09/08/2022

Marność

Nieustannie naprawiam siebie. M.in. czytając Biblię. Jak już wcześniej pisałam czytam na wyrywki. Nie mam pojęcia czy tak można. Niektórym to odpowiada, mnie nie. Po kilku kartkach by mi się to znudziło. Więc koleją księgę jaką przeczytałam, zdając się na Los, to była Księga Koheleta. Przyciągnęło mnie niespotykane imię. Ciągnie mnie do Nauczycieli i Mistrzów. Koniecznie tego potrzebuję.

Znudziło mnie czytanie z ekranu, więc zajrzałam do papierowej Biblii. A tam takiej księgi nie było. Po kolejności trafiłam na księgę kaznodziei Salomona. To ta. Jak wiemy Salomon był bardzo mądry. W końcu jego imię to Słońce i Księżyc – Sol i Moon.Dwa światła na niebie.

Są jeszcze inne nazwy tej księgi.


Mam dziwne wrażenie, że to co napisano w tej księdze już kiedyś czytałam. Owszem, w poradnikach mówiących jak żyć. Ale nikt nie napisał, że te mądrości skopiował z Biblii. To kopalnia wiedzy o życiu.

Otóż ten mądry nauczyciel mówi, że wszystko co jest na ziemi jest marnością.

Przecież rodzimy się nadzy i nadzy umieramy. Żaden koleś z milionami nic ze sobą nie zabierze. Zupełnie jak biedak.

To co było, będzie znowu. Nie ma żadnych nowych rzeczy. To chyba wie każdy. Czasem myślę, że to co mi się przydarza już kiedyś mnie spotkało. Podobno to deja vu.

Nie pamięta się o tych którzy byli przed nami. Powiedziałabym, że nie o wszystkich. Ciągle mam wątpliwości gdy używam jakichś cytatów, czy na pewno ich autor jest właściwy. Dopiero czytałam o tym, że nasi wielcy przodkowie już nie żyją, wszyscy kiedyś umrą, nawet ci wielcy mędrcy. Więc po co być mądrym, jak pamięć o mędrcach zaginie, tak jak i o głupcach. Po co tracić czas na zdobywanie mądrości i czytanie książek. Wszytko przeminie.

Wszystko jest ulotne jak wiatr. Ale na tym polega życie.

Gdyby każdy uważał, że życie jest marnością, bo przemija i nic po nas nie zostanie, to po co żyć?

Właściwie to wszystko jest poza naszą kontrolą. Nad wszystkim czuwa Stwórca, który kazał ludziom się rozmnażać, im więcej nas będzie tym lepiej.Piątego dnia stworzenia.


Najbardziej znane słowa z tej księgi to:


Wszystko ma swój czas … Jest czas rodzenia i czas umierania … jest czas zabijania i czas leczenia … Jest czas płaczu i czas śmiechu … Jest czas wojny i jest czas pokoju ... i więcej

Hevel tłumaczone jest jako marność, nietrwałość, ulotność, coś bez znaczenia. Marność to nie mierność.


więcej bibleproject.com/polish

Czytam tę księgę już 5 raz i na co innego zwracam uwagę. Tutaj są same złote myśli, jak np. milczenie jest zlotem. Polecam dla kogoś kto chce napisać bestseler w stylu: zdradzę ci sekret dobrego życia – to inspiracja. Albo – lepsze jest dobre imię niż wyborny olejek – to dla mnie. Albo – drzewo tam lezy gdzie padnie. Poczytam sobie jeszcze z kilka razy. Może nauczę się na pamięć. Lubię mądre rzeczy.
Tylko dlaczego mam się bać Boga? Może zdążę naprawić wszystkie moje złe uczynki.

Od roku moja siostra namawiała mnie, żebym się zapisała do biblioteki i słuchała książek. Po co, jak wszystko jest ulotne 😎
Zapisałam się i dostałam kod do empik go. Przecież oprócz Steinera mogę poczytać/posłuchać literatury lekkiej. Skoro wszystko jest stratą czasu, to lepiej tracić go spędzając miło czas. 


Nie miałam żadnego pomysłu. Przeglądałam listę, tytuły nie były zachęcające. W końcu trafiłam na Siedem sióstr. Skoro siostra namówiła mnie na audiobooki to poczytam o siostrach. Wciągnęło mnie. Słuchałam w słuchawkach chodząc po sklepach i w domu przy zwykłych pracach domowych. Lektorki są świetne. Przez 3 dni przeczytałam pierwszy tom. A potem kolejny. Musiałam trafić na te 7 książek, bo można je czytać w dowolnej kolejności, każda z nich jest całością. To przecież specjalnie dla mnie 😎

O co chodzi w tej sadze można sobie poczytać w opisach. Mnie zainteresowało sprawdzanie swoich korzeni. Gdy dowiadywałam się o imionach moich babek i dziadków, to miałam dreszcze. W tych książkach siostry dowiadują się o swoich korzeniach, bo były adoptowane. Im było łatwiej, bo miały sławnych przodków, a przynajmniej wykształconych. Moi nie umieli nawet pisać i byli biedni i ślad po nich zaginął. Są tylko wzmianki w księgach kościelnych, a o niektórych pamiętają żyjący.
Polecam przeczytać, bo autorka świetnie snuje swoją opowieść. Podziwiam takich ludzi.

Mam tak, że jak coś czytam to pojawia się to w moim życiu, albo cytuje moje życie.

Zauważyłam to czytając kolejne tomy Transerfingu.

W Siostrze Burzy usłyszałam zdanie:

Życie znajduje sposoby, żeby się odnawiać.

Dotyczyło to postaci z książki, ale też i mojego życia. 

pierwsza fotka jest z 29.06.2022, a ostatnia z 8.08.2022

Ciągle ktoś mnie prosi o roślinki z mojego domu. Najczęściej o szczawika, bo się porusza i kwitnie permanentnie. Przy ostatnim rozsadzaniu ułamały mi się 2 łodyżki. Były w świetnym stanie i szkoda mi było je wyrzucić. Wstawiłam do wody razem z kamykami. Po miesiącu one ciągle były ładne. Sprawdziłam czy puściły korzonki. Jeden je miał. Mimo to wsadziłam je do ziemi. Łodyżka bez korzeni zmarniała, więc ją wyrzuciłam. A potem po chyba 2 tygodniach miejscu po drugiej łodyżce pojawiły się 3 kolejne, malutkie. Nie wiedziałam, że można rozmnażać szczawik z pojedynczej łodyżki.

Czyż nie jest to odnawianie życia?

Trzeba zwolnić i cieszyć się życiem. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz