnęła jakaś mania zdrowia, wahadło się rozbujało 😎 Nikt nie pyta, czy ja chcę tak jeść. To jest jakaś dyktatura.
Życzymy sobie dużo zdrowia, jakby zdrowie było na talerzu i można byłoby je zjeść. Ludzie zapomnieli, że zdrowie to cecha naszego ciała.
Każdemu, kto dba przesadnie o ciało, należy zadać pytanie: "W jakim celu troszczysz się o ciało? Co chcesz osiągnąć?". Ciało jest osłoną, pochwą na miecz, dżiwi (duszy), "ja", które jest w ciele, ale nie należy do niego. Kobiety z 6 pakiem na brzuchu wyglądają jak faceci.
Zdrowie wcale nie jest najważniejsze. Można żyć długie lata w chorobie i być szczęśliwym. Nie zyskasz ani minuty dłuższego życia gdy będziesz jadł "zdrowo". Kto decyduje o tym co jest zdrowe dla ciebie, a co nie? Ty sam, nigdy otoczenie i "autorytety". Kiedyś się oburzałam na słowa Carla Junga, że wegetarianie są chorzy psychicznie. Z czasem przyznaje mu rację. Jeśli człowiek nie słucha potrzeb swojego ciała to jest głupi.
Miałam sąsiadkę, pijaczkę. Upijała się kiedy miała pieniądze. Jedli z synem bułki z mortadelą, a na obiad zupki chińskie. Wiem, bo resztki wylewała przez balkon. Raz w miesiące chodzili do przychodni, nie wiem po co. Zmarła w wieku 92 lat. Jestem pewna, że nigdy (w dorosłym życiu) nie zjadła jabłka.
Ludzie słuchają głupot, a nie siebie. W internecie jest niezliczona liczba "znawców" dietetyków. Mówią, co należy jeść, a co nie. I oczywiście chcą ci sprzedać jadłospisy albo suplementy niewiadomego pochodzenia. A właściwie wiadomego - chińskiego, przepakowanego w nowe opakowania. Ciekawe jak długo pożyją ci propagatorzy zdrowia z talerza.
Pisałam kiedyś o zakonnikach, którzy sprzedawali receptury ziołowe np. na serce, a sami zmarli na zawał.
Bez zdrowia można świetnie żyć. Ostatnio na rehabilitacji spotkałam panią, która miała zabiegi na zimne stopy. Miała też anemię (nie jadła mięsa i chyba źle się odżywiała) i wiele innych chorób. Cały tydzień miała zajęty chodzeniem po lekarzach. Ona nie chce być zdrowa. Gdyby nagle wszystkie choroby znikły byłaby nieszczęśliwa, straciłaby sens życia.
Oto 2 myśli mędrca.
Bhagawan Śri Sathya Sai Baba
MYŚL DNIA z 11.06.2023 r.
Człowiek
ma skłonność do przejadania się tylko dlatego, że smaczne
jedzenie jest dostępne i proponowane. Wokół nas jest powietrze,
ale nie wdychamy go więcej niż potrzeba. Jezioro jest pełne, ale
pijemy tylko tyle wody, ile trzeba, aby ugasić pragnienie. Jednak
przejadanie się stało się społecznym złem i modnym nawykiem.
Żołądek krzyczy 'dosyć', ale język domaga się więcej,
natomiast człowiek staje się bezradnym celem chorób. Cierpi na
nadwagę, nadciśnienie i cukrzycę. Umiar w jedzeniu jest najlepszym
lekarstwem na choroby. Nie biegnij do szpitala z powodu każdej
drobnej dolegliwości. Nadmierna ilość leków również jest
szkodliwa. Zwalcz chorobę w naturalny sposób i wyzdrowiej. Stosuj
coraz więcej zasad naturalnego uzdrawiania. Rodzaj spożywanego
jedzenia określa poziom twojej koncentracji; jakość i ilość
pożywienia decyduje o tym, jak wysoki lub niski jest poziom twojej
samokontroli. Zanieczyszczone powietrze i woda są pełne szkodliwych
wirusów i bakterii. Należy ich unikać za wszelką cenę. Istnieją
cztery rodzaje zanieczyszczeń, na które człowiek musi
uważać - zanieczyszczenia ciała (usuwane przez wodę),
umysłu (usuwane przez mówienie prawdy), rozumu
(usuwane przez właściwą wiedzę) i jaźni (usuwane przez
tęsknotę za Bogiem). - Dyskurs z 21.09.1979 r.
Pasożyty u władzy dbają, by powietrze było zatrute, by woda śmierdziała, bo dodają do niej nie wiadomo co. Nie ma żadnej kontroli jakości, bo co chwila sklepy wycofują jakieś terujące produkty. Nie należy się poddawać. Zło minie.
MYŚL DNIA z 3.10.2023 r.
Większość
ludzi spędza całe życie, które otrzymali lub na które zasłużyli,
na spożywaniu obfitych posiłków i szkodliwych napojów oraz
pozwala sobie na wyszukane, niezdrowe rozrywki. Cóż za żałosna
strata cennego życia! Chociaż człowiek należy do królestwa
zwierząt, ma znacznie większe siły fizyczne, mentalne i moralne
niż jego bliźni. Człowiek ma pamięć, język, sumienie, szacunek,
odczuwa strach i zachwyt, a także posiada niezrozumiałe poczucie
niezadowolenia na drodze do nieprzywiązania. Ma on wspaniałą
szansę, aby uświadomić sobie swoją tożsamość z Niezgłębionym,
który przejawia się jako wszechświat, lecz jest tak bardzo
pogrążony w ignorancji, że zachowuje się jak zwierzę oraz tonie
w smutku i występku. To tak, jakby ogień zapomniał o swojej
umiejętności palenia, natomiast woda zapomniała o swojej naturze
moczenia. Człowiek zapomina o swojej naturze dążenia do
boskości, o swojej umiejętności poszukiwania i osiągania
prawdy o wszechświecie, którego jest częścią, o swojej zdolności
do wykształcenia w sobie moralności, sprawiedliwości, miłości i
współczucia, aby uciec od tego, co indywidualne, do tego, co
uniwersalne. - Dyskurs z 2.07.1966 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz